logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Michał Wojciechowski
Czym naprawdę jest Kościół
Idziemy
 


Kościół jest jeden. Bardzo mylące jest więc mówienie o licznych Kościołach. Grupy protestanckie to w istocie stowarzyszenia i ruchy religijne, które, choć bynajmniej nie pozbawione wartości, nazwy Kościołów przyjmować jednak nie powinny. Co najwyżej partycypują one w pewien sposób w jednym prawdziwym
Kościele.
 
Tylko taki Kościół jest powszechny, obejmując wierzących wszystkich miejsc i czasów. Słowo ‘powszechny’ jest notabene tłumaczeniem greckiego przymiotnika katholike, czyli znaczy to samo co ‘katolicki’. Tymczasem termin ‘katolicki’ jest zwykle pojmowany błędnie jako określenie jednej z organizacji kościelnych.
 
Kościół jest święty – to znaczy pozostaje blisko Boga, który nań promieniuje swoją świętością, miłością i mądrością. Już w Starym Testamencie lud Boży był nazywany świętym z tej właśnie racji, a nie z powodu swoich czynów. Członkowie Kościoła bywają świętymi, ale najczęściej potrzebują pokuty. Kościół jako instytucja Boża przyjmuje grzeszników i ich uświęca, nie tracąc swej świętości.
 
Kościół jest apostolski, gdyż opiera się na apostołach, ich czynach i nauce. Następcami apostołów są w Kościele biskupi. Ponieważ apostoł oznacza po grecku wysłannika, społeczność Kościoła ma nie tylko trwać w nieprzyjaznym świecie, ale i iść do niego. Ewangelizacja, czynne apostolstwo, należy do koniecznych cech i obowiązków Kościoła.
 
Organizacja
 
Kościół ma też cechy organizacyjne, które nieraz rzucają się w oczy bardziej niż jego cechy duchowe. Te cechy zewnętrzne są jednak konieczne, jak ciało dla duszy. Kościół ma łączyć ludzi w widzialny organizm społeczny, potrzebuje papieża, biskupów, księży, parafii, szkół, stowarzyszeń. Kościół niewidzialny i idealny to szkodliwa mrzonka.
 
Dlaczego cechy zewnętrzne są bardziej widoczne? Po części wynika to ze słabości natury ludzkiej. Lepiej widzimy to, co zewnętrzne. Także naszych bliźnich oceniamy według ich wyglądu, sukcesów, a dopiero z czasem odkrywamy ich walory umysłowe i duchowe. Kościół jako organizacja może imponować – rozmiarami, skutecznością, istnieniem od dwóch tysięcy lat.
 
Inaczej mówiąc, Kościół bywa nieświadomie widziany na wzór organizacji świeckich oraz państw. Jak państwa dzieli się go na masy i na rządzących. Księża chcą wtedy pokierować wszystkim i możliwie dużo zrobić, jak sprawni urzędnicy, wierni zaś zajmują postawę bierną i roszczeniową, jak obywatele państw dzisiejszych. Takie myślenie jest, niestety, wewnątrz Kościoła dość częste.
 
Częściej jednak zniekształcenie obrazu Kościoła stanowi skutek świadomych zabiegów propagandowych. Dla rządzących dzisiejszymi rozdętymi państwami oraz dla ludzi mediów Kościół stanowi konkurencję. Sami chcą zdominować życie społeczne.
 
Walcząc z Kościołem, nie chcą mówić, że walczą ze wspólnotą, do której dobrowolnie należy w Polsce gros obywateli. Nie chcą mówić, że wadzi im wpływ Bożych prawd na życie społeczne. Udają więc, że Kościół to grupa księży, którą oskarżają o wtrącanie się do polityki. Chcą wbić klin między świeckich a duchownych. Tymczasem hierarchia, nawet patrząc na sposób świecki, reprezentuje ogół wiernych, Kościół jako wspólnotę.
 
Michał Wojciechowski
Idziemy nr 18 (501), 3 maja 2015 r.

fot. Hernán Pinera Iglesia Del Pilar Pilar Church 
Flickr (cc)
 
 
Zobacz także
ks. Zbigniew Kapłański
Bardzo lubię lekcje o Duchu Świętym, lubię trzecią tajemnicę chwalebną Różańca, bo pozwala na nowo zachwycić się Bożą Obecnością. Według mojego przekonania Duch Święty jest teraz „najbardziej widoczny”. Jezus zapewniał: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze – Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie” (J 14, 16–17).
 
Karolina Polak

Czasy, w których żyjemy, to okres nieustannie zwiększającego się indywidualizmu, niezależności i anonimowości. Czy w takich czasach jest jeszcze miejsce dla wspólnoty? W dużych miastach jest tak wiele kościołów, że ich mieszkańcy często nie wiedzą nawet, do jakiej parafii należą i nie mam tutaj na myśli osób niewierzących lub tzw. niepraktykujących, ale katolików, którzy regularnie uczęszczają na Eucharystię, tyle że za każdym razem do innego kościoła albo do kościoła szczególnie przez nich lubianego.

 
Anna Mularska
Adoracja Najświętszego Sakramentu to "nudne zajęcie" dla wielu młodych ludzi. Nie potrafią oni docenić wartości tej modlitwy ani regularnie jej praktykować. Niestety, coraz częściej spotykanym widokiem w naszych polskich kościołach są młodzi ludzie, którzy po skończonej liturgii Mszy świętej, gdy nadchodzi czas wystawienia Najświętszego Sakramentu, uciekają do domów...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS