logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Duchowość

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Miłością braterską da się wiele zaleczyć
Marcelina Metera
Post, modlitwa i jałmużna to tylko środki, narzędzia przybliżające do Pana Boga. Ewangelie od samego początku Postu cały czas mówią o miłości bliźniego, co w kontekście wojny brzmi szczególnie mocno: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili”. Jako wierzący, mamy przede wszystkim odpowiadać na Ewangelię. Miejmy w głowie, że Pan Bóg daje nam przykazanie miłości Boga, bliźniego i siebie samego, bo doskonale wie, że z tym będziemy mieli najtrudniej...   Z Krzysztofem Ruszelem OP, proboszczem Parafii pw. Matki Bożej Królowej Aniołów w Korbielowie, rozmawia Marcelina Metera
 
Ikona Świętego Józefa
bp Zbigniew Kiernikowski
Postać św. Józefa jest bardzo bogata i złożona. Ewangelie zostawiły nam tę figurę jakby niedopowiedzianą, ale jednoznacznie związaną z ojcostwem. Postać św. Józefa jest w pewnym sensie paradoksalna: kimś jest i kimś nie jest. Nie będąc ojcem, wskazuje na ojcostwo, uczy jak przeżywać drogę z Synem Ojca. Musimy więc stale na nowo ją odkrywać, a odkrywając, możemy też samych siebie przeżywać jako ludzi będących w służbie tajemnicy ojcostwa – ojcostwa ze strony Boga i ojcostwa, któremu służymy bądź to na sposób fizyczny, bądź duchowy.
 
Śmierć - radość i lęk
Krzysztof Osuch SJ
Jezus Chrystus pragnie, abyśmy – my tak ograniczeni w przenikaniu choćby tylko struktury samej materii, a cóż dopiero mówić o głębiach duszy i Boga samego – uchwycili się Jego słów i wiedzy. A Jezusowa wiedza jest bezbłędna. Jezus nie oszukuje nas, gdy uświadamia nam, że trzeba tu na Ziemi stopniowo obumierać i umrzeć. Jedynie po dopełnieniu się tego procesu obumierania i śmierci Bóg Ojciec może dać nam bogatszy rodzaj życia oraz uwielbić – tak jak uwielbił swego Syna, i naszego Brata – Jezusa.
 
Bartymeusz - ten od krzyku
Adam Ligęza SP
Na drodze do Jerycha jest tłoczno, ale to już nie lud Izraela z wojskiem zgromadzonym wokół Arki, ale Nauczyciel z Nazaretu otoczony swoimi uczniami i sporym tłumem. Niektórzy chcą Go dotknąć, innym wystarczą Jego słowa. Nauczyciel mówi z mocą i czyni cuda, więc warto pojawić się w Jego pobliżu, choć na chwilę. (...) I wreszcie On – „nieodpowiedni” człowiek. Żebrak. Na dodatek niewidomy. Człowiek z defektem, ograniczony, bez perspektyw. Nie dla niego towarzystwo Nauczyciela. Nie dla niego mądrości i nauki. On może tylko siedzieć przy drodze i żebrać.
 
Wołanie o dobroć
Przynajmniej raz w miesiącu, w pierwszy piątek, w wielu kościołach rozbrzmiewa w odmawianej litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa piękne wezwanie: Serce Jezusa, dobroci i miłości pełne, zmiłuj się nad nami. Warto zatrzymać się nad jego głęboką, a często niedostatecznie uświadomioną treścią – że Serce Jezusa jest pełne dobroci..
 
Nikodem i jego osobiste spotkanie. Komentarz Bractwa Słowa Bożego
ks. Mateusz Mickiewicz
Dzisiejsza Ewangelia w swoim najgłębszym sensie dotyczy tajemnicy chrztu świętego – naszych „powtórnych narodzin”, kiedy umieramy dla grzechu, aby żyć dla Boga, kiedy, będąc dotąd jedynie dziećmi ludzkimi, stajemy się dziećmi Bożymi. W Wigilię Paschalną, już za trzy tygodnie, po uroczystej litanii do wszystkich świętych, którzy już doszli do celu, odnowimy nasze przyrzeczenia chrzcielne, potrójnie wyrzekając się grzechu, wszystkiego, co do niego prowadzi, szatana, oraz otwartym sercem znów wyznając wiarę w Trójcę Przenajświętszą i całość prawdy, którą podaje nam Kościół.
 
W każdym z nas drzemie ateista
ks. Kamil Falkowski
Wątpliwości w wierze to chwile, kiedy możesz swoją wiarę zweryfikować – zapytać siebie, w co tak naprawdę wierzysz. Od dzieciństwa chodzisz „do kościółka”, odmawiasz „paciorek”, a w piątki jesz rybę zamiast schabowego. I pewnego dnia pytasz: Ale właściwie dlaczego, po co to wszystko? Zaczynasz szukać. I wtedy się zaczyna! Przygoda z Jezusem, który nie zainstalował we mnie ani w Tobie aplikacji o nazwie „wiara”. Czy jest to Jego porażka, czy dar? Bóg ­zaprasza Cię do poznawania i stopniowego odkrywania wiary, czyli relacji z Nim.
 
Lęk Jezusa
Albert Vanhoye SJ
W opisach ewangelicznych lęk nie pojawia się jako element dominujący[1]. Jezus z Nazaretu nie ma lękliwego temperamentu. Jest człowiekiem, który wie, skąd przyszedł i dokąd idzie (por. J 8,14). Działając i przemawiając w sposób niezwykle osobisty (por. Mk 12,22-27), wypełnia swe posłannictwo ze zdumiewającą pewnością. Jest ona tym większa, że opiera się na zupełnej bezinteresowności i pełnej gotowości spełniania pragnień Boga. W swych kontaktach z innymi Jezus nie odczuwa potrzeby tworzenia barier, aby się za nimi chronić, lecz przeciwnie, wykazuje bezgraniczną otwartość. U tych, którzy do Niego przychodzą, budzi wiarę. Uwalnia ich od strachu.
 
Aniołowie oddelegowani do Piekła
Roman Zając
Niebo to „miejsce” egzystencji aniołów wiernych Bogu, a Piekło to „miejsce”, do którego strąceni zostali upadli aniołowie, nazywani przez nas demonami. Jezus zapowiedział, że będą ludzie, którzy ze względu na swe postępowanie usłyszą podczas Sądu Ostatecznego: „Idźcie precz (…) w ogień wieczny przygotowany Diabłu i jego aniołom” (Mt 25,41). Przez wieki wyobrażano sobie Piekło nie tylko jako wspólne więzienie upadłych aniołów i potępieńców, ale także jako miejsce, gdzie grzesznicy są torturowani przez demony...
 
Nadzieja na czas kryzysu
ks. Artur Stopka
Obecne czasy wydają się mroczne, czujemy się zagubieni w obliczu otaczających nas zła i przemocy, w obliczu cierpienia własnego i tylu ludzi wokół. Czy jest jeszcze w nich miejsce na nadzieję? Czterdzieste trzecie Europejskie Spotkanie Młodych, zorganizowane tym razem online przez Ekumeniczną Wspólnotę z Taizé na przełomie ubiegłego i obecnego roku, odbywało się pod hasłem „Mieć nadzieję w porę i nie w porę”. Brat Alois, przeor wspólnoty, napisał w specjalnym liście, że w ciągu poprzedzających spotkanie miesięcy ludzie młodzi dzielili się z nią swoim niepokojem o przyszłość.
 
 
1  
2  
3  
4  
5  
6  
7  
...
 
Polecamy
Joanna Mazur

Milczenie nie ma dziś dobrej prasy, a cisza wyraża co najwyżej niezręczną sytuację. Innego zdania byli ojcowie pustyni, mnisi żyjący od III w. na terenie Egiptu, Syrii i Palestyny. Ich „Apoftegmaty” (sentencje) kurzyły się na mojej półce już ładnych parę lat. Teraz odkurzyłam jeden z nich z numerem 174: „Pewien brat pytał abba Pojmena: «Czy lepiej jest mówić, czy milczeć?». Starzec mu odpowiedział: «Kto mówi dla Boga, dobrze robi; podobnie i ten, kto milczy dla Boga»”. Coraz więcej ludzi wybiera tę drugą opcje i milczą dla Boga, aby oddać Jemu głos.

 
Zobacz także
Inga Pozorska

Wielu z nas należy do wspólnot i grup modlitewnych. Przychodząc do nich, kierujemy się różnymi motywacjami. Dlatego chciałabym na początku postawić pytanie: czym w ogóle jest wspólnota modlitewna i czy w pewnych sytuacjach jest tym, czym być powinna?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS