logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Jakub Kruczek OP
Boża Opatrzność i zaufanie Bogu
Zeszyty Formacji Duchowej
 


Stoimy w progu trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa. Patrząc w przyszłość zadajemy sobie pytanie: co nas czeka, ku czemu zmierza historia? Czasami w naszych sercach budzi się lęk. Przemoc, terroryzm, eksperymenty genetyczne, aborcja, eutanazja – takie zjawiska budzą niepokój. Zastanawiamy się czy sami nie szykujemy sobie apokalipsy. Od lęku wyzwala nas jednak wiara w Jezusa Chrystusa, który jest Panem historii. Ta wiara rodzi w naszych sercach nadzieję. To prawda, że wiele wokół nas zła ale nie możemy zamykać oczu na dobro czynione codziennie przez ludzi dobrej woli. Zło jest głośne, wywołuje sensację i wzbudza zainteresowanie. Życzliwy uśmiech, serdeczna rozmowa, konkretna pomoc dla potrzebujących nie są sensacyjne. A tym bardziej codzienna ofiarna i odpowiedzialna praca, troska o rodzinę i dom. W tym wszystkim doświadczamy Bożej pomocy. Każdego dnia przekonujemy się, że nad światem czuwa Boża Opatrzność, która wspiera wszystkie nasze dobre poczynania.

Opatrzność Boża

Kościół wierzy, że Pan Bóg nie tylko stworzył świat ale nieustannie podtrzymuje go w istnieniu. Gdyby przez chwile przestał się o nas troszczyć zapadlibyśmy się w nicość. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, że Opatrznością Bożą "nazywamy zrządzenia, przez które Bóg prowadzi swoje stworzenie do ... doskonałości" ( KKK 302 ). Świat nie jest jeszcze w pełni wykończony. Jest w drodze ku doskonałości. Na tej drodze doświadczamy dobra i piękna ale także osobistego grzechu, grzechu innych ludzi. Doświadczamy zła i cierpienia. Pan Bóg dopuszcza to wszystko tylko dlatego, że z każdego zła potrafi wyprowadzić dobro. Liturgia Kościoła nazywa grzech pierworodny "błogosławioną winą". Każdy ludzki grzech, każde zło może stać się błogosławione wtedy gdy poprzez nawrócenie i zawierzenie otwiera nas na Pana Boga. Bóg dopuszcza zło ale nie chce zła, nie chce naszych grzechów. Zło i cierpienie stanowią konsekwencję wolności i złych wyborów jakich człowiek dokonuje.

Ewangelista Łukasz zanotował słowa Pan Jezus skierowane do uczniów zatroskanych o własne życie: "Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać. Życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie. Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną, nie mają piwnic ani spichrzów, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki. " (Łk 12, 22 - 24 ). W tej wypowiedzi Jezusa nacisk należy położyć na słowo "zbytnio". Nie należy się "zbytnio" troszczyć o własne życie i sprawy tego świata. Bóg czuwa na nami każdego dnia ale też od samego początku, zaprosił człowieka do współtworzenia historii świata. "Bóg daje ludziom możliwość dobrowolnego uczestniczenia w swojej Opatrzności, powierzając im odpowiedzialność za czynienie sobie ziemi poddaną... Bóg pozwala ludziom być rozumnymi i wolnymi przyczynami w celu dopełnienia dzieła stworzenia, w doskonałej harmonii dla dobra własnego i dobra innych."  ( KKK 307 ).

Wydaje nam się czasami, że skoro wszystko jest w rękach Boga i On o wszystkim decyduje to my jesteśmy jedynie bezwolnymi aktorami Jego teatru. Niczego nie możemy zmienić bo wszystko od wieków jest zaplanowanie i drobiazgowo wykonywane. Niektórzy wierzą nawet, że wszystko zapisane jest w gwiazdach dlatego chodzą do astrologów i wróżek aby poznać własny horoskop i  w ten sposób zapoznać się z  przyszłością. Nauczanie o Bożej Opatrzności zaprzecza takiemu myśleniu. Pan Bóg szanuje swoje stworzenie. Stworzył człowieka jako osobę rozumną i wolną i zaprosił do współpracy. Możemy współpracować z Bogiem w tworzeniu historii świata. Jeszcze bardziej jesteśmy twórcami własnego życia. Pan Bóg pragnie wspierać nas i pomaga w dążeniu do świętości, w czynieniu dobra ale niczego nam nie narzuca. Nie będzie podejmował decyzji za nas, nie będzie za nas wybierał. Pomaga ale nie wyręcza. Zawsze jednak kiedy dokonamy złego wyboru, kiedy popełnimy grzech stara się aby wyprowadzić z niego jak najwięcej dobra. Kiedy myślimy o Opatrzności Bożej to wydaje nam się czasami, że powinna ona polegać na tym, że oczyści świat z wszelkie zło i cierpienie. Gdyby tak było utracilibyśmy wolność. Bóg uczyniłby wszystko sam bez naszego udziału. Dopuszczając nas do współpracy  ryzykuje pojawienie się zła i grzechu. Ponieważ człowiek jest wolny może odrzucić Boga i Jego przykazania. Może tworzyć historię wedle własnego pomysłu bez uwzględnienia woli Bożej i Bożych przykazań. Opatrzność Boża nie ogranicza naszej wolności. Wspomaga nas w dobrych wyborach ale przychodzi także z pomocą wtedy gdy wybieramy źle. Gdyby Bóg pozbawił nas wolności utracilibyśmy naszą godność. Właśnie wtedy stalibyśmy się marionetkami. Dzięki wolności możemy Boga odrzucić, możemy zmarnować własne życie ale przede wszystkim możemy wybierać dobro, możemy kochać i tworzyć własne życie, możemy wybrać Boga. Wybory, których dokonujemy mogą pomnażać dobro na świecie. Każdego dnia, także dzięki nam, świat może stawać się piękniejszy i lepszy.

 
1 2  następna
Zobacz także
Agata Gołda
Konstytucja RP gwarantuje wiele praw. Wśród nich wolność sumienia i religii (art. 53). Niedzielna i świąteczna Msza Święta, dostęp do sakramentów, liczne kościoły czy grupy parafialne, w których można poznawać Chrystusa, są dla nas czymś powszednim, wręcz oczywistym. Jednak są kraje, w których nie tylko trudno o kościół i kapłana, ale w czasie Mszy Święta można stracić życie. Powód: bycie chrześcijaninem. 
 
ks. Przemysław Bukowski SCJ

W polskim krajobrazie raczej do rzadkości należy sytuacja, w której, spacerując ulicami jakiegokolwiek miasta czy wsi, uniknie się widoku budynku kościoła. Dla jednych widok ten będzie oczywistą szansą i okazją do pochwalenia Boga. Dla innych wyrazem pewnej natarczywości Kościoła, z którą nie potrafią sobie poradzić. Często tym drugim, być może również z winy tych pierwszych, kościelne drzwi kojarzą się z nieprzekraczalną bramą, za którą pobożne dusze walczą wyłącznie o swoje własne zbawienie i ocalenie. „Czy na tym polega to chrześcijaństwo?” – pytają.

 
Michał Golubiewski OP
Prawdę tę wyznajemy, odmawiając Credo: „i wstąpił do nieba”... Jakie jest znaczenie tego odejścia, o którym Jezus mówi apostołom, że będzie dla nich „pożyteczne” (J 16, 7)? A jeśli to jest odejście, to skąd ta radość uczniów, o której mówi św. Łukasz: „A kiedy [Jezus] ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy” (Łk 24, 51–52)? 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS