Autor: Simone (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2007-11-26 20:38
Pierwsza zasada - w Kościele katolickim (a także w Kościołach Prawosławnych, Starożytnych Kościołach Wschodnich i większości Kościołów Starokatolickich) wierzymy, że Pan Jezus jest w Najświętszym Sakramencie, pod postaciami chleba i wina, obecny prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie. Dlatego też Kościół naucza, że wszelkie próby takiego wyinterpretowania tej prawdy, tak aby Eucharystia przestała "razić" swoim realizmem, stanowią herezję i są analogiczne do postawy uczniów, którzy od Jezusa odeszli, gdy On wypowiedział słowa: "jeśli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego...", itd.
Druga zasada - wierzymy, że aby Msza św. była ważnie sprawowana i faktycznie doszło do transsubstancjacji (Przeistoczenia), warunkiem absolutnie koniecznym jest, aby była sprawowana przez ważnie wyświęconego kapłana. Ważnie wyświęcony kapłan to taki, któremu udzielił święceń biskup posiadający sukcesję apostolską. Zatem ważnie wyświęceni kapłani są w Kościele katolickim, Kościołach prawosławnych, Starożytnych Kościołach Wschodnich i większości Kościołów Starokatolickich., bo w tych Kościołach przetrwała sukcesja apostolska, pomimo że np. prawosławni nie są w jedności z Kościołem katolickim (w którym, jak wierzymy, trwa Kościół Chrystusowy). Jeżeli osoba, która chce sprawować Eucharystię nie ma ważnych święceń, nie jest w stanie sprawować Eucharystii.
Wspólnoty Protestanckie (Luterańskie, Kalwińskie i inne) nie mają ważnej Eucharystii (z punktu widzenia Kościołów, które mają sukcesję), z dwóch powodów:
1/ Ich duchowni - pastorowie (zarówno mężczyźni, jak i kobiety, bo i kobiety są tam pastorami, tyle że nie w każdym kraju) nie mają ważnych święceń - sukcesja apostolska została zerwana w XVI w.
2/ inne rozumienie Eucharystii (różnice wcale nie są "subtelne", ale dotykają samej istoty rzeczy) - protestanci nie wierzą, że Pan Jezus jest obecny w Komunii św. prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie, inaczej też rozumieją ofiarę eucharystyczną dlatego ich nabożeństwo, zwane Wieczerzą Pańską, nie jest ważnie sprawowaną Eucharystią, o czym mówi także Sobór Watykański II w swoich dokumentach.
Natomiast Kościoły, które mają sukcesję, sprawują ważnie Eucharystię. Co jeszcze nie znaczy (jak w wypadku osoby, która, jak już tu pisała, była w Grecji), że katolicy mogą tam przystępować do sakramentów i na odwrót.
Zasady są następujące:
1/ Szafarze katoliccy zasadniczo mogą udzielać sakramentów tylko wiernym katolikom, a wierni-katolicy powinni je przyjmować wyłącznie od szafarzy katolickich
2/ Jeżeli zachodzi jakaś szczególna sytuacja (niebezpieczeństwo śmierci lub inne naglące okoliczności, np. długotrwała niemożliwość przystąpienia do katolickiej Komunii św.), Kościół katolicki zezwala przyjąć wiernym-katolikom sakramenty pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych w tych Kościołach, gdzie te sakramenty są ważnie sprawowane (a więc tych z sukcesją apostolską).
3/ Wspólnoty protestanckie nie mają ważnych (poza chrztem) sakramentów, zatem katolik nie powinien tam przystępować do "Komunii" (celowo piszę w cudzysłowiu, bo w gruncie rzeczy jest to zwykły chleb), nawet w niebezpieczeństwie śmierci
4/ Protestanci, którzy znajdują się w niebezpieczeństwie śmierci, mogą otrzymać katolickie sakramenty, jeżeli wyznają odnośnie nich katolicką wiarę i są odpowiednio przygotowani.
Taka jest nauka KK i proszę się zastanowić, zanim się coś napisze niemądrego.
Widać zatem, że zachodzą wątpliwości, czy należało wtedy w greckiej cerkwi przystępować do Eucharystii. Poza tym dziwię się reakcji księdza prawosławnego - greccy prawosławni bardzo niechętnie dopuszczają katolików do prawosławnej komunii. Ba, niektórzy prawosławni wręcz uważają, że osoba przyjmująca komunię u prawosławnych staje się prawosławną.
Co do kolegi luteranina - pastorzy w jego kościele nie sprawują ważnej Eucharystii. Jeżeli zatem tęskni on do katolickiej Komunii św., to niech sobie uświadomi, czym ona w rzeczywistości jest, i potem podejmie decyzję, czy chce pozostać w swoim Kościele, czy zostać katolikiem i móc przyjąć Ciało Chrystusa do swojego serca.
|
|