DRUKUJ
 
Michela Porcellato
Adwent
Posłaniec
 


Liturgia Kościoła pomaga nam przejść od okresu zwykłego w ciągu roku do Adwentu z pewną kontynuacją. Podobnie jak ostatnie dni roku liturgicznego także Adwent charakteryzuje oczekiwanie na ponowne przyjście Pana. Trzy słowa ostatnich dni roku liturgicznego: – Bądźcie uważni! czuwajcie! módlcie się! – stanowią fundamentalną wskazówkę do tego, jak przeżywać czas Adwentu. Te same słowa usłyszymy w antyfonie do psalmu 24.: Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę, mój Boże, Tobie ufam: niech nie doznam zawodu. W tym zwróceniu się do Boga z ufnością i nadzieją niedoznania zawodu tkwi sedno naszego zaangażowania w przeżycie czasu Adwentu z uwagą, czuwaniem i z modlitwą.
 
Adwent czasem czuwania
 
Adwent prowadzi do głębszej świadomości życia w czasie: Czas jest krótki! Jest to czas przygotowania do przyjęcia tajemnicy Wcielenia.
 
Co znaczy tajemnica Wcielenia? Bóg zupełnie różny od człowieka czyni się całkowicie do niego podobny. On, który jest poza czasem – jak mówią Ojcowie Greccy – zaczyna żyć w czasie; Bóg, który zawsze JEST, poprzez Wcielenie staje się, w pewnym sensie przechodzi od być do nie być, od transcendencji do immanencji. Są to prawdziwie wielkie tajemnice. Izajasz, w swej prorockiej wizji mówi o Bogu odległym, który staje się bliski. Bóg umyka nam, ponieważ – jak mówi św. Augustyn – kiedy Go rozumiemy, przestaje jakby być Bogiem, a jednocześnie On sam pozwala człowiekowi jak gdyby się Go uchwycić. To właśnie oznacza Wcielenie: Bóg pozwala “uchwycić się” człowiekowi, który potrzebuje jednak przyzwyczajenia się nie tyle do idei, ile do doświadczenia inkarnacji (wcielenie) Boga, burzącej wszystkie ludzkie schematy.
 
Słowo – Logos – wchodzi w czas (por. J 1). Bóg Odwieczny, który był zawsze Bogiem, stając się ciałem, czyniąc się ograniczonym w przestrzeni i w czasie, objawia nie tylko siebie, ale też człowieka, który z jednej strony zdolny jest przyjąć objawiającego się Boga, z drugiej zaś nie. Ten kontrast widać szczególnie w Ewangelii św. Jana: Jezus – Mesjasz jest oczekiwany, upragniony, ale jednocześnie jest nieoczekiwany. Bóg się objawia przez Wcielenie, ale ludzkość zamyka się na Niego. To tak jakby światło prowokowało ciemność! Albo miłość, która się ujawnia, jakoby prowokowała nienawiść! To jest tajemnica podwójnej ekonomii: objawienia Boga i kontrekonomii nie przyjęcia Go.

Tajemnica wejścia Boga w historię, która jest jednocześnie pragnieniem człowieka, ale zarazem ukazuje jego zamknięcie się na Boga. Podczas Adwentu i Bożego Narodzenia towarzyszyć nam będą prefacje adwentowe, które są bogatym w treść kompendium teologii biblijnej. Jedna z nich mówi o tym, że poznając Boga w ciele, jesteśmy jednocześnie porwani przez miłość do rzeczy niewidzialnych. Jak mówi św. Ireneusz, Bóg daje się zobaczyć w ciele, pozwalając jednocześnie człowiekowi stać się Bogiem. Także św. Paweł w Liście do Efezjan pisze, że od początku byliśmy w zamyśle Boga, który wybrał nas od wieków. Powołał nas, abyśmy stali się na Jego wzór, On który stał się na wzór człowieka ciałem: Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa (Ef 1,4). W nauce proroków, w psalmach życie jest czasem krótkim, wręcz istnienie wszechświata jest niczym, ale właśnie w tym krótkim czasie ujawnia się podwójna tajemnica: Boga i człowieka; od tego niewiele zależy wszystko, w nim przenikają się rzeczywistości Boża i ludzka. Kiedy myślimy o czasie w sensie przyszłości, myślimy o wielu dniach, które są przed nami, ale czasem należącym realnie do nas jest tylko teraźniejszość. Także w życiu Jezusa Chrystusa mijał dzień za dniem, uciekał czas. Jak poucza nas Ewangelia, mądrość uchwycenia Boga tkwi w mądrości uchwycenia czasu obecnego. Boga nie przyjmuje się w przyszłości, ale możemy Go przyjąć z miłością bądź odrzucić dzisiaj. Jego wieczność kryje się w tu i teraz. Przyjmując z miłością Boga obecnego w naszej teraźniejszości, możemy przemieniać ją w wieczność.

