logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Raszid Al-Maghribi
Czy Koran jest słowem Bożym?
AGAPE
 


Wydawca: Wydawnictwo AGAPE
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-932619-0-1
Format: 148×210
Stron: 250
Rodzaj okładki: twarda

 

Kim był Zu'l Karnajn?

Egzegeci muzułmańscy spierali się (jak zazwyczaj) w tym, kim był Zu'l Karnajn. Ich opinie można podzielić przynajmniej na dwie grupy. Jedni mówili, że był on osobą żyjącą w czasach Abrahama i razem z nim wzniósł Kaabę. Uwierzył on Abrahamowi i miał ministra o imieniu Chidr. Inni natomiast twierdzą, że "był to Aleksander, syn Filipa Macedońskiego, Grek. Jego ministrem był słynny filozof Arystoteles"[3].

Ar-Razi w swoim komentarzu zapewnia nas, że Zu'l Karnajn to Aleksander Macedoński, który żył trzysta lat przed Chrystusem. Jego argument: "Koran wskazuje, że władza człowieka o imieniu Zu'l Karnajn sięgała najdalszych krańców Wschodu i Zachodu, czyli nad całą zamieszkałą ziemią. Niewątpliwie ten król był nadzwyczajny i pamięć o nim winna przetrwać poprzez wieki, i nie być zakrytą. Jedynym królem, który zasłynął w księgach historycznych tak szeroką władzą, był Aleksander"[4]. Poszlakę Ar-Raziego trzeba tutaj uznać za ważką, gdyż oparł się on na logice naukowej i historycznej. Pojawia się jednak pytanie: Dlaczego Koran pozostawił tę historię w takim kształcie i tak niejasną, a konieczne było, aby to on dał odpowiedź pytającym i wyszczególnił im imiona i daty, aż zamkną się bramy wszelkiego sprzeciwu? Koran, jak ma to w zwyczaju, zostawia tę sprawę niewyjaśnioną i sprawia, że egzegeci błądzą w wiedzy o tym, kim był Zu'l Karnajn, a przy tym utrzymują, że Koran jest doskonały historycznie! Czy nie powinien być on jasny i dający odpowiedzi? Czy ta zawiłość i brak zapoznania z osobami zalicza się do doskonałości?

Legendy zawarte w opowiadaniu

Niewątpliwie Aleksander Macedoński był wielkim wodzem i dzięki niemu imperium greckie znacznie się rozszerzyło. Są to prawdziwe informacje historyczne, co do których nie ma sporów. Problem jednak tkwi w tym, że Koran, traktując je niczym mitologię, nadaje Aleksandrowi znamię proroctwa, a jego wojskowej ekspansji znamię nakazu Bożego. Wydarzenia historyczne zostają przysłonięte elementami legendarnymi, nie mającymi żadnego związku z prawdą historyczną.

Widzisz, jak skonsternowani egzegeci miotają się bezładnie, broniąc tej opowieści ze wszystkich sił, niekiedy poprzez wymówki językowe, a kiedy indziej przez wskazówki wiary, ze zróżnicowaniem ich poglądów i opinii. W końcu sam badacz zauważa, że zaczyna się wić. Odkrywasz, że ratują się oni twierdzeniem, iż usłyszeli to albo uwierzyli pomimo braku respektu dla historii i geografii, a Bóg dał do wiadomości…



Przypisy:

[3] Por. komentarz Ibn Kathira, cz. 5, s. 170.
[4] Komentarz Ar-Raziego, cz. 21, s. 495.

1 2  następna



 
Zobacz także
Radosław Warenda SCJ

Warto czytać Biblię, ale nie po to, by móc w walce na wersety odnieść sukces i udowodnić innym, że nie znając Pisma, nie znają też Boga. Po słowo Boże warto sięgać, by obraz Boga, który mamy, był coraz bardziej autentyczny – biblijny, czyli taki, jaki Bóg chciał nam przedstawić.

 
Fr. Justin
Od czasu do czasu słucham audycji niejakiego Amstronga, który z zapałem głosi jakąś inna wiarę. Wielokrotnie nawiązuje do Starego Testamentu. Nie mogę się jednak zorientować, o jaki chodzi tu Kościół.
 
ks. Mirosław Maliński

Po zmartwychwstaniu apostołowie próbują jakoś się znaleźć, wrócić do normalnego życia. Świetnie, że Jezus zmartwychwstał, że żyje. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, ale coś trzeba jeść, z czegoś trzeba żyć. Piotr, który zawsze czuje się bardziej odpowiedzialny, oświadcza pozostałym coś w stylu: „Nie wiem jak wy, ale ja wracam do zawodu, idę zarabiać na życie, będę łowić ryby” – Jan opisuje to w swojej Ewangelii. Idą z nim.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS