Autor: Michaela (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2013-08-03 19:46
Pierwsze dwa cytowane fragmenty nie są sprzecznościami. Zauważ, że w życiu są różne rodzaje smutku i różne rodzaje radości.
Jezus nazywa szczęśliwymi (błogosławionymi) tych, co się smucą, ale czy widzisz w jakim kontekście to mówi? W tej samej mowie zapowiada, że szczęśliwi to ludzie cierpiący prześladowanie dla sprawiedliwości, ubodzy, cierpiący głód, znienawidzeni przez ludzi dla imienia Boga. Trudno w takich okolicznościach o uśmiech. Pół żartem, pół serio... Jednak naprawdę chodzi tu o coś więcej. Błogosławiony jest smutek, gdy płaczę nad sobą, nad swoim grzechem i nad tym, że ciągle obrażam Boga. Smucę się, a jednocześnie staram się przemienić swoje postępowanie, pracować na większą chwałę Boga. Tacy ludzie będą się bowiem radować w życiu wiecznym. Jednocześnie jesteśmy powołani do radości w Panu. Jest to coś innego niż wesołkowatość. Radość w Panu to nadzieja i zaufanie, że cokolwiek się w moim życiu nie zdarzy, to zawsze Bóg jest większy od wszelkiego zła.
Jezus jest Księciem Pokoju, ponieważ tylko Jego obecność daje ludzkiemu sercu najprawdziwszy pokój wewnętrzny. A miecz, o którym mówi Pan, nawiązuje do ww. błogosławieństw. Jezus bowiem zapowiada swoim wyznawcom, że będą w nienawiści u świata i u innych ludzi z powodu wyznawanej wiary. Że będą prześladowani i gnębieni, nawet przez najbliższych i przyjaciół, chcąc zachować wierność Bogu. Dlatego mówi, że On sam poróżni ojca i syna, matkę i córkę itd.
|
|