W Jezusie, dzięki Jego łasce, poprzez Jego słowo i dzieło zbawienia, nabyliśmy zdolności, aby żyjąc w czasie, wchodzić w życie wieczne, stawać się Bogiem. Stwierdzenie to może wydawać się bluźnierstwem, ale tak właśnie mówią Ojcowie Kościoła. Trudno jest to zrozumieć, ale mamy czas na to, aby powoli wchodzić w tajemnicę Boga. Także w tym przypadku napotykamy na trudności, ponieważ natura ludzka naznaczona została ograniczeniem, grzechem. Jezus jednak uczy nas, w jaki sposób możemy zaczerpnąć z Boga Wiecznego, który żyje w naszej historii. Uczy nas patrzenia na czas życia z Bożego punktu widzenia, w Duchu Świętym. Czas, historia każdego człowieka mogą mieć wielką wartość choćby tylko z powodu szklanki świeżej wody danej spragnionemu. Oznacza to zupełny przewrót w naszych działaniach, w sposobie myślenia. Ogromnie ważna jest refleksja na temat odpowiedzialności, jaką mamy wobec sposobu przeżywania czasu tak, aby był on okazją do stawania się Bogiem, podobnie jak wejście Boga w czas stało się okazją do Jego stania się prawdziwym człowiekiem.
 
Adwent czasem oczekiwania
 
Adwent jest zaproszeniem do czuwania, uwagi i nawrócenia, ale przede wszystkim oznacza on radosne oczekiwanie. Nawet post, czuwanie, modlitwę przeżywamy w duchu radosnego oczekiwania na Kogoś, kto przychodzi i odmienia nasz los. W oczekiwaniu rośnie nadzieja jak światło rozświetlające ciemności. Jan Chrzciciel staje się głosem wołającym, zapowiadającym przyjście Oblubieńca. Oczekiwanie dokonuje się także w milczeniu jak w życiu Józefa, ponieważ tylko poprzez milczenie można wejść w tajemnicę. Podobnie Maryja poprzez przyjęcie łaski, poprzez swoje fiat, które wyraża Jej posłuszeństwo, uczy nas posłuszeństwa Słowu w wierze. Poprzez przyjście Boga w Jezusie staliśmy się dziećmi Bożymi, dziećmi Zmartwychwstania i nosimy w sobie Ducha Świętego. Otrzymaliśmy nowe życie i możemy powiedzieć, że weszliśmy w proces przebóstwienia przez Ducha Świętego. Ale mamy też wielkie zadanie przebóstwiania historii. Refleksja, medytacja nad tajemnicą Boga i człowieka mogą pomóc nam w uświadomieniu sobie tego, co już się w nas dokonało.
 
Adwent czasem milczenia
 
Chyba najlepszym czasem dla zrozumienia tego, czym jest człowieczeństwo Boga w Jezusie i czym jest przebóstwienie człowieka w Nim, jest czas milczenia. Wcielenie jest jakby tajemnicą milczenia. Dokonało się ono w milczeniu. Bóg wszedł w historię niezauważony. Każdy z nas zaproszony jest do milczenia nie tylko w wymiarze zewnętrznym (cisza, słuchanie, oczekiwanie i modlitwa w oczekiwaniu), ale także w wymiarze wewnętrznym; do milczenia, które karmi się słuchaniem Słowa. W przeciwnym razie nasze milczenie adwentowe będzie tylko zwykłą fasadą, pantomimą. Potrzeba, abyśmy pozwolili na to, by Adwent mógł nas przemieniać, wprowadzając w słuchanie słowa Bożego. Adwentowe teksty liturgiczne są bogate treścią: czytania, antyfony, śpiewy. Potrzeba, abyśmy zasłuchali się w głos Pana w łączności i w duchu solidarności z całą ludzkością, która może nie oczekuje Jego przyjścia, nie jest świadoma tego, że lada moment może On przyjść, co więcej, już stoi u drzwi i kołacze. Jeśli kto usłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną (Ap 3,20).
 
Michela Porcellato, kamedułka
 
Tłumaczyła: Barbara Rzepka