logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Dzień Osób Bezdomnych
 


14 kwietnia przypada Dzień Ludzi Bezdomnych – to nieformalne święto obchodzono po raz pierwszy w 1996 roku.
 
Celem święta jest zwrócenie uwagi społeczeństwa na problemy tych, którym w życiu najtrudniej i przełamać stereotypy krążące wokół osób bez domu.
 
Jak pokazują najnowsze badania Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (luty 2017), w naszym kraju ponad 33 tys. osób nie ma domu – 16,5% tej grupy stanowią kobiety (5497 osób), a 83,5% mężczyźni (27911 osób). W województwie małopolskim liczba osób bezdomnych sięga 2054. 
 
Przyczyny bezdomności są różne – do głównych należy eksmisja, konflikty rodzinne i uzależnienie. Do utraty dachu nad głową prowadzi również zły stan zdrowia, zadłużenia, brak pracy czy przemoc domowa. Najwięcej osób bezdomnych mieści się w przedziale wiekowym 41-60 lat (16 029 osób, w tym kobiety 2 044, mężczyźni 13 985). 
 
Dzieło Pomocy św. Ojca Pio corocznie wykorzystuje dzień 14 kwietnia, by podjąć próbę zmierzenia się z krzywdzącymi stereotypami na temat bezdomności. – Musimy pamiętać, jaką przeszłość mają osoby, które zwracają się do nas o pomoc. Często ich rodzinne domy były pełne przemocy. One nie miały nigdy prawdziwego przyjaciela. Nigdy nie wiesz, jakie małe piekło nosi w sobie twój ubogi brat... – przyznaje br. Piotr Kuczaj, który posługuje w łaźni Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.
 
Warto zatem pamiętać, że nieprawdziwymi są często powtarzane stereotypy:
Wiele osób bezdomnych ma prace, ale sezonową i niskopłatną. Rocznie w Dziele obywa się ok. 700 konsultacji zawodowych, a ok. 90 osób bezdomnych podejmuje pracę.
 
Bezdomność nie jest wyborem, każdy człowiek pragnie mieć dom
 
Dziełowa recepcja to miejsce pierwszych spotkań z osobami bezdomnymi... Często już po kilku minutach szczerej rozmowy w cztery oczy słuchać jak wielkie jest pragnienie posiadania domu.
 
Wychodzenie z ulicy to długi proces, zawsze przy wsparciu drugiego człowieka
 
Dział Pomocy Doraźnej na który składa się łaźnia, pralnia i garderoba jest miejscem stawiania pierwszych kroków na drodze do samodzielności. 
Na skutek lat spędzonych na ulicy w niepewności jutra, często nawet te małe kroki stanowią wyzwanie… Ważne, by nawet podczas krótkiego spotkania – podając ręcznik w łaźni, czy parę skarpet w garderobie – dać każdemu odczuć, że może tu wrócić, a wtedy wspólnie postawimy kolejny krok.
 
Bezdomność dotyka także osób z wykształceniem średnim, a nawet wyższym
 
W Dziele pomogliśmy się usamodzielnić między innymi księgowej, programiście czy nauczycielowi, którzy również doświadczali bezdomności.
 
Uzależnienie może być jednym z powodów bezdomności, ale nie jedynym
 
By otrzymać pomoc w Dziele trzeba być trzeźwym... a ze wsparcia Dzieła korzysta ponad 1500 osób. Okazuje się, że większość z nich znalazła się na ulicy nie przez alkohol, a przez eksmisję czy konflikty rodzinne.
 
25 % osób bezdomnych to kobiety i dzieci
 
Z pomocy Dzieła korzysta wiele bezdomnych kobiet. Z myślą o nich od 2012 roku Dzieło prowadzi 4 mieszkania wspierane, w których bezdomne panie oraz samotne mamy z dziećmi uczą się prowadzenia domu.
 
Osoby bezdomne mają rodziny
 
Dziełowa pralnia to miejsce, gdzie w oczekiwaniu na czystą odzież można usiąść i porozmawiać... I choć bezdomność to przede wszystkim samotność, często w rozmowach ktoś wspomina mamę, która odeszła, ktoś chwali się synem, ktoś inny marzy o pojednaniu 
z żoną.
 
Bezdomny to CZŁOWIEK uwięziony w stereotypach 
 
W prowadzonej przez Dzieło świetlicy 4 razy w tygodniu spotykają się osoby bezdomne. Łatwo pomylić to miejsce z klubem dyskusyjnym lub biblioteką... bezdomne panie i panowie rozmawiają, dzielą się przeżyciami, czytają, wykonują robótki ręczne. Tu każdy ma coś do powiedzenia, każdy ma swoją pasję i marzenia.
 
Każda bezdomność to historia, za którą stoi CZŁOWIEK… – Udzielając pomocy osobie bezdomnej pomagamy czyjemuś ojcu, matce, bratu, warto o tym pamiętać – mówi Iwona Surmaj, kierownik działu socjalnego Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. – Pamiętajmy również, że pomoc to danie MOCY drugiemu człowiekowi – mocy do zmiany. A możliwość zmiany rodzi się wtedy, gdy człowiek ma czas, by przy drugim człowieku się zatrzymać, posłuchać go i spróbować zrozumieć – podsumowuje.
 
Większość osób bezdomnych w Krakowie dobrze zna Dzieło Pomocy św. Ojca Pio. – Zachęcam osoby do nas przychodzące, aby dały sobie pomóc – mówi br. Piotr. – W Dziele prowadzimy osoby bez domu metodą „małych kroków”. Chodzi o proste rzeczy: gdy ktoś przychodzi do łaźni, proszę, aby od razu zapisał się na kolejną kąpiel i dotrzymał terminu. Mówię, że czekam na niego i będę się cieszył, kiedy go znów zobaczę – dodaje. Osoba bezdomna z powodu swoich doświadczeń nie od razu jest zdolna do przyjęcia całego pakietu pomocy oferowanej przez Dzieło. Metodą małych kroków często udaje się przekonać podopiecznych do wizyty u pracownika socjalnego, psychoterapeuty czy doradcy zawodowego, na których pomoc osoby bezdomne również mogą liczyć w Dziele.
 
Warto 14 kwietnia zweryfikować swoje patrzenie na osoby bez domu… 
By im pomóc jest wiele sposobów, my zachęcamy do włączenia się w Dzieło:
 
www.dzielopomocy.pl