Autor: Mikhael (---.21.pl)
Data: 2007-09-05 14:38
Chciałbym się podzielić świadectwem o sakramencie pokuty i pojednania w moim życiu, pisałem już to kiedyś na forum dyskusyjnym Katolika:
Wiem, jak niesamowicie ważna jest spowiedź, bo sam doświadczyłem mocy tego sakramentu. Moje nawrócenie zawdzięczam wydarzeniom kwietnia 2005 czyli odchodzeniu Jana Pawła II do Domu Ojca. To wtedy zaczął się mój powrót do Boga.
Jednak mając nawet najlepsze chęci o własnych siłach nie mogłem wytrwać w dobrym, a nawet jeszcze bardziej upadałem niż wcześniej. Diabeł zapewne najmocniej atakuje człowieka wtedy gdy ten się nawraca, gdy widzi że grzesznik "wyrywa" mu się spod jego panowania. Wtedy człowiek bez Bożych łask, których Pan Jezus udziela w sakramencie pokuty i pojednania oraz Eucharystii, nie może skutecznie przeciwstawić się szatanowi, pokusom i słabościom.
Dopiero kiedy przystąpiłem do pierwszej od kilku lat spowiedzi i zacząłem regularnie korzystać z tego sakramentu i jak najczęściej przyjmować Pana Jezusa w Komunii św. mogłem z Bożą pomocą zacząć zmieniać swoje życie oraz skutecznie przeciwstawić się złu i grzechowi, a także uwolnić z nałogów.
Zdaję sobie sprawę, że ludzie wierzący wiedzą, że Pan Jezus działa w swoim Kościele, rozdziela swoje łaski poprzez Sakramenty. Posila nas Swoim Ciałem, chlebem z Nieba pochodzącym.
Powiedziane jest, że Aniołowie gdyby mogli zazdrościć, to zazdrościli by nam właśnie cierpienia i Komunii św. Zatem jak wielką muszą one mieć wartość. Myślę, że po śmierci przekonamy się, jak ogromnie wiele traciliśmy nie chcąc częściej przyjmować tych darów i łask, jakie Pan Jezus z miłości do nas daje nam, daje nam Siebie w Eucharystii.
"Kto spożywa ten Chleb, będzie żył na wieki".
Im ściślej jesteśmy zjednoczeni z Kościołem, tym głębiej wzrastamy w Chrystusie dzięki mocy Ducha Świętego. Jeśli ktoś z wiarą zbliży się do Pana Jezusa w sakramencie Eucharystii, to On udziela mu Swojego pokoju.
Zmartwychwstanie Chrystusa jest faktem, który przekracza historię, i dlatego jest on dla nas nieustannie obecny w sakramentach Kościoła, a szczególnie w sakramentach pokuty i Eucharystii. Jeżeli podczas spowiedzi szczerze wyznajemy swoje grzechy i z czystym sercem przyjmujemy Jezusa w Komunii św., otrzymujemy "lekarstwo na nieśmiertelność, antidotum na śmierć", gwarancję naszego zmartwychwstania. "Kto się karmi Chrystusem w Eucharystii - pisze Jan Paweł II - nie potrzebuje wyczekiwać zaświatów, żeby otrzymać życie wieczne: posiada je już na ziemi, jako przedsmak przyszłej pełni, która obejmie człowieka do końca" (encyklika Ecclesia de Eucharistia, 18 ).
A piszę to wszystko, bo po prostu sam tego doświadczyłem. Bez spowiedzi i Komunii św. pomimo najlepszych chęci, nie jesteśmy w stanie wytrwać w dobrym i skutecznie przeciwstawić się złu i szatanowi.
"A jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam?"
Chciałbym także zachęcić do przeczytania mojego świadectwa nawrócenia, które ukazało się też na Katoliku. Jest tam właśnie w szerszym kontekście mowa o spowiedzi w moim życiu, zapraszam do przeczytania; prosisz o motywacje, może na coś się przyda ta "moja historia" :)
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1538
Pozdrawiam i życzę odwagi i jak najszybszego spotkania z Panem Jezusem w konfesjonale.
|
|