logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ewa Rozkrut
Dzieci, rodzina, serwis Mateusz.pl...
materiał własny
 


Zapis czatu z dnia 23 maja 2003 r.

Dzieci, rodzina, serwis Mateusz.pl...
Ewa Rozkrut

Ewa Rozkrut

Ewa Rozkrut - matka pięciorga dzieci, dziennikarka, współautorka portalu internetowego Mateusz.pl, autorka książki "Jak dobrze przygotować dziecko do I Komunii Świętej".

 Ewa Rozkrut: Dzień dobry, witam pięknie;

admin: Zapraszamy do zadawania pytań.

TW: Szczęść Boże kto był pomysłodawcą powstania Mateusza?

Ewa Rozkrut: Dzień dobry, mój mąż i j jego przyjaciel Krzysztof Jurek z Bydgoszczy oraz o. Wojciech Jędrzejewski OP.

TW: Co było bezpośrednim powodem powołania tego portalu do życia?

Ewa Rozkrut: W sieci nie było nic w tym czasie (czyli w 1996 r.) po polsku,  z treściami chrześcijańskimi dlatego powstał Mateusz;

Gosia_M: Jak sobie radzicie z taką gromadką dzieci?

Ewa Rozkrut: Z Bożą pomocą, staramy się słuchać wzajemnie, ogarniać miłością i rozmawiać, trudno powiedzieć, nigdy nie myślałam, że to trudne i być może dlatego jakoś się udaje. Trudno mi powiedzieć;

AgaM: Prosze powiedzieć czy Pani ostatnia książka jest może pisana na bazie Pani własnych doświadczeń w rodzinie, parafii? I skąd pomysł?

Ewa Rozkrut: Nie tylko na bazie moich doświadczeń, również moich koleżanek, czyli rodziców dzieci, które razem z naszymi chodzą do szkoły oraz czytelników Mateusza;

TW: Utworzenie takiego portalu to też koszty i ogromna praca jak to zorganizować, skąd są środki?

Ewa Rozkrut: Serwer stoi w Bydgoszczy a tak się składa, że Krzysztof jest szefem firmy komputerowwej. Praca? Też się zastanawiam jak się to udaje przez siedem lat, natomiast treści teraz same się znajdują, mamy swoje miejsce w sieci i często autorzy sami pamiętają o nas, przysyłają teksty, tak najkrócej można ująć;

TW: Kto odpowiada bezpośrednio za umieszczane na portalu treści i jego formułę?

Ewa Rozkrut: Redakcja ścisła to: naczelny czyli Andrzej, Krzysztof, o. Wojciech Jędrzejewski OP i ja;

AgaM: Czy jest wielu współpracowików tej strony? I drugie pytanie - czy zdarzyło się - pewnie tak! - świadectwo, że komuś "pomogła" ta strona w jakimś sensie, że coś zmieniło się w życiu? Czy są takie listy, emaile?

Ewa Rozkrut: Zacznę od końca, listów tego typu jest naprawdę dużo. Współpracowników jest wielu, w różnych stronach Polski i świata, liczby nie potrafię dokładnie określić...

paczani: Czy moge się dołączyć?

admin: Oczywiście zachęcam do zadawania pytań

AgaM: Takie świadectwa pewnie umacniają "powołanie" takiej strony ale czy zdarzały się jakieś chwile słabości, trudności kiedy chcieliście to może zostawić?

Ewa Rozkrut: Zdarzają się, szczególnie gdy spiętrzają się kłopoty domowe, np wszystkie dzieci zaczynają chorować, inne obciążenia czasowe, ale jesteśmy przyzwyczajeni do trudów więc i nad tym udawało się zapanować i Mateusz nadal jest, na szczęście istnieje on nie tylko dzięki nam;

JurekBHP: Jeśli można tą drogą zamówić dwa egzemplarze ksiązki to zamawiam . Umówię się później po odbiór :-)

Ewa Rozkrut: Oczywiście, czekamy na Ciebie;

inu: Czy łatwo jest dawać miłość dzieciakom i jak ma się kwestia dyscypliny do miłości, jak to zrównowazyć?

Ewa Rozkrut: I łatwo i trudno. Są różne chwile, ale generalnie to nie zamieniłabym takiej rodziny na np. mniej liczną, cieszę się, że udało mi się mieć dzieci i to kilkoro;

inu: Czy bohaterowie Biblijnych przypowieści mogą być dla nich wzorem?

Ewa Rozkrut: Kiedyś czytaliśmy na dobranoc opowieści Starego Testamentu. Podobali im się różni ludzie z tamtych czasów, silny Samson, Dawid, gdy walczył z Goliatem, lubili te chwile, my też;

Talentna2: Ja czasami mam obawy czy będę mogła wychować dobrze dzieci, w domu inaczej, szkoła inaczej, a media jeszcze inaczej, naprawdę obawiam sie mieć dzieci.

Ewa Rozkrut: Niepotrzebnie, najważniejsze jest jaka panuje relacja w domu. Czy jest wzajemne zaufanie, czy się szczerze rozmawia, nie ośmiesza, nie zdradza tajemnic. Gdy dziecko będzie miało do rodziców zaufanie, to szkoła i media nie zrobią tak ogromnego spustoszenia a co najważniejsze trzeba nauczyć dzieci rozróżniać dobro od zła, gdy pozna tę różnicę, nauczy się wybierać, to można powiedzieć, że jest przysposobione do życia. Dorosłym też można przecież zrobić mętlik w głowie, i jeszcze jedno dzieci nie są własnością rodziców, są im podarowane przez Boga. On dba o swoje dzieci, trzeba nauczyć je, że zawsze mogą się do Niego zwrócić. Mnie jako matkę to bardzo uspokaja;

inu: Jak ustosunkujesz się do kultury masowej czyli różnej maści kreskówek, zabawek czy mogą być groźne?

Ewa Rozkrut: Tak, mogą być groźne, ale najistoniejsze jest by kontrolować jak dzieci spędzają czas. Ile czasu spędzają np. przy komputerze, ile przed telewizorem, czy odpowiadają za siebie, jakie są ich obowiązki? Jeśli czas jest uporządkowany, to nie ma go za wiele na kreskówki, oczywiście te okropne nie powinny dzieciom zajmować czasu...

AgaM: Czy też przy takiej ilości dzieci nie ma Pani wrażenia, że zaniedbywane są jedne a innym poświęcana jest większa uwaga? Jak sobie z tym radzić? Często zarzuca się mi w Poradnictwie Rodzinnym, że rodziny wielodzietne mają braki w miłości - nie starcza jej dla wszystkich dzieci.

Ewa Rozkrut: To głupota! JAKIE BRAKI W MIŁOŚCI? Ja mam taką metodę, że każde dziecko ma zarezerowany swój czas, nie ważne jak długi. W tym czasie jestem do jego dyspozycji, to skutkuje, a czy gdy ktoś ma jedno dziecko i ciągle jest czymś zajęty, np. pracą, itp. i dziecko ma sporo zajęć pozalekcyjnych, teatr, tańce, pływanie, wieczorem lekcje, to czy ma czas na spotkanie z ojcem, matką? Nie sądzę, by miłość mierzyło się liczbą, raczej przeciwnie, gdy jest jej więcej, to ona rośnie. Wypełnia i nie pozwala żeby się nią nie dzielić, może to brzmi banalnie, ale tak jest. Znam rodziny, małoliczne i nie sądzę, by nasze dzieci czuły się mniej kochane niż tamte, zresztą one twierdzą że wiedzą iż je kochamy;

jejs: Przyznaję, że pierwszy raz słyszę o Pani Ewie i Jej serwisie. Właśnie go odwiedziłem i jestem mile zaskoczony. Pozdrawiam serdecznie!

admin: Jeśli można się wtrącić to dla mnie też jest to niespodzianka - myślałem, że Mateusza to już zna każdy a już na myśl by mi nie przyszło, że ktoś może go poznać na 'katoliku' :-)

Ewa Rozkrut: Dziękuję i zapraszam do Mateusza;

AgaM: Skąd czerpiecie siły dla siebie? Chodzi mi czy należycie do jakiejś wspólnoty? Oaza Rodzin czy inne? Czy macie jeszcze na to czas?

Ewa Rozkrut: Siły dla siebie są konieczne by kochać i tworzyć, rozwój duchowy o to się staramy, inaczej nie byłoby cudownie. Co do wspólnoty, to nasze korzenie są w Wierze i Świetle, już na studiach tam się znaleźliśmy, przy okazji pozdrawiam wszystkich z tego ruchu. Dodam też, że założyciele 'Mateusza' mają korzenie w tym ruchu, gdyby nie Wiara i Światło, to nie poznalibyśmy się. Mieszkamy w różnych miastach. Jednak teraz gdy liczba dzieci się powiększa, bywam na spotkaniach okazjonalnie, jednak przyjaźnie podtrzymujemy;

inu: Od dawna widać coraz większy brak ojców w domach. Wiesz, praca, ciągła pogoń za środkami do życia, jak temu przeciwdziałać i co robić jak zaistnieje?

Ewa Rozkrut: Jak przeciwdziałać, nie wiem, takie czasy, ale uważam, że trzeba sobie uświadomić ten fakt, następnie postarać się (jeśli nie można nic zmienić), by choćby krótki czas spędzać efektywnie z rodziną. Nic innego nie powinno rozpraszać rozmowy z dziećmi, itp. po prostu wszystkie siły oddać byciu ze sobą;

jejs: Czy mogłaby Pani wypowiedzieć się na modny ostatnio temat, o UE?

Ewa Rozkrut: Rzeczywiście modny a o co dokladnie chodzi, bo już nawet we wszystkich programach katolickich w TV o tym się mówi;

jejs: Zostało kilka dni, a ja i moje otoczenie nie wiemy jak głosować? Pani jest niewątpliwym autorytetem, a ciszy wyborczej jeszcze nie ma...

Ewa Rozkrut: Proszę głosować zgodnie ze swoim sumieniem, staram się nie narzucać swoich przekonań, proszę się nie bać, a tak naprawdę to nie jesteśmy w stanie przewidzieć swojej przyszłości, losów kraju, itp;

AgaM: Jakie kary stsosować u dzieci? czy w ogóle karać - a jeśli tak to jak?

Ewa Rozkrut: Uważam, że trzeba wymagać, wyciągać konsekwencje. W naszej rodzinie wspólnie wymyśliliśmy karę za określone przewinienia. Jest to po to aby w chwialch trudnych, gdy emocje nikomu nie pozwalają swobodnie myśleć i decydować, to lepiej sięgnąć po coś ustalonego i po opadnięciu agresji można podjąć mądrą decyzję a przy okazji nie poniża się dziecka, nie wrzeszczy bez powodu, itp. Poza tym dzieci brały udział w tym tworzeniu "kary" więc inaczej ją przyjmują, jest łatwiej, u nas się sprawdzilo. Co do stosowania kar w ogóle, to pamiętajmy iż życie nie jest łatwe, trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów i im wcześniej się tego nauczymy tym lepiej;

AgaM: Taki domowy dekalog - kodeks? Dobre - nie pomysłałam o tym.

Ewa Rozkrut: Tak, uważam za jeden z lepszych punktów: "rozśmiesz kogoś przynajmniej trzy razy dziennie";

TW: Kto dokonuje i na podstawie jakich kryteriow pozycji umieszczanych w Księgarni Mateusza?

Ewa Rozkrut: Właściciel księgarni, jest ona "obok" Mateusza a nie jego częścią;

Talentna2: Pani Ewo, dlaczego jest tyle smutnej i takiej apatycznej, siedzacej pod blokiem młodzieży? Dlaczego młodzież coraz rzadziej wierzy w realizacje marzeń?

Ewa Rozkrut: Nie wiem dlaczego młodzi ludzie są smutni, być może nie wierzą, że mogą sobie pomóc, że stać ich na marzenia, może nie wierzy się w nich w rodzinach, nie stawia wymagań. Trzeba ich o to zapytać, ale czy dorośli też nie są smutni? Smutek jest zaraźliwy, jakoś trudno o radość, a może nie za bardzo się o to starają dorośli?;

JurekBHP: Jak zareagować gdy cała klasa ucieknie z lekcji a córka nie chciała ale z obawy przed wyśmianiem uciekła razem z całą klasą (w szkole katolickiej)?.

Ewa Rozkrut: Sądzę, że trzeba docenić jej szczerość wobec rodziców, myślę że nie powinieneś wyciągać konsekwencji z tego faktu w domu, raczej porozmawiać o wszystkim i wspólnie zastanowić się jak może zachować się w przyszłości, gdyby miało się to powtórzyć. Niech dojdzie do prawdziwej przyczyny takiego zachowania, niech odpowie czego potrzebuje żeby np. się przeciwstawić;

adzik: Jak radzić sobie ze zbuntowanym pięciolatkiem?

Ewa Rozkrut: Pięciolatki, to rozkoszne dzieciaki. Powoli zaczynają wchodzić w wiek samodzielności, odkrywają świat i może się on okazać nie taki jak mówili rodzice. Zawsze się sprawdza, gdy dorosły jest silny, tzn. konsekwentny, można na nim polegać. Zawsze jest, gdy są kłopoty, lecz nie wyręcza, ponadto niezastąpiony jest ład w pokoju, w planie zajęć. Warto też sprawdzić dotychczasowe wychowywanie, czy nie było rażących potknięć, uległości. Gdy nagle staramy się wprowadzić dyscyplinę, a wcześniej nie stawialiśmy żadnych wymagań, to każdy by się zdenerwował...

inu: Jakie obwiązki nakłada na dzieci 4 przykaznie jak je interpretować praktycznie?

Ewa Rozkrut: To długie rozważanie, zależy oczywiście od wieku dziecka, ale zachęcam do lektury Katechizmu Kościoła Katolickiego. Mnie samej ta wiedza pozwoliła uporządkować życie w tym względzie, również zachęcam do lektury Pytań o wiarę w Mateuszu, tam można odszukać listy czytelników mających podobne problemy i odpowiadamy na nie;

Talentna2: Pewnie się wygłupię, ale zapytam :-) Ile Pani ma dzieci?

Ewa Rozkrut: Wcale się nie wygłupisz. Mamy pięcioro dzieci, najstarszy syn jest w I klasie gimnazjum, następny w piątej, trzeci syn w trzeciej, córka w zerówce, najmłodsza córka ma cztery lata;

admin: i... powoli będziemy kończyc dzisiejsze spotkanie...

Ewa Rozkrut: Bardzo serdecznie dziękuję za ten wieczór, pozdrawiam z pięknego Szczecina.

admin: Dziękuję wszystkim za udział w dzisiejszym czacie a zwłaszcza serdeczne podziękowania kieruje do Szczecina do domu Państwa Rozkrutów skąd na pytania internautów odpowiadała dziś Pani Ewa.

Ewa Rozkrut: Zapraszam do Mateusza.

JurekBHP: Dziękuję Ewo za czas poświecony!

AgaM: Pozdawiam serdecznie - Mateusz jest rzeczywiście jednym z lepszych serwisów - Szczęśc Boże w dalszej pracy i w życiu rodzinnym :)))

Ewa Rozkrut: Ja również, do zobaczenia! Dziękuję Ago.

Doris: Bardzo mi się podobał dzisiejszy temat tym bardziej, że to moja siostra na pytania odpowiadała :-)

Ewa Rozkrut: Witaj kochana Siostro i do zobaczenia!

JurekBHP: Szczęśliwego rozwiązania!

Ewa Rozkrut: Dziękuję Jurek...


Lista wszystkich czatów 'Katolika"

strona główna "Katolika"

 

 
Zobacz także
Full Power Spirit
Zespół Full Power Spirit tworzą trzy osoby: Picia, Dzyrooo i Miru. Są to 22-latkowie mieszkający na tym samym osiedlu wśród niezmiennie tych samych bloków w Białej Podlaskiej. Każdy z nich ma swój własny bagaż życiowych doświadczeń, ale na problemy szarej codzienności znaleźli jedno i to samo rozwiązanie, jakim jest Jezus Chrystus. Razem z przyjaciółmi pokazują, że wiara to "nie skostniała martwa sprawa, ale żywa siła, która daje radość pokój i życie". Rozmowy po koncertach potwierdzają ich tok myślenia i jak sami mówią ich historia dopiero się zaczyna...
 
Wojciech Czywczyński OFMCap

Kryzys wiary w Polsce to nie sprawa problemów z młodzieżą, braku świątyń czy niedostatku kapłanów. Dlaczego Kościół, który ma prawie wszystko, traci tak wiele? Co zrobić, by rozkwitał, zamiast więdnąć?

 

Z ks. Andrzejem Muszalą, profesorem Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, bioetykiem, duszpasterzem akademickim, rozmawia br. Wojciech Czywczyński OFMCap

 
Fr. Justin
Słyszałem jak spiker mówił w radio, że płód jest masą komórek i stąd nie można nazwać go dzieckiem. Jak należy na to odpowiedzieć? Kiedy Bóg tchnie duszę w ciało? czy w chwili poczęcia?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS