Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2007-03-24 21:26
Na pytanie tytułowe. Bóg kazał nam wybaczać nawet 77 razy, czyli tyle ile potrzeba, nieskończenie wiele, zawsze. Myślisz, że nam kazał, a sam sobie wyznacza jakąś granicę? Bóg zawsze wybaczy, jeśli ty zawsze będziesz żałować i przepraszać. Czyli - jeśli będziesz Go traktować na serio.
Na pytanie w tekście. Twoje pytanie można rozumieć dwojako. Albo, że masz pełną świadomość grzechu, w podtekście rozumiem że to grzech ciężki. Ale na pewno wiesz, że Bóg wybacza przecież także grzechy ciężkie, popełnione naprawdę świadomie i naprawdę dobrowolne i w rzeczy ważnej, więc nie widzę problemu.
A może chodzi o to, że grzesząc, masz świadomość że Bóg i tak wybaczy (w trakcie grzechu). Czy tak? Jeśli w trakcie grzechu pojawia się taka myśl, a może się to zdarzyć, szczególnie w grzechach nałogowych, których właściwie się nie chce, ale nie umiesz ich odrzucić, jeśli jeszcze w trakcie grzechu pomyślisz o tym, że Bóg przebacza i prosisz Go o to przebaczenie, i to pomaga ci przerwać grzech, albo nie załamać się, albo nie znienawidzić siebie, albo nie zrobić sobie z tej nienawiści jakiejś krzywdy itd. - to wszystko w porządku. Ale jeśli zgadzasz na grzech, PRZED którym pojawia się myśl: a co mi tam, zgrzeszę sobie, Bóg przecież i tak mi wybaczy, - to trzeba o tym poważnie porozmawiać podczas spowiedzi. Bo to byłoby już lekceważenie Boga, nazywa się to: grzeszyć zuchwale w nadziei na miłosierdzie Boże. To może być dodatkowy ciężki grzech.
Wybierz sobie odpowiedź w zależności od problemu.
Czy będziesz kiedyś dobra chrześcijanką? Nie wiem. Ale nie myśl co będzie kiedyś. Może nie być żadnego "kiedyś", dlatego trzeba myśleć o "teraz". Zrób tyle ile dziś potrafisz. Wystarczy tyle ile dziś potrafisz. Zobaczysz wtedy, że jutro potrafisz już więcej. Naprawdę.
|
|