Częstą metaforą opisywanych stanów mistycznych po Komunii św. jest metaforyka oceaniczna: Faustyna czuje się więc jakby pochłonięta i zanurzona w bezkresnym oceanie Miłości. Metafory takie są potrzebne do określenia słowami rzeczy niewyrażalnych. Wielokrotnie nie znajduje Apostołka Miłosierdzia słów na oddanie uniesień ducha, mających miejsce szczególnie po przyjęciu Pokarmu Eucharystycznego.
Z pomocą Maryi
Pomocą w przygotowaniu do Komunii św. jest Maryja, która sama stała się żywą monstrancją dla Chrystusa, nosząc Go pod sercem. W Wigilię 1936 r. Faustyna dostępuje łaski zrozumienia, że Komunia św. dokonuje w wierzących wielkich rzeczy, a poznają je oni dopiero w wieczności (por. Dz 840). Podkreśla, że wszystko, co dobrego istnieje w jej duszy - posiada dzięki regularnej praktyce przystępowania do Komunii św. (Dz 1392). Kiedy sięga myślą wstecz, wie, że od najmłodszych lat pociągał ją Jezus ukryty w Sakramencie Ołtarza: "Mając siedem lat, kiedy byłam na nieszporach, a Pan Jezus był wystawiony w monstrancji, wtenczas po raz pierwszy udzieliła mi się miłość Boża i napełniła moje małe serce, i udzielił mi Pan zrozumienia rzeczy Bożych; od tego dnia aż do dziś wzrasta moja miłość do Boga utajonego, aż do najściślejszej zażyłości" (Dz 1404). Zwrócić trzeba uwagę, że poznawanie tajemnic Eucharystii jest pewnym procesem, rozciągniętym w czasie. Zrozumienie, o którym pisze Faustyna, przychodzi stopniowo.
Gdy Siostra cierpi, a często jest to cierpienie ekspiacyjne za ludzi w ciężkim stanie duchowym, Komunia św. daje jej rzeczywistą siłę do znoszenia tych udręk ciała i duszy.
Centrum duchowe
Końcowe partie "Dzienniczka" wypełnia tekst zatytułowany znacząco: "Moje przygotowanie do Komunii świętej". Siostra Faustyna zaznacza, że często po Komunii rozmawia z Chrystusem bez pośrednictwa słów, które są wtedy zupełnie niepotrzebne, gdyż miłość wyraża się przez samą wiarę. "Najuroczystsza chwila w życiu moim to chwila, w której przyjmuję Komunię świętą" (Dz 1804). Wiele owoców Komunii św. polega w życiu Faustyny na głębszym poznaniu zarówno spraw wiecznych, jak i doczesnych. Wiele razy Święta jedynie przyjmuje Jezusa, nie będąc przy tym aktywną, co jest charakterystyczne dla przeżyć mistycznych, kiedy jej wola zostaje jakby - jak to tłumaczy - zawieszona, zagubiona w woli Bożej. Majestat Boga, który otacza Siostrę Faustynę, nie dość że nie przeszkadza w życiu aktywnym (całe życie upłynęło jej na modlitwie i ciężkiej, fizycznej oraz umysłowej pracy - pisaniu Dzienniczka), ale jeszcze pomaga w wewnętrznym skupieniu. Wielokrotnie Sekretarka Chrystusa twierdzi, że po Komunii św. traci całkowicie kontakt z otoczeniem, by zatopić się w niewysłowionej relacji z Bogiem. Przedstawione i skomentowane fragmenty z pism mistycznych Siostry Faustyny pozwalają ujrzeć Eucharystię jako centrum duchowości, wokół którego skupiało się wewnętrzne życie Apostołki Miłosierdzia Bożego. Niewątpliwie mamy tu do czynienia z duchowością chrystocentryczną o charakterze eucharystycznym. Fragmenty Dzienniczka dowodzą, że na pierwszym miejscu w rozwoju duchowym świętej Faustyny były Tajemnice Wieczernika, objawione również uczniom podążającym drogą do Emaus.
Rafał Sulikowski