logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: ada (---.180.180.93.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-07-22 16:22

Witam od pewnego. czasu zmagam się z dużym dla mnie problemem. Otoż męczą mnie myśli że moim powołaniem jest zakon lub też że powinnam zostać osobą świecką konsekrowaną, ponieważ te osoby są lepsze, mogą osiągnąć taki poziom duchowości jakiego zwykły człowiek nie będzie w stanie osiągnąć nigdy. Bardzo chciałabym mieć rodzinę, męża i dzieci, jednak boję się że w ten sposób wybiorę miłość do człowieka zamiast do Boga, czuję że bęzie to coś złego. Bqrdzo proszę o radę

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: Ada (---.docsis.tczew.net.pl)
Data:   2014-07-22 18:21

Polecam:

https://www.youtube.com/watch?v=IvpyRJhaeWs
https://www.youtube.com/watch?v=azM_1GBd0KA

Posłuchaj, pomyśl, przemódl. ;)

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: pomidorek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-07-22 21:01

To nie jest prawda, że są lepsze. Bóg nie sortuje ludzi po pozorach. Dla Niego liczy się to co jest w sercu.

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: maaja (---.icpnet.pl)
Data:   2014-07-22 21:05

ZAWSZE wybierasz Boga, jeśli idziesz za powołaniem, które On dla Ciebie przeznaczył. Nigdy nie wybierasz Boga, jeśli kombinujesz po swojemu. Tak więc zastanów się, czy te myśli, które Cię "męczą" są od Niego, czy po prostu tak Ci się wydaje.

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: Ola (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-07-22 23:12

Osoby konsekrowane w żaden sposób nie są lepsze, a to jak głęboka będzie nasza duchowość zależy od tego jak ją będziemy rozwijać. Zakon wcale nie gwarantuje, ze wzniesiemy się na duchowe wyżyny, tak jak małżeństwo nie przekreśla takiej możliwości. Natomiast pycha jest doskonałym sposobem aby stłumić duchowość w zarodku, chociażby przez takie myślenie, że jestem w zakonie to jestem lepsza od tych co nie są, bliżej Boga, oh i ah.

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: ada (---.147.213.137.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-07-23 08:09

Dziękuję za odpowiedzi. Jednak naprawdę nie wiem c mam wybrac, ponieważ nachodzą mnie myśli że zakon, że tego właśnie Bóg ode mnie chce, że to jest moje powolanie, ale wtedy jest mi smutno, źle, bo ja chcialabym miec rodzinę, , ale boje się On chce ode mnie czegoś innego

Dodam, że oparu lat cierpię na nerwicę natręctw i nie wiiem, czy te myśli pochodzą od Boga czy jest to po prostu objaw mojej choroby. Mam takiie myśli, że Bog wyabrał dla mnie właśnie takie powołanie, że On ode mnie tego oczekuje, a ja chciałabym mieć rodzinę, nie neguje że w zakonie można być szczęśliwym, ale ja chciałabym tego rodzinnego szczęścia... jednak ciągle meczą mnie mysli ze moim powołaniem jest zakon

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2014-07-23 09:26

"te osoby są lepsze, mogą osiągnąć taki poziom duchowości jakiego zwykły człowiek nie będzie w stanie osiągnąć nigdy" - Ada, zastanów się, czy nie chcesz mieć wszystkiego. Tak się nie da. Pan Bóg nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych. Zmień myślenie i zacznij pytać Jego, czego chce od ciebie, jaką chce ciebie mieć. Jeśli interesuje cię powołanie do życia konsekrowanego, to wybierz się na rekolekcje powołaniowe. W takich rekolekcjach jest istotne, byś miała możliwość przemodlenia tych myśli przed Panem Jezusem. Mniejsze znaczenie ma, jaki zakon je organizuje, bo z twojego postu wynika, że nie upatrzyłaś sobie jeszcze żadnej konkretnej formy życia. Świeckie konsekrowane raczej nie organizują takich rekolekcje ze względu na formę życia w ukryciu, dlatego można skorzystać z propozycji zgromadzeń sióstr zakonnych.

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-07-23 19:17

A gdzie myślisz, że byłabyś szczęśliwa, żyjąc dla Boga, czy mając męża i rodzinę? To, co wybierzesz, nie oznacza też, że to osiągniesz, bo nie zawsze w życiu jest tak, jak chcemy. Co do życia zakonnego, to nie uważam, że tylko takie osoby mogą osiągnąć wyższy stopień duchowości i że są bliżej Boga, bo dla Niego żyją. Bliżej Boga możesz być kochając, będziesz wtedy bliżej Miłości. Może odpowiedz sobie na pytanie, gdzie byś bardziej kochała, w zakonie, czy w małżeństwie?

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: pomidorek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-07-23 19:56

Wszyscy żyjemy dla Boga: w zakonach, w małżeństwie, wdowieństwie i panieństwie. Zobacz dzisiejszą refleksję katolika.

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: AsiaBB (---.204.221.231.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-07-24 10:41

Mnie niedawno po Mszy zaatakowała jakaś nieznajoma kobieta, powiedziała, że właśnie miała objawienie i Bóg mi każe wstąpić do zakonu. Bardzo śmieszne, ale zasiała we mnie wielki zamęt (później dowiedziałam się, że objawem prawdziwego powołania jest głęboki pokój a nie zamęt), bo jednak trochę o jej słowach myślałam i podobnie jak ty w ogóle nie rozważałam życia zakonnego, nie miałam i nie mam takiego pragnienia, obojętne czy zbędę sama, czy mężatka, ale zakon nie. Byłam przygnębiona, bo jakby Bóg mi rzeczywiście kazał rzucić cały mój świat i wstąpić do jakiegoś zgromadzenia... Czułam wręcz niechęć do modlitwy, uczestnictwa we Mszy Św. itp. I to mi otworzyło oczy. Bóg nie męczy powołaniem, On wpisuje je w nasze serca i twoim powołaniem nie jest to, co ktoś ci każe albo co wypada (bo na świecie dużo biedy to wypada poświęcić się jako zakonnica pracująca z ubogimi), ale to, czego najbardziej pragnie twoje serce. Jedna siostra zakonna wspominała, że tak bardzo mocno chciała wstąpić do zakonu, że nawet uciekła z domu, żeby tylko być w klasztorze. Jeśli ty najbardziej na świecie pragniesz rodziny, to jest właśnie twoje powołanie. Światu potrzeba również dobrych, katolickich rodzin, zwłaszcza teraz, kiedy ciągle się podważa wartość rodziny, mówi o związkach partnerskich itd. A jeśli chcesz rozwijać swoją duchowość, to w małżeństwie też można. Razem z mężem możecie wstąpić do jakiejś wspólnoty na przykład, pełno tego jest.

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-07-24 20:19

Każde powołanie jest piękne i każde prowadzi do Boga. W małżeństwie też można być blisko Pana Boga i wcale to nie jest gorsze powołanie od zakonnego. W małżeństwie będziesz pomagać zbliżyć się do Boga mężowi i dzieciom.
Trzeba tylko modlić się o właściwe rozeznanie swojego powołania.

 Re: Męczą mnie myśli o powołaniu.
Autor: Sowa Przemądrzała ;) (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-07-25 17:00

Ado, żeby pójść do zakonu, trzeba zakochać się w Panu Jezusie tak, że o nikim innym się nie myśli. I idzie się tam za Nim z radością nie mniejszą, jak panna młoda do ślubu. Poza tym z nerwicą natręctw nikt Cię do zakonu nie przyjmie, bo tam trzeba być zdrowym, by służyć innym. Zatem lecz się i módl się o rozeznanie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: