logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy warunkiem przebaczenia jest skrucha?
Autor: J. (78.30.100.---)
Data:   2008-11-23 10:07

Witam
Czy warunkiem dla udzielenia komuś przebaczenia jest skrucha sprawcy? Przykładowo, w przypadku zdrady małżenskiej, czy zdradzony małżonek ma obowiązek wybaczyć bezwarunkowo, tzn. bez skruchy ze strony sprawcy zdrady?
Albo w przypadku alkoholizmu rodzica (i co się z tym wiąże, katorgi psychicznej dla całej pozostałej rodziny), czy katolicy są zobowiązani do wybaczania bezwarunkowego?
Dziękuję za pomoc w postaci właściwej odpowiedzi i pozdrawiam

 Re: Czy warunkiem przebaczenia jest skrucha?
Autor: Mateusz :) (89.174.163.---)
Data:   2008-11-23 15:39

Nie wiem czy słowo "zobowiązani" jest słowem właściwym, ponieważ nasz Pan do niczego nas nie zmusza. On tylko proponuje najlepsze i właściwe wyjście, podyktowane miłością.
Dlatego:
Tak. Jako chrześcijanie powinniśmy wybaczać bezwarunkowo i starać się obdarzyć winowajców miłością.
Jest to strasznie trudne, ale możliwe bo pomaga nam Bóg.
I prawda jest taka, że owo przebaczenie, to nam przyniesie niesamowitą ulgę.
pozdrawiam M. :)

 Re: Czy warunkiem przebaczenia jest skrucha?
Autor: Michał (213.227.67.---)
Data:   2008-11-23 16:05

Nie, to jest warunek pojednania. Przebaczać mamy zawsze, aby się pojednać, musi być wola obu stron, "przepraszam", to takie mninimum.

 Re: Czy warunkiem przebaczenia jest skrucha?
Autor: ks. Marian (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2008-11-23 17:43

Co my rozumiemy przez przebaczenie? Czy nie mylimy pojednania z przebaczeniem?
Różne są definicje przebaczenia. Mnie najbardziej przypadła do gustu definicja Jerzego Mellibrudy z książki "Niewybaczona krzywda" wydanej przez Instytut Zdrowia i Trzeźwości, Warszawa 1992.
"Istotą przebaczenia jest nie wymiana symbolicznych gestów między skrzywdzonym a krzywdzicielem, ale wewnętrzna przemiana osoby, w której utrwalona krzywda dokonała licznych i długotrwałych szkód."
Przeciwieństwem takiego przebaczenia jest zemsta czyli oddanie złem za zło, które nas spotkało.
Do tak rozumianego przebaczenia nie potrzeba żadnej skruchy. Natomiast do pojednania jest konieczne przebaczenie z obu stron.

 Re: Czy warunkiem przebaczenia jest skrucha?
Autor: Andrzej Marciniak (195.187.135.---)
Data:   2008-11-25 09:21

Witam,
Gdzieś zasłyszane, ale wydaje mi się bardzo trafne. "Przebaczyć to przywrócić komuś miejsce w sercu jakie miał przed wyrządzoną nam krzywdą" i nie jest do tego potrzebna skrucha. Dobrze ujął to ks. Marian - co innego przebaczenie, a co innego pojednanie.
Tak właśnie dzieje się w konfesjonale. Bóg nam przebacza nawet bez spowiedzi, ale pojednać się z nim możemy tylko w spowiedzi (sakramencie pojednania) gdzie warunkiem jest żal za grzechy - skrucha.
Pozdrawiam
Andrzej Marciniak

 Re: Czy warunkiem przebaczenia jest skrucha?
Autor: Calina (---.lightspeed.cicril.sbcglobal.net)
Data:   2008-11-26 21:11

J., poruszyłaś jeden problem, dość trudny, ale niestety częsty - zdrady współmałżonka. Jak na początku zauważył Michał, a potem rozwinęli dalsi przedmówcy - pojednanie wymaga obustronnej woli wybaczenia. Wymaga też zadośćuczynienia. Co zrobić, gdy nie ma chęci pojednania z tamtej strony? Gdy on wcale nie chce naszego przebaczenia, bo np. już odszedł do tamtej osoby? Osoba skrzywdzona może przeżywać bunt, złość: "ja ci nigdy tego nie przebaczę", może mieć postawę zaborczą: "zniosę wszystko, twoje zdrady, bylebyś do mnie wrócił" lub posunąć się do zrobienia czegoś podobnego, aby pokazać, że nie on/a jeden/jedyna na świecie - oczywiście to takie schematy, bo życie jest bardziej skomplikowane. Ale takie reakcje nie są dobre, ani nie przyniosą ulgi. Rany dalej będą się sączyć. Przede wszystkim trzeba zapytać - czego oczekuje od nas Bóg w takich sytuacjach?

Zmianę złego myślenia oraz skruchę może otrzymać ktoś, kto zobaczy swoją winę przed Bogiem, kto zrozumie, jak grzech niszczy głównie jego samego, związek małżeński, a w dalszej kolejności ten egoizm grzechu zadaje ból najbliższym, dzieciom, rodzicom. Taka przemiana serca jest możliwa tylko dzięki łasce Bożej. Jednak o tą łaskę grzesznik nie jest w stanie sam prosić. Ktoś musi mu ją wyprosić, albo nieszczęścia życia spowodują, że zacznie, jak syn marnotrawny, szukać powrotu do domu Ojca. Cierpienia strony zdradzonej, gdy są "ulokowane" w krzyżu Chrystusa, mają wielką wartość. Można dostrzec taki paradoks, że przez to zło zdrady, wynika także dobro, bo osoba zdradzana zaczyna szukać ratunku przez modlitwę i zbliża się bardziej ku Bogu. Poprawia tez swoje błędy, które doprowadziły do kryzysu. Jej życie duchowe przenikać zaczyna Chrystus, a to pociąga za sobą lawinę innych przemian w jej otoczeniu. Osoba ta wtedy ciągle może zachować postawę przebaczenia bezwarunkowego, bo to nie ona przebacza, ale Jezus, który żyje w niej jak w świątyni. To wiedzie często przez długi czas oczyszczeń, ale nie ma innej i lepszej drogi. Jeśli zdradzający powróci, by się pojednać; - wybaczy, bo Pan Jezus mówi, aby wybaczać za każdym razem, gdy ktoś prosi o przebaczenie (Łk 17, 3-4). A nieprzebaczenie nie pozwoli na szczere odmówienie nawet 'Ojcze nasz'. Jeśli nastąpi wzajemne pojednanie, wtedy zaczyna się czas zadośćuczynienia, także bolesny, ale już inny.

 Re: Czy warunkiem przebaczenia jest skrucha?
Autor: J. (78.30.104.---)
Data:   2008-11-27 07:15

Serdeczne dziękuję Calino za wspaniałą i wyczerpującą odpowiedź. Moje odczucia idą dokładnie w tym kierunku, który opisałaś. Natomiast ten przypadek jest bardziej skomplikowany:

1. Jestem mężczyzną, od którego żona odeszła (ze względu na innego mężczyznę, w ogóle małżeństwo było pasmem jej romansów i flirtowania)
2. Ta kobieta (tzn. moja żona) nie zaznała miłości ojcowskiej (ojciec koniecznie chciał mieć i preferował syna)
3. Na początku naszej znajomości i miłości, była osobą bardzo religijną i pragnącą bliskości z Bogiem. Była również fizycznie bardzo ułomna, co sprawiało ból fizyczny. Te dolegliwości zdrowotne nagle ustąpiły, wręcz znikły, po "terapii" u białoruskiego bioenergoterapeuty. Niestety znikła też chyba jej miłość i wiara w Boga. Co robić?
J.
ps. mamy dziecko
ps2. czy muszę być samotny do końca życia?

 Re: Czy warunkiem przebaczenia jest skrucha?
Autor: Michał (213.227.67.---)
Data:   2008-11-27 14:29

ad. P.S. 2
O tym decyduje sąd biskupi (przez stwierdzenie nieważnie zawartego małżeństwa, lub nie)
ad. P.S.
Ono na tym najbardziej cierpi, warto o tym pomyśleć przed następnymi ruchami. Dziecko nie jest naszą żywą zabawką, tylko darem od Boga.
ad. 3
To jest niestety najważniejszy punkt tej historii i ona się tak nie skończy. Doradzam cierpliwość i modlitwę.

 Re: Czy warunkiem przebaczenia jest skrucha?
Autor: Calina (---.lightspeed.cicril.sbcglobal.net)
Data:   2008-11-30 04:42

No cóż, J., trzeba szturmować niebo i jest okazja zostać świętym jeszcze za życia. Tu podpisuję się pod ostatnim zdaniem Michała. I na razie, proponuję, skorzystaj z tego wątku.

 Re: Czy warunkiem przebaczenia jest skrucha?
Autor: Przemek (---.mdtnwi.broadband.dynamic.tds.net)
Data:   2013-11-05 16:32

Bardzo mi sie spodobala rozwinieta wypowiedz Pani Caliny. Dziekuje w ogole Wszystkim. Szczesc Boze.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: