logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Spowiadamy się z grzechów zgładzonych już przez Jezusa?
Autor: Barbara (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-17 19:00

Jeżeli Jezus na Golgocie zgładził wszystkie grzechy, wszystkich ludzi, czy to oznacza, że spowiadamy się z grzechów już przez Niego zgładzonych?

 Re: Spowiadamy się z grzechów zgładzonych już przez Jezusa?
Autor: Mariusz (---.marsoft.net)
Data:   2012-04-17 19:43

Stop, z tego co mi wiadomo, Jezus na Krzyżu pokonał śmierć i szatana, a umarł za nasze grzechy. To znaczy, że umarł za to, że my, ludziki, możemy czasami nabroić, ale możemy też uzyskać rozgrzeszenie i żyć dalej w komunii z Chrystusem. Jezus umarł za twoje i moje grzechy, ale powiedział do uczniów, że grzechy, które zatrzymają są grzesznikom zatrzymane, które odpuszczą, są im odpuszczone (zob. J 20,23). Twój tok myślenia brzmi trochę tak: Chrystus umarł, żebym mogła zostać zbawiona, więc już mam zbawienie zagwarantowane, więc mogę sobie żyć po swojemu. A to jednak nie tak działa.
Podsumowując, spowiadamy się z grzechów, za które Jezus umarł, żebyśmy mogli uzyskać odpuszczenie win. Jezus gładzi grzech, jeżeli spełnisz warunki dobrej spowiedzi.

 Re: Spowiadamy się z grzechów zgładzonych już przez Jezusa?
Autor: andrzej (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2012-04-17 20:23

Historia ponoć prawdziwa.

W USA było dwóch braci bliźniaków - Chińczyków. Jeden z nich zamordował człowieka i uciekł do domu. Drugi schował go w mieszkaniu, a sam się przebrał w zakrwawione ubranie brata. Policja, która widziała gdzie uciekał zabójca, wkroczyła do mieszkania i zabrała wg nich zabójcę. Świadkowie potwierdzili, że tego właśnie człowieka widziano przy zabójstwie, policja potwierdziła, że znalazła na nim krew ofiary. Koniec końców skazano go na karę śmierci. Podsądny nie podejmował współpracy z policją i wyrok wykonano. Po śmierci brata rzeczywisty zabójca zgłosił się na policję, gdyż miał wielkie wyrzuty sumienia i przyznał się do winy. Zebrano posiedzenie sądu, gdzie stwierdzono, iż nie można ukarać zabójcy, bo wyrok za tę winę już został wykonany. Zabójca więc został wypuszczony.

Jezus dokładnie to samo, co ten Chińczyk za brata, wykonał za ciebie i za mnie. Ale ten zabójca w inny sposób nie mógł dowiedzieć się, że nie poniesie kary, jak przez swoje przyznanie do winy.
Taki sens ma spowiedź z grzechów, za które umarł nasz Zbawiciel. On wziął karę na Siebie, ale ty, by usłyszeć wyrok "ułaskawiona", przyznać się musisz sama.

 Re: Spowiadamy się z grzechów zgładzonych już przez Jezusa?
Autor: Michał (---.range86-149.btcentralplus.com)
Data:   2012-04-17 20:33

Nie ma takiego grzechu, za który Jezus by nie umarł (zgładził wszystkie), ale jest jeden warunek: trzeba je wyznać i przybić do Jezusowego Krzyża. Inaczej Jego ofiara będzie daremna. Jezus nie może złożyć ofiary za grzechy, których nie żałujemy, których nie wyznamy. To jest proces jednoczesny - tym gwoździem, którym przybijamy grzechy do Krzyża razem z Jezusem zadajemy Mu ranę, która gładzi nasz grzech. To nie dzieje się w przeszłości. To dzieje się i teraz i poza czasem, Bóg jest poza czasem, Ofiara Jezusa dokonała się historycznie (czyli była faktem), a więc w Bogu jest zawsze TERAZ...

 Re: Spowiadamy się z grzechów zgładzonych już przez Jezusa?
Autor: Michał (---.range86-149.btcentralplus.com)
Data:   2012-04-17 23:32

Może inaczej. Z tego co piszesz, wynika bezsens spowiedzi: spowiadam się z grzechów, które Jezus już zgładził, więc po co mam się spowiadać? Taki jest w istocie rzeczy sens Twojego pytania. I tu się rozczarujesz. Bo to jest droga do piekła, nie do nieba. Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. Ale, by zostać wyzwolonym, trzeba trwać w prawdzie, inaczej będziemy niewolnikami kłamstwa, niewolnikami szatana. To jest błąd, który może kosztować wieczność. Stanięcie w prawdzie o sobie samym, jest najtrudniejszym zadaniem, jakie mamy w życiu i nie znam nikogo, komu przychodziłoby to łatwo. Ale - może Ty jesteś wyjątkiem? Kroczymy przez życie po cienkiej linie i to jest cały czas balans w najwyższym napięciu. A stawką jest wszystko, lub nic. Na szczęście, nawet jeśli spadniemy, to Jezus nas złapie, o ile Mu na to pozwolimy. Ale życie w Duchu, to jest nieustanne napięcie, bez taryfy ulgowej. Jeśli masz taryfę ulgową, to prawdopodobnie kroczysz nie po tej drodze co trzeba.

 Re: Spowiadamy się z grzechów zgładzonych już przez Jezusa?
Autor: ala85 (Bogumiła z Krakowa) (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-18 09:40

Ujmijmy to tak. Rozbiłaś w szkole szybę. Mama za nią już zapłaciła. Ale teraz wraca do domu i wiesz co cię czeka? Bardzo poważna rozmowa, w której trzeba się do tego przyznać, przeprosić i przyjąć karę. Jako dziecko nie masz tylu pieniędzy, żeby mamie całkiem wynagrodzić stratę. Ale liczy się dobra wola. Może kieszonkowe za dwa miesiące? A może tylko tydzień bez komputera?

 Re: Spowiadamy się z grzechów zgładzonych już przez Jezusa?
Autor: O. Jan, omi (69.158.15.---)
Data:   2012-04-18 13:36

Sens spowiedzi widzę w spotkaniu dwóch osób miłujących się. Wyznając grzechy dajemy Panu Bogu znak, że Go miłujemy. Po spowiedzi Bóg daje znak, że grzechy przebaczył - to radość w sercu, która rodzi się tylko po dobrej (szczerej, całkowitej, z żalem za grzechy).
Przed 55 laty słuchałem opowiadania polskiego misjonarza w Chinach, który spotkał się z osobą opętaną, Ta osoba wymawiała mu wszystkie grzechy, jakie popełnił. Otrzymawszy pozwolenie mod księdza biskupa na egzorcyzm, przystąpił do spowiedzi. Mówił z uśmieszkiem, że rachunku sumienia nie musiał robić, bo szatan mu wszystkie grzechy przypomniał. Kiedy znów spotkał się z osobą opętaną, szatan już nie wypominał mu jego grzechów. Bóg odpuścił, zapomniał. Ale znak miłości był potrzebny.
Kiedy wyrażamy w sklepie pragnienie posiadania jakiejś rzeczy, ale nie mamy na to pieniędzy, ktoś znając nasze pragnienie może za nas zapłacić. Rzecz została sprzedana, ale my jej nie wzięliśmy. Pragnienie posiadania pozostało, opłacenie było bezowocne dla nas.
Podczas pobytu na Madagaskarze dwukrotnie byłem proszony o spotkanie "z osobą opętaną". W jednym wypadku wystarczyło kilka pigułek antybiotyku, w drugim trzykrotne godzinne rozmowy.

 Re: Spowiadamy się z grzechów zgładzonych już przez Jezusa?
Autor: Monika (---.dhcp-docsis.net.tomkow.pl)
Data:   2012-04-19 13:21

Pan Jezus umarł za grzechy wszystkich ludzi. Przystępując do sakramentu pojednania wyznajemy grzechy ciężkie, wady.
Pan Jezus powiedział o belce w oku i drzazdze (zob. Mt 7, 3-5). Widzimy cudze grzechy a swoich nie widzimy. Przystępując szczerze i biorąc poważnie sakrament pojednania wyznajemy grzech, za który Pan Jezus cierpiał. Wyznawanie grzechów ma na celu oczyszczanie, abyśmy byli dziećmi Bożymi.

 Re: Spowiadamy się z grzechów zgładzonych już przez Jezusa?
Autor: Mariola (---.77-105-218.netatonce.net)
Data:   2013-11-10 20:12

Pozdrawiam uczestnikow. Dzieki za przyklady.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: