DRUKUJ
 
Wrota Miłosierdzia - nowa wystawa w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej
 


Wernisaż wystawy przygotowanej z związku z Jubileuszem Miłosierdzia odbędzie się we wtorek 21 czerwca. Na nowej ekspozycji znajdą się płaskorzeźby i rzeźby wolnostojące prof. Gustawa Zemły.  
 
Wrota Miłosierdzia-zaproszenie Ekspozycja będzie pokazem czterech cyklów płaskorzeźb prof. Gustawa Zemły (66 szt.) brąz, wym. tablicy ok. 20 x 30 cm:
 
„Wrota do przeszłości” – nawiązujący do Starego Testamentu;
„Droga krzyżowa” (Nowy Testament – męka i zmartwychwstanie Jezusa);
„Ave Maria”
„Caritas”, który jest artystyczną refleksją odnoszącą się do uczynków miłosierdzia.
Uzupełnieniem prezentacji głównej będą rzeźby wolnostojące:
 
Dłonie, brąz, piaskowiec, wys. ok 30 cm – rzeźba otwierająca wystawę – ekspresyjny symbol wołania o ratunek, modlitwy o Boże miłosierdzie – wprowadzającym w narrację ekspozycji:
 
Wygnanie z Raju, 2000, brąz, wys. 20 cm
Dekalog, 1994, brąz lub gips, wys. 35 cm
Dawid, brąz, wys. 35 cm
Piłat (Autoportret)
Chrystus (głowa), gips
 Chusta Weroniki, gips
Św. Szczepan, gips, marmur, wys. ok 35 cm
Krzyż oświęcimski, (cykl 1995-96), aliminium, wys. bez podstawy: 43 cm
ks. Jerzy Popiełuszko, 2015, gips, wys. ok. 65 cm
Matka Teresa, gips polichromowany, wys. ok 35 cm
Anioł dla nienarodzonych dzieci, brąz, wys. 28 cm
ks. Wincenty Frelichowski
Jan Paweł II (model pomnika), brąz, wys. 25 cm
Kardynał Stefan Wyszyński – portret, brąz, wys. ok 40 cm
Michał Anioł, 2013, tworzywo cementowe, wys. 55 cm
 
Jak podkreślają kuratorzy wystawy, twórczość Gustawa Zemły wpisuje się w obecny w sztuce światowej dialog pomiędzy wartościami a człowiekiem przemijającym, przechodzącym; opowiada o dialogu pomiędzy stworzeniem a Stwórcą. Ma formalną i duchową oś. I nie ma więc znaczenia skala rzeźby i jej partykularna opowieść – jest oczywiste, że wszystko ma mocny fundament – odniesienie do Absolutu.
 
Cykle „Płaskorzeźb” ze względu na przyjętą technikę i tematykę sięgającą do wielkich opowieści z historii biblijnej i historii Kościoła, są uspokajającym przesłaniem artysty skierowanym do człowieka. Mówią zrozumiale o sensie życia.
 
Prezentowane płaskorzeźby można traktować, wręcz się to narzuca, jak drzwi do świątyni. „Są obecne wręcz niezauważalnie; są nasycone treścią, są pełne potencjalności, którą można objąć jednym rzutem oka i przejść dalej lub wpatrując się we fragment stawać się uczestnikiem całości. Oglądając płaskorzeźby zachwycamy się ich treścią, odnajdujemy wątki doświadczone we własnym życiu i podziwiamy charakterystyczną dla Artysty rzeźbiarską malarskość”.
 
Oglądając wystawę, zorganizowaną podczas obchodzonego w Kościele Roku Miłosierdzia możemy doświadczyć na sobie cudu oddziaływania sztuki i sacrum – podkreślają kuratorzy wystawy „Wrota Miłosierdzia”.
 
Płaskorzeźby, „Wrota do przeszłości”, Droga krzyżowa”, „Caritas” i „Ave Maria” – to cztery cykle – powstałe w latach 1998-2012.
 
Znany z monumentalnych realizacji pomnikowych Zemła wypowiada się tu formach małych, kameralnych, nie znanych szerszej publiczności; z reguły przechowywanych w jego warszawskiej pracowni. Dzieła te zapewniają, między innymi ze względu na skalę, bardzo intymny, osobisty kontakt z dziełem. Istnieją zarazem jako rzeźbiarska, wychodząca do widza, powierzchnia, ekspresyjnie „wyrywająca się” tradycyjnej technice reliefu, jak i poszczególne elementy kompozycji, pojedynce tablice. Wizualna rzeczywistość tych przestawień jest ostro zarysowana, niemal sprawia wrażenie pełnoplastycznych, chciałoby się powiedzeć, iż rzeźbiarski kształt domaga się światła, godzi na zmienne oświetlenie, na mające własną dynamikę, nie zaplanowane, cienie. „Wypukłość” tych płaskorzeźb sprawia, że niemal nie ma dwóch jednakowych sytuacji ekspozycyjnych. Niektóre widz ma wprost przed oczyma; do niektórych musi się pochylić; więc doświadcza najbardziej naturalnej sytuacji związane z odbiorem dzieła, najbardziej rzeczywistym.
 
Poruszające i zatrzymujące uwagę są też detale, symbole (tło), ułatwiające rozpoznanie przedstawianej sytuacji, tworzące tło dla głównych tematów płaskorzeźb; widz może wręcz obyć się bez podpisu do poszczególnych tablic; nawet gdy nie rozpozna sceny, nie odniesie jej do biblijnej inspiracji czy historycznego wydarzenia, jak np. Jasnogórskie Śluby Narodu – odnajdzie jej ludzką treść i wymiar.
 
Oglądający nie musi więc wiedzieć, że „Szymon Cyrenejczyk” to portret św. Brata Alberta, Judasz całujący Jezusa to pokorny autoportret Artysty (cykl. Droga Krzyżowa”). Łatwiej jest rozpoznać św. Jana Pawła II, Prymasa Polski , kardynała Stefana Wyszyńskiego (w cyklu „Ave Maria”). Bez wątpienia silnym przeżyciem jest zbawienna rozmowa Jezusa z dobrym łotrem; widz nie ma wątpliwości, że oto wkrótce wypełnią się słowa: „dziś jeszcze będziesz ze mną w Raju” (cykl „Caritas”).
 
 
www.archidiecezja.warszawa.pl