logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: wrazliwy1 (---.xdsl.centertel.pl)
Data:   2013-04-03 18:56

Witam od paru miesięcy po nawróceniu dzieje się ze mną coś dziwnego a zarazem strasznego. Najpierw fala skrupułów, spadek masy ciała, potężny dołek psychiczny ogólnie zrobił się ze mnie wrak człowieka, następnie gdy to zaczęło się stabilizować w parze ze skrupułami doszły myśli bluźniercze i to tak okropne, że wpadłem w jeszcze większe dno i co już mnie całkiem dobiło natrętne przysięgi, cyrografy typu: "Oddaje się (wiadomo komu)", "jak coś zrobię niech będę potępiony". Ignorowałem to uznałem za natręctwa, tzn. coś tam wspominałem o tym na spowiedzi ale bardziej tak dla obrazu mojego stanu duszy.

Aż dzisiaj przeczytałem, że takie nawet myślowe cyrografy są wiążące i znowu to potworne przerażenie... W głebi duszy ja tego nie chce(raczej bo przecież wierze w Boga, kocham Go to dla czego miałbym się oddawać złu?) ale dlaczego to w myslach się pojawia, już mam wrażenie że to ode mnie wychodzi ale tego nie chce... Nie piszcie żebym się z tego wyspowiadał i znowu szedł do spowiedzi bo tego jest kilkadziesiat zeby nie powiedziec kilkaset takich natrectw myslowych w ciagu dnia... Przez wielkanoc było dobrze gdy zacząłem to po prostu ignorować, chodziłem do komunii wreszcie poczułem się wolny do dziś gdy znowu zaczynam to rozpatrywać: "chciałem tej myśli czy nie?" to samo strach i ból tak to boli psychicznie i fizycznie....

Mieszkam na wsi, psychologa brak, czuje sie samotny... Nie mam sił, ratujcie :(

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: yyyiiiuuu (---.toya.net.pl)
Data:   2013-04-03 19:38

szatan Cię straszy poruszając takie myśli sam też tak miałem nawet kilkadziesiąt razy dziennie w okresie wzmożonego nawrocenia. Spowiednik powiedział że mam się tym nie przejmować i to ignorować. Nad myślami nie masz 100% władzy,i one w takim przypadku nie zależą od Ciebie. Nie martw się i to ignoruj.

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: andrzej (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-04-03 19:54

W momencie natręctw wspomnij na swój chrzest przejdź przez odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Spróbuj opanować na pamięć poniższy tekst dostosuj do swojej osoby i wypowiadaj go z wiarą. Zawsze odrzuć natręctwa, złe myśli a nie będziesz miał wątpliwości czy im ulegasz

K: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
W: Amen.

K: By w sposób pełny i świadomy, poprzez szczególne oddanie się Niepokalanej, szerzyć królestwo Chrystusowe, wspomnijmy na wiarę, którą otrzymaliśmy na chrzcie świętym, a którą nasi rodzice i chrzestni wyznali razem z Kościołem w dniu naszego chrztu.

A zatem pytam każdego z Was.

Czy wyrzekasz się grzechu, aby żyć w wolności dzieci Bożych?

W: Wyrzekam się.

K: Czy wyrzekasz się wszystkiego, co prowadzi do zła, aby cię grzech nie opanował?

W: Wyrzekam się.

K: Czy wyrzekasz się szatana, który jest głównym sprawcą grzechu?

W: Wyrzekam się.

K: Czy wierzysz w Boga Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi?

W: Wierzę.

K: Czy wierzysz w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, narodzonego z Maryi Dziewicy, umęczonego i pogrzebanego, który powstał z martwych i zasiada po prawicy Ojca?

W: Wierzę.

K: Czy wierzysz w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, obcowanie Świętych, odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie ciała i życie wieczne?

W: Wierzę.

K: Taka jest nasza wiara. Taka jest wiara Kościoła, której wyznawanie jest naszą chlubą w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: Małgorzata (---.play-internet.pl)
Data:   2013-04-03 22:45

Myślę, że to dość poważna sprawa i raczej sam możesz sobie z tym nie poradzić. Proponuję kontakt z księdzem-egzorcystą, poszukaj w Twojej diecezji (w Polsce ksiądz-egzorcysta jest w każdej diecezji). Możesz też trochę poczytać na stronie http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index.php/opetania-i-dreczenia-egzorcyzmy-158/39-objawy-ingerencji-diabelskiej. A jeżeli chodzi o spowiedź, to najlepsze, co możesz tak na szybko zrobić, ale warunek - musi ona być wyjątkowo szczera. Nie ma mowy o jakimkolwiek zatajaniu lub umniejszaniu czegokolwiek. I oczywiście szczery żal. Pozdrawiam.

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: ziuta (194.1.144.---)
Data:   2013-04-03 23:59

Odrzucaj, ignoruj, odsuwaj od siebie. Bądź cierpliwy i nie poddawaj się. A jak Ci trudno to odmawiaj akty strzeliste lub śpiewaj bogobojne pieśni/piosenki. Jeśli to nie będzie Ci wystarczająco pomocne to przy spowiedzi powiedz to, co tu napisałeś, księdzu i postąp tak jak Ci powie.
Z domu/otoczenia powyrzucaj WSZYSTKO co miało związek z grzesznymi czasami: książki, pisma, filmy, posążki/ozdoby/plakaty. To też pomaga :)
Z Panem Bogiem

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: wojtek (---.psgaz.pl)
Data:   2013-04-04 10:04

Spokojnie. Paradoksalnie powiem, że jesteś na dobrej drodze. Szatan gdy mu się ofiara wymyka zaczyna szaleć z bezsilności i manifestować swoją obecność. Miałem podobnie chociaż mnie nękał tylko w nocy i bardzo krótko. Po jednej nieprzespanej i przemodlonej nocy nadeszła pomoc. Poczułem olbrzymią siłę stojącą za mną. Wydaje mi się, że wówczas doznałem wylania Ducha Świętego. Od tamtego czasu nękanie praktycznie ustało.
Polecam ci modlitwę, modlitwę i jeszcze raz modlitwę. Oprócz tego częstą spowiedź. Najlepiej rozpocząć od spowiedzi generalnej z całego życia. Oczywiście należy też jak najczęściej przyjmować Jezusa w sakramencie Eucharystii, najlepiej codziennie. I nie jest to przesada. W twojej sytuacji trzeba Szatana dosłownie znokautować.
Modlić możesz się na różne sposoby. W modlitwach zwracaj się o pomoc do Anioła Stróża, Michała Archanioła, Matki Boskiej, Świętych i oczywiście bezpośrednio do Boga. Możesz modlić się prostymi egzorcyzmami tj.
„W imię Boga w Trójcy Jedynego, w imię Ojca, i Syna i Ducha Świętego, uciekajcie złe duchy z tego miejsca, nie patrzcie, nie słuchajcie, nie niszczcie i nie wprowadzajcie zamieszania do naszej pracy i naszych planów, które poddajemy zbawczemu projektowi Boga. Nasz Bóg jest waszym Panem i rozkazuje wam: oddalcie się i nie wracajcie więcej tutaj. Amen.
Boże, Najwyższy nasz Panie, Twoją Boską mocą uczyń nas niewidzialnymi dla naszych wrogów!
Święty Michale Archaniele, który wraz z Aniołami zwyciężyłeś szatana w niebie, dopomóż nam zwyciężyć go na ziemi.”
W ciągu dnia w chwilach pojawiania się myśli bluźnierczych proponuję powtarzanie aktów strzelistych np. Jezu, proszę spraw abym stał się niewidzialny dla moich wrogów albo Jezu, ufam tobie itd. Nie należy też zbytnio koncentrować się na tych myślach. Ja jak przychodzą mi tego typu myśli to staram się reagować rozbawieniem albo zamazywać je czy też otrząsnąć z nich niczym pies po wyjściu z wody (wyobraźnia jest tutaj bardzo pomocna). Pomaga mi to odciąć się od nich, nie przyznawać się do nich. Najważniejsze jest abyś pamiętał, że samo pojawienie się takich myśli w twojej głowie nie jest grzechem. Grzech pojawia się dopiero gdy podejmiesz świadomą decyzję.
Po za tym polecam uczestniczyć we mszach o uzdrowienie i uwolnienie. Poszukaj w swojej okolicy na pewno znajdziesz.
Gdyby ataki nie ustawały zwróć się do egzorcysty.

PS.
W najbliższą niedziele jest Święto Miłosierdzia Bożego. To dzień w którym można dostąpić zupełnego odpuszczenia win i kar. Warto w tym dniu zwrócić się z ufnością do miłosierdzia Jezusa być w stanie łaski uświęcającej i przyjąć Komunię. Powodzenia.

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2013-04-04 12:07

Odmawiaj różaniec, w intencji uwolnienia od tych myśli. Diabeł boi się tej modlitwy, która ma wielką siłę pokonywania zła.

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: Jakub (---.ostnet.pl)
Data:   2013-04-04 14:53

Nerwica natręctw.
Wskazuje na to:
- że nie chcesz tego,
- że poprzedziła to fala skrupułów, dołek psychiczny.
Nie ma mowy o grzechu - po prostu lekceważyć i nie bać się.
św. Piotr z Alkantary:
"Jedynym więc na nie lekarstwem, (...) jest wzgardzić nimi i nie lękać się niczego, bo jeżeli raz dasz do sie­bie dostęp bojaźni, będą się one wzmagać..."
"Grzech bowiem nie polega na uczuciu, ale na zezwoleniu i upodobaniu; tu zaś zamiast upodobania doznajemy obrzydzenia"
"Jedyny na nie środek to wzgardzić nimi."
św. O. Pio
"Jeśli dusza nie chce obrazić Pana Boga, nie tylko Go nie obraża, ale jest daleka od tego".

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: Marcin (78.8.210.---)
Data:   2013-04-04 18:16

Też często mam problemy z takimi myślami. Zazwyczaj odmawiam wtedy egzorcyzm: Modlitwę do Św. Michała Archanioła:

"Św. Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Niech go Bóg pogromić raczy, pokornie o to prosimy, a ty wodzu zastępów anielskich, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą mocą Bożą strąć do piekła. Amen."

Niezależnie gdzie jestem i co robię a Zły zaczyna nękać od razu reaguję póki nie jest za pózno. Odmawiam tez kilka razy modlitwę 'Zdrowaś Maryjo' która skutecznie neutralizuje ataki Złego.

Spokojnie. Zły atakuje bo widzi twoją szczerą chęć nawrócenia i bardzo mu sie to nie podoba :) Nie panikuj bo "Na wzburzonym wodzie diabeł łowi" kiedy zacznie atak spokojnie odmów Egzorcyzm.

Z Panem Bogiem.

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: EmGie (81.210.15.---)
Data:   2013-04-05 01:15

Powiem Ci tak: te myśli natrętne to efekt lęku. Najprawdopodobniej żyjesz w ogromnym lęku przez co jeszcze bardziej otwierasz się na działanie zła.
Jak się czegoś zaczynasz bać, to uciekasz, często na oślep, w popłochu ... i wpadasz w sidła złego. Jak się nie bać? Tabletki tylko pozornie i na krótko usuną objawy. Tutaj musisz poprosić Pana Jezusa, by to zmienił, Michała Archanioła by Cie ochronił i Maryję, by zdeptała głowę szatana.
Jedno jest pewne, że złemu się nie podoba Twoje nawrócenie. Któż jak Bóg.

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: wrazliwy1 (---.xdsl.centertel.pl)
Data:   2013-04-05 19:41

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi.

Coraz bardziej skłaniam się ku wersji że to jest Nerwica Natręctw. Pamiętam że miałem jej różne objawy, również nie związane z religią, ale pewnie szatan w tym wszystkim również mąci. Zwłaszcza po spowiedzi generalnej (wcześniej można by powiedzieć byłem niewierzący praktykujący jakkolwiek to brzmi). Ciesze się że było mi dane to nawrócenie :) Z tym lękiem jest dokładnie jak piszecie, boje się panicznie się boje. Już od małego się boję, na początku ciężko w rodzinie(alkoholizm), potem ludzie mi dali "popalić" w szkole, gdzieś to pewnie siedzi głęboko zakorzenione w psychice. Aktualnie boję się że podpisze przez nierozwagę pakt z diabłem... i po ileś tam razy w myślach go podpisuje, tylko że ja w głebi serca tego nie chce, modle się by te myśli ustały mimo wszystko się zadreczam: "Co jak rzeczywiscie taki pakt podpisałem?". Może to głupie ale wściekam się czasem i krzyczę na głos obarczając szatana za te myśli, bluzgam, przeklinam, troche pomaga, ale nie wiem czy to jest "normalne", w sumie ja chyba też jestem nienormalny. Najgorsze że nie moge przestać myśleć, zapętlam się w tym wszystkim, jestem umordowany. Chciałbym wolności, tego teraz pragnę, wolności myśli. Po prostu posiedzieć i pomysleć bez tego "doczepieńca" w myślach.

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: Ata (---.204.115.28.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-04-06 01:21

Mieszkasz na wsi, ale czy nie dałoby się wyjechać na kilka tygodni na Oddział Leczenia Nerwic? Takie pobyty tam to duża dawka pomocy psychologicznej. I dostaje się zwolnienie na to.
Oczywiście najpierw skierowanie daje psychiatra, troszkę się czeka w kolejce, ale jednak może to być dla Ciebie dobra propozycja skoro nie masz możliwości chodzić na stałą terapię.
Pozdrawiam

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: matka (---.124.112.122.rybnet.pl)
Data:   2013-04-06 19:29

Być może potrzebujesz modlitwy uwolnienia, które są odmawiane na mszach o uzdrowienie duszy i ciała /poszukaj w Twojej okolicy/, być może jest to nerwica, a może to być chora tarczyca gdyż piszesz o spadku masy ciała. Zrób sobie badania bo wtedy też tak się dzieje.Wszystko to "przerabiałam" i jest dobrze, więc nie skupiaj się na myślach choć są straszne, tylko działaj w tych kierunkach a będzie dobrze. Głowa do góry i powodzenia. Będę się modlić za Ciebie.

 Re: Natręctwa, skrupuły, myśli bluźniercze, bezsilność.
Autor: Aksorz (---.play-internet.pl)
Data:   2013-04-07 11:18

Wszystko to przechodziłem. Odwagi wymykasz się szatanowi wię on miota się jak tylko potrafi. Twój problem jest mega złożony i ja tu widzę konkretne zniewolenie. Sam z tego nie wybrniesz ale odmawiaj modlitwy które zostały podane powyżej sa silnym antidotum na lęk i ataki złego. Powinieneś skontaktować się z egzorcystą ale bez nerw ... Nie nakręcaj się zaraz tu chodzi o kompetentne rozeznanie. Jak pójdziesz do psychologa to on w życiu nie odeśle cię do egzorcysty, a jak pójdziesz do egzorcysty i on nie rozezna u ciebie złego ducha to odeśle cie do konkretnego specjalisty. W moim przypadku egzorcysta pomógł.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: