logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Fizycznie zmęczeni, duchowo wypoczęci - pielgrzymi z diecezji ełckiej
 


26. Piesza Pielgrzymka Diecezji Ełckiej dotarła jako pierwsza w sobotę, 11 sierpnia na Jasną Górę w liczbie ok. 450 osób. Jest to jedna z najdłuższych pielgrzymek pieszych do Częstochowy. Najwięcej kilometrów pokonali pątnicy z Suwałk – ok. 560 km w 17 dni. Krótsze ok. 500 kilometrowe trasy pokonali pątnicy z: Ełku, Suwałk, Augustowa, Gołdapi i Olecka, w czasie 15 dni. Posługę duszpasterską w 6 grupach pielgrzymkowych sprawowało: 22 księży, 7 kleryków oraz 5 sióstr zakonnych. Najmłodszy pielgrzym miał rok, najstarszy 82 lata. Pielgrzymów witał na Jasnej Górze bp Jerzy Mazur, ordynariusz ełcki. Słowa powitania z jasnogórskiego Szczytu do przybyłych skierował m.in. o. Jan Poteralski, podprzeor sanktuarium. 
 
„Idziemy na Jasną Górę już po raz 26. z naszej diecezji, bo wcześniej po prostu tej diecezji nie było, ale to nie znaczy, że ludzie tutaj nie pielgrzymowali. Wyruszamy z naszych pięknych terenów ziemi warmińskiej, mazurskiej, sejneńskiej, augustowskiej, suwalskiej czyli Podlasia – mówi ks. Łukasz Kordowski, kierownik Pieszej Pielgrzymki Ełckiej – Zawsze zmierzamy tutaj, żeby wszystkie intencje powierzyć Matce Bożej, a w tym roku w sposób szczególny modlimy się za naszą Ojczyznę w 100-lecie odzyskania niepodległości, że jesteśmy suwerennym, wolnym narodem. I co roku na trasie otrzymujemy opaski biało-czerwone, które zakładamy na dzień 1 sierpnia, żeby upamiętnić rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, a w tym roku w tych opaskach również wchodzimy przed tron Pani Jasnogórskiej”. 
 
Hasłem przewodnim tegorocznej pielgrzymki były słowa: „Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym. „Przede wszystkim modlimy się o to, żeby poznać Ducha Świętego, w tym roku zwłaszcza, gdy to hasło: ‘Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym’, żeby współpracować, nawiązać relację z trzecią Osobą Trójcy Świętej – tłumaczy ksiądz kierownik – Ale także towarzyszy nam intencja odnośnie młodzieży, tych wszystkich spraw, które będą omawiane na synodzie w Rzymie. Modlimy się o asystencję Ducha Świętego dla tych wszystkich osób, które będą brały udział w tym synodzie. I już w sposób duchowy przygotowujemy się do Światowych Dni Młodzieży w Panamie, mamy nadzieję, że również i z Polski, i z naszej diecezji ta młodzież tam po prostu wyruszy”. 
 
„Myślę, że każdy bardzo świadomie pielgrzymował pamiętając, że pielgrzymka ma charakter pokutny – podkreślił ks. Maksymilian Barwikowski nawiązując do tegoroczny upałów, jakie towarzyszyły pielgrzymom podczas drogi na Jasną Górę - Ten trud znosiliśmy po to, żeby te intencje, które ze sobą niesiemy, żeby one w tej pokucie były wysłuchane przez Pana Boga. Był to też dla nas czas oczyszczenia i nawrócenia, i wypalenia naszych grzechów przez słońce. Był to naprawdę cudowny czas”. 
 
„Duch Święty chce nam przypominać, że mamy w Jego mocy posługiwać, działać, żeby tak, jak Pan Jezus uzdrawiał, i w ten sposób głosząc Królestwo Boże pokazywał, że Bóg jest żywy, i my też żywego Boga chcemy pokazywać drugiemu człowiekowi pielgrzymując przez te 17 dni” – dodał kapłan. 
 
„Pielgrzymka zmienia ludzi – stwierdza Jakub Luborecki z grupy Suwałki, który w pielgrzymce szedł po raz czwarty - Ja mam 19 lat, a idąc pierwszy raz miałem 15 lat, i to pozwoliło mi w pewien sposób dojrzeć, stać się bardziej odpowiedzialnym człowiekiem, powierzyć Bogu całe swoje dorosłe życie i wszystkie swoje plany, marzenia i to, co chciałbym w życiu zrealizować”. 
 
„Idziemy 17 dni, ale dla nas to jest normalne, i nie mamy takiej świadomości nawet, że inne grupy mają mniej, że one mają łatwiej – zauważa Jakub - Zachodzimy tutaj jak do domu, tu odczuwa się ciepło w sercu i coś, co pozwala nam odczuć zrealizowanie celu, osiągnięcie czegoś, do czego dążyliśmy przez dwa tygodnie, pokonując codziennie te trzydzieści parę kilometrów. Wszystkie te łaski, które nam ludzie ofiarowywali wraz ze swoją pomocą, oczekując modlitwy, właśnie tutaj zanosimy i czujemy, że spełniamy nasze zadanie”. 
 
Marcjanna z grupy Augustów pielgrzymowała po raz drugi. Jak wyznaje powodów, by przebyć drogę do Maryi Jasnogórskiej było wiele: „Niosłam wiele intencji. Chciałam podziękować Matce za wszystko, co mi dała, jestem taka wdzięczna, że mogłam iść do Niej drugi raz. Chcę też podziękować za zeszłoroczną pielgrzymkę. Zawsze jest trud, bo gdyby trudu nie było, nie nazywałoby się to pielgrzymką tylko spacerkiem. Pierwsze parę dni jest najcięższe, ale potem jak się stajemy prawdziwą, jedną rodziną to jest pięknie. Nie szkoda mi wakacji ani trochę! To jest jedna z lepszych rzeczy, jakie można zrobić w ramach wakacji czy urlopu, bo mimo, iż fizycznie to jest zmęczenie, ale duchowo i psychicznie to jest wielki odpoczynek, czuję się wręcz błogo”. 
 
O godz. 11.00 pielgrzymi zgromadzili się na Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej pod przewodnictwem bpa Jerzego Mazura. 
 
„Dzisiaj uwolnieni od strachu i lęku, a napełnieni miłością, odwagą, nadzieją i radością stajemy przed Tobą Maryjo, Matki i nasza Królowo, i wołamy: pragniemy żyć w Duchu Świętym, pragniemy być prawdziwymi uczniami, uczennicami Chrystusa, pragniemy być świadkami Jezusa Chrystusa w dzisiejszym świecie – mówił podczas homilii bp Jerzy Mazur - Bóg zawsze pragnie dobra dla człowieka, pragnie Jego zbawienia, pragnie, abyśmy wszyscy doszli do Jego Królestwa. Niech również i w naszych sercach zrodzi się pragnienie pełnienia woli Boga, czynienia tego, czego On pragnie, dlatego winniśmy słuchać i wypełniać to, co Jezus do nas mówi. Aby słuchać i zrozumieć słowa, które Jezus kieruje do nas prośmy zawsze Ducha Świętego, którym jesteśmy napełnieni, aby oświecił nasz umysł i pobudził wolę do dobrej modlitwy, abyśmy słuchając głosu Boga, żyli słowem Bożym i je głosili. Potrzebujemy radości Ewangelii, radości spotkania się z Jezusem, radości doświadczenia Jego miłosierdzia”. 
 
o. Stanisław Tomoń 
www.jasnagora.com