logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Peter Kreeft
Ekumenizm bez kompromisu
Pastores
 


Kiedy wygłodzone owce odchodzą z domu, szukając manny Chrystusa w sektach, przerabiają lekcję numer jeden, którą powinni przerobić jako katolicy, ale tego nie zrobili. A lekcja ta jest jedynym możliwym fundamentem dla lekcji numer dwa, trzy i cztery. To znaczy, że pełnia wiary, którą przechowuje Kościół katolicki – cała ta budowla – ma tylko jeden fundament. Ludzie ci być może jako katolicy dostawali rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii, ale nie doświadczali rzeczywistej obecności Chrystusa w swoich sercach i w swoim życiu. Widzieli górne piętra katolickich drapaczy chmur, ale nie widzieli fundamentu. Nie mieli wiary, nadziei i miłosnej relacji z Chrystusem jako Panem i Zbawicielem. Dlatego, żeby mogli się stać dobrymi katolikami, muszą najpierw stać się dobrymi protestantami.

Duchowa siła ciążenia
 
Źródłem wszelkiej duchowej siły ciążenia jest Bóg, a Bóg dotyka nas tylko za pośrednictwem Chrystusa. „Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie" (J 14,6). A zatem wszelka duchowa siła ciążenia, w tym ekumeniczna siła ciążenia, przychodzi przez Chrystusa. Każdy powrót do domu, wszelkie pojednanie, wzajemne zrozumienie, uzdrawianie ran w ciele Chrystusa dokonuje się przez siłę ciążenia łaski w Jego ciele. Otóż ta siła ciążenia łaski jest zjawiskiem w dużym stopniu nieuświadomionym i niewidocznym. Nie widzimy jej i nie wie my nawet, co się dzieje, kiedy nasz duch zostaje pociągnięty, tak jak nie wiemy, co się dzieje, kiedy nasze ciało upada. Pierwszym poruszycielem duchowych wydarzeń nie jest nasza świadomość i wiedza.
 
Pierwszym poruszycielem duchowych wydarzeń nie jest nasza świadomość i wiedza.
 
Kiedy ludzkość po raz pierwszy dowiedziała się dzięki Newtonowi o sile ciążenia, wywołało to naukową i technologiczną rewolucję. Kiedy dowiemy się o istnieniu duchowej siły ciążenia, kiedy dowiemy się, że siłą tą jest Osoba, której na imię Jezus, dokona się jeszcze większa rewolucja. On sam ją obiecał. „A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie" (J 12,32). Aby zgięło się każde kolano i wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca (Flp 2,10-11). Oto Boskie obietnice. Dlaczego ograniczamy je do tego, co już widzieliśmy, albo do tego, co potrafimy sobie wyobrazić czy zrozumieć?
 
Wszystkie dzieła Boga przekraczają nasze wizje, nasze wyobrażenia i naszą zdolność pojmowania. Chrystus jest złotym kluczem całej historii, a zatem i przyszłości ekumenizmu. Nie ważmy się przykrawać pełni Chrystusa do zrozumiałych i przewidywalnych fragmentów. To właśnie próbowały zrobić wszystkie herezje.
 
Wydaje mi się, że ta ekumeniczna jedność musi zaczekać, dopóki Chrystus obecny w protestantach i Chrystus obecny w katolikach nie spotkają się ze sobą. To znaczy, dopóki jedni i drudzy nie zobaczą tego samego Chrystusa, dopóki nie osiągną czegoś, co można by nazwać „ewangeliczną bliskością". I dopóki nie zaczną wyraźniej dostrzegać Chrystusa w sobie nawzajem. To samo dotyczy Cerkwi prawosławnych. Muszą zobaczyć piękno i uwielbienie Chrystusa w nas, jeśli zjednoczenie nie ma być jakimś rozwodnieniem chrześcijaństwa. To samo z żydami! Żydzi muszą zobaczyć, że jesteśmy bardziej żydowscy, bardziej wierni, że jesteśmy bardziej męczennikami niż sami żydzi. I to samo z muzułmanami. Muszą zobaczyć w nas swój „islam", całkowite podporządkowanie się Bogu, a także swój dżihad, duchową wojnę. I buddyści muszą zobaczyć w nas większy pokój i większą troskliwość. A nawet światowcy i maniacy seksu – oni też muszą zobaczyć w nas tę radość, której szukają i nie mogą znaleźć.
 
To nie pewna opcja albo ideał. To konieczność z powodu duchowej siły ciążenia. To nie wybór, to sprawa natury. Jak fizyczna siła ciążenia. Można ją powstrzymywać, podobnie jak siłę ciążenia można powstrzymać, chwytając spadające jabłko, ale będzie to tylko chwilowe. Sztuka nie może zmienić natury rzeczy, natura zawsze w końcu zwycięża. Trawa porasta opuszczone budynki, a Chrystus bardziej przypomina trawę niż budynki. Pozwólmy Mu rosnąć bez ograniczeń.
 
Peter Kreeft 
z angielskiego tłumaczyła Magda Sobolewska
Pastores 69 (4) 2015
 
fot. Cocoparisienne, Pier 
Pixabay (cc)
____________________
Przypisy:
 
[1] Bohater powieści Dawid Copperfield, uosobienie nadziei na poprawę losu mimo beznadziejnego położenia (przyp. tłum.).    
 
poprzednia  1 2 3 4
Zobacz także
Mądrzejsza
Gdy człowiek oddaje swoją duszę, wtedy pozbywa się najcenniejszej części siebie. Czyni tak świadomie lub nie. O ludzką duszę walczą różne sekty, organizacje, grupy pseudoreligijne. Z tej walki można wyjść obronną ręką lub zostać pokonanym. Ja oddałam kawałek siebie sekcie nazywanej Międzynarodowym Towarzystwem Świadomości Kriszny Bhakta Yoga...
 
Iain Matthew OCD
Tym, co blokuje otwartość umysłu, nie jest podejmowanie działań czy pomysłowość, lecz własne „ja”: dominacja osobistych kryteriów w postrzeganiu świata. Tym, co zaciemnia moje spojrzenie i ogranicza pole widzenia, jest moje pragnienie, by mnie zauważono, uznano, zaakceptowano, postawiono w centrum uwagi. Zakorzeniona w nas miłość własna powoduje zaćmienie umysłu i sprawia, że słońce nie może przebić się przez mgłę... 
 
Andrzej Krynicki
Obraz stada owiec nasuwa myśl, że wierzący w Chrystusa to nie samotne jednostki, ale wspólnota słuchających głosu pasterza. Jednak w obrazie Jezusa nie jest to bezimienny tłum, każda z owiec ma swoje imię, które jest znane pasterzowi. Słuchanie Słowa to sprawa wspólnoty, ale wspólnoty ludzi bliskich, którzy znają się nawzajem, którym nieobce są troski innych...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS