logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Andrzej Kiejza OFMCap.
Błaganie Psalmisty
Pastores
 


Kiedyś mój przyjaciel, zamiłowany podróżnik, opowiadał, że w czasie jednej z wypraw w góry spotkał muzułmanina, z którym rozmawiał na różne tematy. W pewnym momencie ów człowiek zapytał go wprost: „Powiedz mi, dlaczego się modlisz?”. On odpowiedział: „Dlatego, żeby Pana Boga prosić o pomoc dla mojej rodziny albo o bezpieczną podróż i powrót do domu”. Zapewne wymieniał jeszcze inne intencje. Na co ów muzułmanin rzekł: „To wszystko to handel! Ja modlę się tylko dlatego, że Bóg jest”.
 
A jednak modlitwa prośby jest Bogu równie miła. Jej główne aspekty — uznanie własnej niewystarczalności i przyjęcie zależności od Boga — zostają jeszcze bardziej spotęgowane w modlitwie błagalnej.
 
Te dwa rodzaje modlitwy tylko zewnętrznie mogą być do siebie podobne poprzez wyrażone słowami wołanie do Boga w konkretnej sprawie. Sytuacja kogoś, kto prosi o większe dobro dla siebie, o błogosławieństwo dla domu, dla swoich najbliższych, o rozeznanie życiowej drogi, różni się jednak od sytuacji kogoś, kto znalazł się w sytuacji granicznej.
 
Ludzka bezsilność
 
Psalm 88 jest błaganiem człowieka nieszczęśliwego, będącego między życiem a zstąpieniem do Szeolu: „Panie, Boże mego zbawienia, za dnia wołam, i nocą — przed Tobą. Niech dojdzie do Ciebie moja modlitwa, nakłoń swego ucha na moje wołanie! Bo dusza moja jest przesycona nieszczęściami, a życie moje zbliża się do Szeolu” (ww. 2-4).
 
Modlitwa błagalna rodzi się tam, gdzie człowiek doświadcza nie tylko jakiejś istotnej potrzeby, ale wręcz swojej bezsilności. Takie błaganie zaczyna się na gruzach ludzkiego życia — tak przynajmniej może się człowiekowi wydawać: „Zaliczają mnie do tych, co schodzą do grobu, stałem się podobny do męża bezsilnego. Moje posłanie jest między zmarłymi, tak jak zabitych, którzy leżą w grobie, o których już nie pamiętasz, którzy wypadli z Twojej ręki. Umieściłeś mnie w dole głębokim, w ciemnościach, w przepaści” (ww. 5-7).
 
Powody takiego położenia człowieka są różne. Cytowany psalm nie zawiera wielu elementów charakterystycznych dla modlitw błagalnych: brakuje w nim wyznania grzechu, który jest pierwszym źródłem ludzkiego cierpienia, nie ma tu też dokładnego opisu wrogów i ich działania. Jedyną osobą ukazaną w opozycji do modlącego się człowieka jest Bóg. Brakuje w tym psalmie wyraźnie sformułowanej prośby. Nie ma również, obecnej w tego typu modlitwach, pewności wybawienia, jakie rychło nadejdzie ze strony Boga, i dziękczynienia za nie.
 
Powód, dla którego tak się dzieje, nie jest dokładnie znany. Dla psalmisty ważne jest opisanie swego doświadczenia z taką siłą wyrazu, na jaką go stać, aby otwarcie zmierzyć się z bolesną stroną swego życia. Psalmista nie ukrywa, że to właśnie ludzka słabość jest miejscem przyciągającym Bożą pomoc.
 
Pomiędzy modlącym się błagalną modlitwą człowiekiem a Bogiem zauważalna jest bezpośredniość, polegająca na otwartości i — jak się wydaje — bolesnej szczerości. Jest to wyraz jego pełnej ufności do Boga. Bóg jest kimś, komu można powiedzieć wszystko, z kim można przeżyć wszystko: lament i dziękczynienie, zagrożenie życia i jego ocalenie, narodziny i śmierć oraz każdą inną sytuację swojej egzystencji (zob. Koh 3).
 
Sprawiedliwy szuka pomocy u Boga
 
Psalmista (Ps 5) znajduje się w sytuacji bardzo pilnej potrzeby, w stanie jakiegoś zagrożenia. Uderza intensywność jego prośby: „Usłysz, Panie, moje słowa, zwróć na mój jęk uwagę; natęż słuch na głos mojej modlitwy, mój Królu i mój Boże! Albowiem Ciebie błagam” (ww. 2-3).
 
W tej modlitwie porannej — najprawdopodobniej w świątyni (w. 8) — opisane są dwa światy — stojących w opozycji do siebie — ludzkich wartości i zachowań. Tym, co budzi sprzeciw modlącego się, a w konsekwencji rodzi jego ból, jest świat ludzi złych. Hebrajskie przymiotniki ra' i rasza' (w. 5) oznaczają odpowiednio: człowieka złego i bezbożnego, który dopuszcza się nieprawości i uporczywie trwa w grzechu. Chodzi tu zarazem o człowieka złośliwego, który posługuje się przemocą i podstępem. Wiele bardziej szczegółowych określeń zawartych w Psalmie 5 przedstawia go jako nieprawego, złoczyńcę (w. 6), mówiącego kłamstwa, krwawego i podstępnego (w. 7). W jego ustach nie ma szczerości, jego serce, choć mówi pochlebstwa, knuje zasadzki (w. 10), a do wszystkich swoich złych zachowań dołącza jeszcze jedno, najgorsze: buntuje się przeciw Bogu (w. 11). Jest on zatem wrogiem ludzi i Boga. Zestawienie wszystkich tych określeń ukazuje przerażającą sumę zła, do którego zdolny jest człowiek bezbożny, zarówno w sensie liczebności złych uczynków, jak i ich intensywności.

Bóg nie ma z nim nic wspólnego: nie przyjmie go w gościnę (gościna to obraz przyjaźni i zażyłości) (w. 5), nienawidzi bowiem złych ludzi (w. 6), zsyła zgubę na kłamców, brzydzi się podstępem i rozlewem krwi (w. 7). Człowiek nieprawy jest też wrogiem modlącego się do Boga psalmisty. To właśnie z powodu zagrożenia ze strony zła psalmista szuka pomocy u Boga: „Prowadź mnie w swej sprawiedliwości, na przekór mym wrogom” (w. 9).
 
1 2  następna
Zobacz także
s. Katarzyna Murawska FMM
Do nas wszystkich skierowane jest Słowo: "Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego". Bóg ma dzisiaj Słowo na twoje przygasłe życie. Bóg ma dzisiaj światło na każdą niepewność, na każde pytanie Bóg ma Słowo, które jest odpowiedzią. Bóg również dzisiaj i każdego dnia ma najlepsze Słowo… o tobie samym: Drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję...
 
Aneta Kania

"Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznikiem" - oto pierwotne wezwanie modlitwy Jezusowej, zwanej inaczej modlitwą serca albo nieustanną modlitwą. Modlitwa ta korzeniami sięga Pisma Świętego. Niewidomy żebrak, Bartymeusz, u bram Jerycha woła do Jezusa: "Jezusie, synu Dawida, ulituj się nade mną". Skruszony celnik prosi o miłosierdzie, a Kananejka powtarza: "Panie, synu Dawida, zmiłuj się nade mną". Jest to wezwanie modlitwy nieustannej...

 
ks. Andrzej Zwoliński
Motyw przeciwnika Boga pojawia się w Biblii szczególnie wyraźnie w kontekście spotkania narodu wybranego z szeroką ofertą obcych bożków i bogów, których wybrany przez Boga Izraelita nie może zaakceptować. Propozycja obcego kultu była skierowana do każdego indywidualnie i stanowiła próbę stworzenia całej nowej społeczności owładniętej idolatrią. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS