logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
s. Damaris
Doświadczyła miłosierdzia
Droga
 


 
 Mam dziś tylko 27 lat, ale w życiu doświadczyłam wiele zła i sama zadałam wiele bólu. Wiem, co to samotność, agresja, brak miłości, przytulenia. Jako młoda dziewczyna przeżyłam bunt. Spędzałam czas w "knajpach", barach, na dyskotekach. Kłamałam, kradłam i piłam alkohol. Później wpadłam w sferę grzechów nieczystych. Nie chodziłam nawet na niedzielną Mszę św., choć mama myślała, że chodzę do kościoła. Prowadziłam podwójne życie, o którym nie mieli pojęcia moi najbliżsi. Szukałam miłości, niemal krzyczałam z bólu: kochajcie mnie, bo umrę.
 
Któregoś dnia razem z mamą byłam u cioci, która bardzo dużo się modliła. Kiedy przyszłyśmy, właśnie odmawiała Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Znałam tę modlitwę, nawet gdzieś w telewizorze widziałam obrazek Pana Jezusa Miłosiernego. Gdzieś w pamięci pozostały mi słowa: "dla Jego bolesnej męki". Fajne to było, podobało mi się. Popatrzyłam chwilę i przełączałam dalej na kolejne kanały. Oglądałam filmy i różne rzeczy, a gdzieś ten Jezus wciąż był.
 
Wystarczyło pół Koronki
 
Podeszłam do cioci i zapytałam: "Ciociu, co robisz?", a ona powiedziała, że się modli. Chwilę potem uklękłam koło niej w kuchni i zmówiłyśmy razem pół koronki. Ciocia miała mnóstwo obrazków. Spodobały mi się. Zawsze byłam ciekawska. Lubiłam patrzeć, co ktoś ma, oglądać. Spodobał mi się obrazek przedstawiający Jezusa na krzyżu. Bardzo. Prosiłam, żeby mi dała i otrzymałam go.
 
Z tym obrazkiem poszłam do góry. Zamknęłam się w pokoiku, gdzie spałyśmy i gapiłam się na Jezusa. Był bardzo pokrwawiony. To był taki wyjątkowy, inny krzyż. Gapiłam się i usłyszałam w sercu: "Ja ciebie kocham, zobacz, co dla ciebie zrobiłem". A ja jak dziecko odpowiedziałam Mu: "Nie wiedziałam!". I zaczęłam płakać.
 
Po płaczu nad tym obrazkiem zeszłam do cioci. Nic jej nie mówiłam. Spytałam, o której jest Msza św. w radiu. Była nazajutrz o 7 rano. Wszyscy spali, a ja przy radiu siedziałam i słucham Mszy świętej. Tak się zaczęło. Doświadczyłam wtedy wielkiej miłości Bożej. Tylko pół koronki wystarczyło i Pan Jezus zmiłował się nade mną.
 
Z różańcem w ręku
 
Do tego czasu Bóg mnie przygotowywał. Rok wcześniej moja siostra powiedziała, żebym poszła na różaniec. Zwyzywałam ją wtedy od najgorszych i odesłałam. Ale kiedy przychodziłam z barów i trochę już wytrzeźwiałam, to nawet o trzeciej w nocy w łóżku odmawiałam cały różaniec. Kiedyś nawet śpiewałam. Niesamowite to było. Tak mnie Maryja złapała i zaprowadziła do Jezusa.
 
 
1 2  następna
Zobacz także
Marta i Henryk Kuczaj
Człowiek zwykle oczekuje potwierdzenia wypowiadanych słów i gwarancji składanych obietnic. Nie inaczej jest w kwestiach życia, miłości i wiary. Współczesny wierzący, a tym bardziej niewierzący, domaga się przykładu życia, którym kochające się osoby potwierdzą aktualność nauki Jezusa Chrystusa...
 
siostra salwatorianka
5 września przypada liturgiczne wspomnienie błogosławionej Marii od Apostołów (Teresy von Wüllenweber), współzałożycielki zgromadzenia zakonnego salwatorianek. W tym roku, a dokładnie 25 grudnia 2007 będziemy zaś obchodzili setną rocznicę jej śmierci...
 
Zbigniew Mikołejko

Katharsis i nawrócenie wymagają zgodnie z odwiecznym wzorem najgłębszego upadku. To nie przypadek, że w starożytnych i średniowiecznych opowieściach nierzadko poprzedza je zbrodnia. Tylko wówczas w najbardziej jaskrawy sposób odsłonić się może cały dramatyzm aktu konwersji. Nawrócenie – w przypadku chrześcijaństwa – ma swą koronną i paradygmatyczną figurę w Szawle z Tarsu...

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS