logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie pomogłam starszej Pani.
Autor: Joanna (---.gl.digi.pl)
Data:   2014-03-21 19:05

Dzisiaj wydarzyła się przykra sprawa, a mianowicie przechodząc przez ulicę nie pomogłam przejśc starszej Pani na drugą stronę. Pani ta jest dosyć wiekowa i ma kłopoty z chodzeniem i utrzymaniem równowagi a ja przeszłam obojętnie nie podając ręki. Strasznie się z tym czuję, nie wiem dlaczego tak postąpiłam, nie tak zostałam wychowana. W pracy na niczym nie mogłam się skupić, cały czas o tym myślę i żle sie z tym czuję, mam wyrzuty sumienia.Czasami spotykam tę Panią, powinna podpierać się laską, może uda mi sie kiedyś jej pomóc ale dzisiaj czuję się podle. Proszę o opinie bo nie moge sobie znależć miejsca. Przecież ja też będę kiedyś w jej wieku i być może będę potrzebować pomocy.

 Re: Nie pomogłam starszej Pani.
Autor: J. (---.sta.asta-net.com.pl)
Data:   2014-03-21 19:24

Co ma pani na myśli pisząc "proszę o opinię"? Czasu nie cofniemy, biegu zdarzeń nie zmienimy. Nie pomogła Pani, nie da się wrócić do tamtego momentu. Proszę pomóc innym razem innej osobie potrzebującej, wyciągnąć wnioski.

 Re: Nie pomogłam starszej Pani.
Autor: pomidorek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-03-21 22:17

A czy tamta pani oczekiwała pomocy?
Myślałam, że zależało Ci na jej dobru, a Ty płaczesz nad sobą.

 Re: Nie pomogłam starszej Pani.
Autor: Franciszka (---.205.22.148.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-03-21 22:22

Sumienie nie jest tablicą szkolną i nie da się niczego z niego wymazać przy pomocy szmatki. Modlitwa może pomóc, ale nie da się dobrze pomodlić, kiedy ktoś siedzi w sieci i pisze posty na forach. Zamiast tego pisania i czytania opinii, zachęcam do osobistej modlitwy, do oddania tego, tak bardzo cię męczy Panu Jezusowi Miłosiernemu. Przeszłość nie należy do człowieka, bo nikt z nas nie ma możliwości jej zmienić. Ona należy już do Pana Jezusa.

 Re: Nie pomogłam starszej Pani.
Autor: Nina (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2014-03-22 09:11

Nie zawsze można pomóc i nie zawsze się da pomóc. Są też osoby, które nie chcą pomocy. Pamiętam moje doświadczenie z sanatorium kiedy to starsza, grubsza osoba wręcz domagała się ode mnie by ją prowadzić. Prowadzenie, polegało na "ciągnięciu". Mnie wysiadło serce, a ona czuła się dobrze. Kiedy byłam u lekarza obrugał mnie mocno, mówiąc, że ja jestem pacjentem, tak jak i ona. Nie wolno mi aż tak się wysłać. Od tego są sanitariusze. Tak więc sytuacje są różne i można różnie reagować.

 Re: Nie pomogłam starszej Pani.
Autor: Wiesia (---.stargardszczecinski.vectranet.pl)
Data:   2014-03-23 10:28

Zrobiłabym rachunek sumienia i prosiła Boga o uporządkowanie i poprawę.
Obiecuję modlitwę. Wiesia

 Re: Nie pomogłam starszej Pani.
Autor: l (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2014-03-23 13:18

Uciekasz w pisanie intrenetowe przed ważnymi emocjami, a one chcą Ci coś zakomunikować.

 Re: Nie pomogłam starszej Pani.
Autor: Joanna (---.gl.digi.pl)
Data:   2014-03-23 13:32

Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie posty, Pani Wiesi za modlitwę, wiem że żle zrobiłam i jak o tym myślę to chwilami przykro mi i płaczę ale sytuacji która się wydarzyła nie cofnę. Byłam dzisiaj na mszy św. i przeprosiłam Pana Boga a za tą Panią sie modliłam o zdrowie dla niej. Może jeszcze kiedyś ją spotkam.

 Re: Nie pomogłam starszej Pani.
Autor: l (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2014-03-23 16:46

Jeśli płaczesz, Joanno, z powodu żałoby, to przeżyj ją dobrze i skutecznie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: