logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Jan Hadalski SChr
Ars celebrandi – piękno liturgii
Msza Święta
 


Piękno liturgii

Temat piękna liturgii i tzw. ars celebrandi pojawia się coraz częściej w oficjalnych dokumentach Kościoła. Przywołajmy jeden cytat z adhortacji Benedykta XVI Sacramentum Caritatis, gdzie czytamy: "Liturgia bowiem, jak i zresztą Objawienie chrześcijańskie, ma wewnętrzny związek z pięknem: jest veritatis splendor, blaskiem prawdy. […] Odnoszenie się do atrybutu piękna nie jest jedynie estetyzmem, ale jest sposobem docierania do nas prawdy o miłości Boga w Chrystusie poprzez piękno. […] Prawdziwym pięknem jest miłość Boga, która definitywnie objawiła się nam w tajemnicy paschalnej. Piękno liturgii jest częścią tej tajemnicy; ona jest najwyższym wyrazem chwały Bożej i stanowi, w pewnym sensie, otwarcie się Nieba ku ziemi. […] Piękno nie jest więc jedynie czynnikiem dekoracyjnym liturgii; ono jest jej elementem konstytutywnym, gdyż jest atrybutem samego Boga i Jego Objawienia. Wszystko to winno sprawić, byśmy byli świadomi, jaką należy zachować uwagę, by liturgia jaśniała zgodnie z jej właściwą naturą" (Sacramentum Caritatis, 35). W kontekście rozważanego tu tematu warto sięgnąć do całej części drugiej tego dokumentu, zwłaszcza do numerów 34-42.

Wieloletni ceremoniarz papieski abp Piero Marini w wykładzie zatytułowanym Liturgia i piękno wygłoszonym 23.11.2003 roku na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu w Neapolu mówił, że "wielkim błędem byłoby stosować do liturgii kryterium świeckiego poczucia piękna" (wykład opublikowany w książce-wywiadzie: Ceremoniarz papieski. Rozmowy o liturgii przeprowadzili Dominique Chivot i Vincent Cabanac, Katowice 2010, s. 145-167). W pięknie liturgii nie chodzi o przeżycia estetyczne, ale duchowe, chodzi o poznanie blasku piękna samego Boga, niejako wejście w to piękno. Co wcale nie znaczy, że estetyka nie jest ważna. Abp Piero Marini widzi piękno i sens liturgii w powtarzaniu gestów Chrystusa, w czynieniu tego, co On czynił i co chciał, aby czynił Jego Kościół. Marini mówi, że "poczucie piękna liturgii nie zależy przede wszystkim od sztuki, ale od miłości misterium paschalnego". Sprawowanie liturgii to celebracja miłości, miłości Chrystusa do Kościoła i Kościoła do Chrystusa. Takiego spojrzenia na piękno liturgii bardzo potrzebujemy, aby nie pójść w tanie efekciarstwo czy wręcz pseudoartystyczne szokowanie wiernych na różny sposób.

Od "odprawiania" do "celebracji"

W tym kontekście postulowałbym najpierw zmianę postrzegania sprawowania liturgii, czyli pewnego rodzaju odejście od "odprawiania" czy "odmawiania" na korzyść "celebracji". To nie jest tylko kwestia terminologii. "Odprawianie" bardziej łączy się z pracą, obowiązkiem i może szybko stać się pozbawionym ducha rytualizmem. Natomiast celebracja zawiera w sobie element świąteczny, radosny, wyjście z codzienności i wejście w inną, świętą przestrzeń. Celebrować (celebrare) znaczy czynić coś świętego, wykonywać świętą czynność, czynić to z radością, świątecznie, uroczyście. Tak jest zawsze, nie tylko w liturgiczne święta, którym nadajemy uroczystą oprawę. Pośród naszej codzienności jest czas - Msza Święta, Liturgia Godzin - który jest czasem świątecznym i świętym. Naszą liturgię, z którą się oswoiliśmy i traktujemy jej sprawowanie jak chleb powszedni, musimy postrzegać w kategoriach świątecznych. Inaczej grozi nam rutyna, formalizm, brak zaangażowania i ostatecznie bezowocność tego czasu.

Ars celebrandi

Pięknie, czyli wiernie

Co to znaczy pięknie celebrować? Na to pytanie można i trzeba odpowiedzieć, że najpierw znaczy to celebrować wiernie z zasadami Kościoła, a nie celebrować "po swojemu", bo "mnie się tak podoba", bo "ja wiem lepiej". Niezdrowy i niczym nieuzasadniony kreacjonizm w liturgii jest dziś jednym z większych problemów Kościoła na Zachodzie. "Skoro liturgia eucharystyczna jest ze swej istoty actio Dei, […] to jej fundament nie zależy od naszego upodobania i uczestniczenie w niej nie może być poddane presji chwilowej mody" - przypomniał Benedykt XVI w Sacramentum Caritatis (nr 37), wpisując się w ten sposób w szereg apeli kierowanych przez papieży i kongregacje o wierne normom Kościoła sprawowanie liturgii. Trudno byłoby tu przytoczyć wszystkie wypowiedzi najwyższej rangi.
 
Zobacz także
Andrzej Solak
Jeśli komuś przeszkadza krucyfiks to zapewne widok kościoła jeszcze bardziej? To może by tak wyburzyć wszystkie katedry, kościoły, kapliczki przydrożne...? Zrównać z ziemią Bazylikę św. Piotra czy Katedrę w Mediolanie, bo jeszcze jakiś nadwrażliwy ateusz lub poganin poczuje się gorzej na ich widok?
 
Dorota Mazur
Sensem zmartwychwstania jest życie. We wcieleniu Jezusa postawione jest ono w konfrontacji ze śmiercią, ponieważ jedynie w tym kontekście triumf życia zabłysnąć może pełnią chwały. Ta konfrontacja życia i śmierci jest człowiekowi potrzebna, bo dzięki temu zaczyna traktować życie na serio. Niestety, dziś ludzie daleko odsuwają myśli o śmierci. Śmierć staje się czymś coraz mniej rzeczywistym. 
 
Marcin Jarzembowski
Problem wiary, jak i samą wiarę, należy rozważać w kontekście pozaczasowym. Problem wiary należy do natury człowieka. On zawsze – niezależnie od czasu – staje przed człowiekiem jako konkretne wyzwanie, konkretna rzeczywistość, z którą on się zmaga. To problem bardzo rozbudowany – bo co oznacza wiara dla katolika, buddysty, islamisty, wyznawcy judaizmu?

Rozmowa z bp. Janem Tyrawą – ordynariuszem diecezji bydgoskiej.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS