logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Grzegorz Ryś
Czy Pan Bóg lubi żonatych?
Znak
 


Małżeństwo, dziewictwo, Kościół
 
 
 Pomiędzy Hermasem a Janem Pawłem II to samo nie zawsze znaczy to samo... Nawet wtedy, gdy średniowieczny opat benedyktyński Eckbertus „broni” małżeństwa przed „demonicznymi” manichejczykami, nie omieszka przy końcu każdego niemal paragrafu zaznaczyć, że dziewictwo jest stanem doskonalszym.
 
Najpierw cytat z katechez Jana Pawła II Mężczyzną i niewiastą stworzył ich: „Przez »czystość« należy rozumieć właściwe podejście do dziedziny seksualnej w zależności od stanu [życia] (a niekoniecznie całkowite powstrzymywanie się od życia płciowego)”. Na pozór krótka definicja; w rzeczywistości – jedno z tych genialnych zdań zmarłego Papieża, które z niesłychaną prostotą porządkują myślenie. Zgodnie z nim „czystość” jest wezwaniem totalnym; nie jest wcale ideałem wyłącznie dla tych, którzy ślubują zachowanie rad ewangelicznych. W tym samym duchu o „czystej miłości”, a nawet o „czystej płodności” świętych małżeństw mówią liturgiczne teksty towarzyszące zawieraniu sakramentu małżeństwa. Widać tu jasno, że przeciwstawianie „czystości” życiu „małżeńskiemu” jest niesłychanie zawężającą operacją; w cytowanych katechezach Jan Paweł II wyraźnie podkreślał, że przeciwieństwem czystości nie jest współżycie, lecz „nie-czystość”, a więc „nie-właściwe podejście do dziedziny seksualnej”, to znaczy: poddanie się pożądliwości. Czystość – mówił Papież – jest „wolnością wobec pożądliwości”. Nie znaczy to przecież, że pożądliwość zostaje z człowieka „wygnana” – czystość człowieka dzisiejszego „jest to czystość »człowieka pożądliwości« – natchnionego jednak Słowem Ewangelii i otwartego »na życie wedle Ducha«”. Choć skłonny do grzechu, zdolny jest przecież do otwarcia na łaskę, która przemienia go – także w wymiarze ciała – w świątynię Boga. Ostatecznie więc (konstatuje – być może ku powszechnemu zdumieniu – Jan Paweł II) to czystość sprawia, że seks jest radosny; „czym innym bowiem jest zaspokojenie namiętności, a czym innym radość, jaką człowiek znajduje w tym, że pełniej posiada siebie, a w ten sposób także pełniej może stawać się [we współżyciu] prawdziwym darem dla drugiego człowieka”.
 
Poddając pod rozwagę tak szerokie rozumienie czystości, Jan Paweł II nie dokonuje żadnej rewolucji – raczej wraca do pierwotnej chrześcijańskiej Tradycji. W taki sam sposób o czystości pisał (pod koniec II w.) autor sławnego Listu do Diogneta, ukazując ją – praktykowaną w małżeństwie – jako jedną z linii demarkacyjnych między chrześcijanami a poganami: ci pierwsi „zawierają małżeństwa i rodzą dzieci, ale nie porzucają niemowląt; uznają wspólnotę stołu, ale nie wspólnotę łoża”. Wtórował mu cieszący się wielkim autorytetem Hermas w Pasterzu: „Polecam ci zachować czystość. Niech nie wstępuje w twoje serce pożądanie cudzej żony ani jakiejś rozpusty, ani żadnej podobnej niegodziwości. Pamiętaj zawsze o żonie, a nigdy nie zgrzeszysz. Jeśli bowiem pożądanie to wstąpi do twego serca, zgrzeszysz”.
 
Oczywiście, Kościół od czasów apostolskich znał również ideał dziewictwa (zob. zwłaszcza 1 Kor 7,25–35; Ap 14,4). Wpatrzony w przykład dziewiczego Chrystusa, cenił je bardzo wysoko. Odpowiednie teksty można by mnożyć – poprzestańmy na jednym, zapisanym przez Atanazego z Aleksandrii w połowie IV wieku w Apologii skierowanej do cesarza Konstancjusza: „Wśród wielu łask udzielił nam [Chrystus] i tej, że mamy na ziemi obraz anielskiej świętości, dziewictwo. Kościół powszechny zwykł nazywać oblubienicami Chrystusa kobiety posiadające tę cnotę. Nawet poganie, kiedy je widzą, podziwiają je jako świątynię Słowa. Bo tak naprawdę nigdzie ta święta i niebiańska instytucja nie cieszyła się takim uznaniem tylko u nas, chrześcijan. Więcej, jest ona wspaniałym dowodem na to, że my prawdziwie i rzeczywiście oddajemy cześć Bogu”. Zaraz potem biskup z Aleksandrii pisze z przerażeniem o męczeństwie kilku dziewic, których ciała zostały okrutnie zmasakrowane: „A przecież ciało dziewic jest w szczególny sposób ciałem Chrystusa!”. To nie teologiczna przesada ani egzaltacja – skoro dziewica jest oblubienicą Chrystusa – stanowi z Nim „jedno ciało” (por. Mk 10, 6–9; par.). I tak duchowość dziewicza wyjaśnia się przy pomocy terminów właściwych dla duchowości... małżeńskiej.
 
 
 
1 2  następna
Zobacz także
Fr. Justin
Dzisiaj szkoły uświadamiają seksualnie dzieci i młodzież. Jednak my, rodzice, mamy wiele trudności w wychowaniu ich do czystości.
 
Mariola Racław
Dzieciństwo i dorosłość, dojrzałość i niedojrzałość stają się kategoriami politycznymi; dzieli je fenomen zależności”–  napisał socjolog Richard Sennett, zastanawiając się nad „deficytem szacunku” do drugiego człowieka w nowoczesnych demokracjach. Współczesne społeczeństwa wyznaczyły próg oddzielający dzieciństwo od dorosłości.
 
ks. Andrzej Draguła

Jak się poczuła, gdy „odszedł od Niej anioł”? Czy ja – mężczyzna i ksiądz – potrafię wczuć się w tę niespodziewaną dla Maryi sytuację? Przytoczę więc głos kobiety, jaki znalazłem na jednym z katolickich blogów: „Wydaje się to trochę niesprawiedliwe. Przyszedł z taką wiadomością, na pewno Ją zadziwił, może trochę przestraszył, zostawił garść informacji, otrzymał Jej zgodę, a potem odszedł. Co musiała czuć? A jednak ta samotność była na pewno potrzebna, w tej chwili dla Maryi zaczął się Jej adwent...

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS