Bo jak się człowiek skupia na sobie i swoich grzechach to ciągle będzie kręcił się wokół siebie i swoich i grzechów.
A jak człowiek spróbuje skupić się na Bogu to może iść dalej.
Oczywiście, że ważna jest świadomość tego kim jestem przed Bogiem. Ale z akcentem na "przed Bogiem", a nie na "kim jestem".