Desperacko szukam świadectw. jak to jest? Czy to Pan Bóg błogosławi dwojgu ludziom, czy oni sami się dobierają na podstawie własnej woli i wtedy im błogosławi. Pan Bóg przecież nie kieruje uczuciami? A może kieruje? Czy ktoś mógłby podzielić się świadectwem, ze np. stracił nadzieje na spotkanie osoby, w której się zakocha, pokocha, złączy w małżeństwie, modlił się i to się stało. Będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi :)