logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Muszę przerwać ciąże.
Autor: anna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2014-08-17 17:39

Jestem w 5tym miesiącu ciąży. Od początku czuję się źle, chociaż mam już dwójkę zdrowych, kochanych dzieci. Na początku strasznie wymiotowałam, potem zaczęły się wyniszczające biegunki i krwawienia z układu pokarmowego. Lekarze stwierdzili wrzodziejące zapalenie jelita grubego, potem zaś chorobę Leśniewskiego- Crohna.
Już wtedy po raz pierwszy padła ta straszna możliwość, że mogę utracić ukochaną Córeczkę. Mimo wszystko zdecydowałam się utrzymać ciąże, lecząc się tak żeby nie zaszkodzić dziecku.

Wszystko zmieniło się jednak 2 tygodnie temu, gdy lekarz podczas USG zawołał profesora z patologii ciąży. Poproszono nas potem do gabinetu i powiedziano TO. Nasza Kruszynka jest bardzo chora, nie ma żadnej szansy na przeżycie!
Nie wykształcił się bowiem pień mózgu, co oznacza, że nie będzie mogła sama oddychać, kierować najważniejszymi czynnościami życiowymi.
W pniu mózgu znajdują się najważniejsze ośrodki życiowe.

Biorąc pod uwagę mój kiepski stan, i psychiczny i zwłaszcza fizyczny, terminacja tej ciąży wydaje nam się jedynym wyjściem.
Zwłaszcza że nasz młodszy syn jest jeszcze mały, bardzo mnie potrzebuje.

Zastanawiam się czy będzie możliwość już "po" kontaktu z jakimś kapłanem, spowiedzi, przyjęcia komunii. I czy będzie możliwość katolickiego pogrzebu Naszego Maleństwa?
Jest to dla nas bardzo ważne....

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Dominik (37.131.162.---)
Data:   2014-08-17 19:41

Proszę skontaktować się z kapłanem. Ja osobiście nie czuję się upoważniony do tego, by doradzać w takiej sytuacji.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Paulina (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-17 20:22

Napisałaś, że dziecko prawdopodobnie i tak umrze po porodzie - nie lepiej więc dać mu umrzeć niż je zabijać? Istnieje szansa, że to dziecko jest zdrowe, a jeśli nie, to ono odejdzie samo, a Ty nie będziesz mieć wyrzutów sumienia, że zabiłaś własne dziecko...

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: andrzej (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-08-17 20:45

Ja, który to piszę miałem być zabity, bo ciąża zagrażała życiu mojej mamy a miała wtedy pod opieką już dwójkę mojego starszego rodzeństwa. Dziś ja mam 50 l. a moja mama 86 i jest pod moją opieką.
Skontaktuj się z innymi lekarzami i jeszcze raz skonsultuj całą sytuację.
Już nie jeden błąd lekarza skryła ziemia.
A może prof. Chzazn pomoże?

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: karola (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2014-08-17 20:52

Bardzo trudny temat i problem, dramat zyciowy. Niestety do rozwiazania w realu - najlepiej porozmawiac z kims zorientowanym. z modlitwa karola

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Zofia (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2014-08-17 21:10

Anno!
Jeżeli odrzucić podejrzenie, że Twój post to prowokacja lub kpiny, to można się przerazić. Czy chcesz świadomie i dobrowolnie ZABIĆ Waszą jak nazywasz: "Kruszynkę", "ukochaną Córeczkę", "Maleństwo"???
A potem pochować Ją po katolicku bo: "Jest to dla nas bardzo ważne..."

Nie piszesz czy jest możliwość donosić tę ciążę. Pożegnasz się wtedy ze swoim dzieckiem i będziesz mogła dalej żyć, choć ból pozostanie. Na pewno jednak nie tak wielki jak w przypadku zabójstwa. Czy myślisz, że Twój stan psychiczny będzie lepszy po, jak to nazywasz "terminacji"?
A w jaki sposób ma się odbyć ta "terminacja"?


Gdybyś zrezygnowała z zabicia swojej córeczki (w co wierzę:)), to podaję Ci adresy hospicjów perinatalnych:
1.Fundacja Warszawskie Hospicjum dla Dzieci
Warszawa, ul. Agatowa 10, tel. 22 678 16 11

2.Hospicjum im. ks. Eugeniusza Dutkiewicza SAC
Gdańsk, ul. Kopernika 6, tel. 58 340 61 00

3.Fundacja Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci
Wrocław, ul. Jedności Narodowej 47/47a/49a. Tel.71 367 51 09

4.Stowarzyszenie Śląskie Hospicjum Perinatalne, które ma siedzibę w szpitalu
Zakonu Bonifratrów pw. Aniołów Stróżów w Katowicach.
Katowice, ul. Leopolda Markiewki 87, tel. 691 486 747

5.Hospicjum Perinatalne Fundacji GAJUSZ , Łódź , ul. Jarosława Dąbrowskiego 87,
tel. 48 722 202 288 (w godz. 9-17), 48 42 632 06 06 (godz.9-16).

Informacje przekazuję za "Gościem Niedzielnym" nr 26 z dnia 29 czerwca 2014 r.
Dobrze, by było, żebyś zapoznała się ze świadectwem zamieszczonym w tym numerze, kobiet będących w podobnej do Ciebie sytuacji.

Pozdrawiam i obiecuję modlitwę za Ciebie, Twojego męża i córeczkę.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Sowa Przemądrzała ;) (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-08-17 21:23

Nie rozumiem. Masz świadomość, że nosisz pod sercem dziecko, a mimo wszystko rozważasz możliwość jego zabicie? I od razu, żeby sprawę "załatwić do końca" chcesz wiedzieć, gdzie od razu się z tego grzechu wyspowiadać? A gdzie żal za grzechy? A postanowienie poprawy? Aha, poprawicie się potem?

Wybacz, wiem, że czujesz się fatalnie pod każdym względem, ale w ten sposób nie poprawisz swojego samopoczucia. Raczej popsujesz je sobie na zawsze. Pomocy szukaj teraz - u innych lekarzy, w poradni małżeńskiej przy parafii. Ze swojej strony obiecuję modlitwę w intencji twojej córeczki i całej rodziny.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Hania (---.wejherowo.vectranet.pl)
Data:   2014-08-17 22:37

Profesor Chazan walczył właśnie w podobnej sprawie, więc urodź to dziecko, potem spraw mu pogrzeb. Zachowany porządek rzeczy potrzebny jest tobie i synkowi i temu, jak będziesz o tym myśleć - i o sobie - całe życie.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Marek Piotrowski (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-17 22:53

Proponuję kontakt "przed". I to z mądrym księdzem.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Maciej (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2014-08-17 23:39

Współczuję. Jednak powinnaś naprawdę porozmawiać z odpowiedzialnym kapłanem. Ja mogę tylko przedstawić mój punkt widzenia, który być może będzie pomocny. Otóż katolik ufa Bogu i powierza be wyjątku wszystkie swoje radości, troski, problemy, itd. ufając, iż Bóg dopuści uzdrowienie maleństwa lub jego naturalną śmierć. Ja z żoną byliśmy niedawno w podobnej sytuacji. Dziecko w czwartym miesiącu nagle zostało zaatakowane przez jakiś wirus i nie miało szans na urodzenie i dalsze życie. Żona nie wyraziła zgody na usunięcie ciąży, na co naciskali lekarze na Polnej w Poznaniu (tu zaznaczę, iż nasze drugie dziecko - obecnie 5 letnie wg badań prenatalnych nieciekawie miało się urodzić, a urodziło się bez jakichkolwiek obciążeń chorobowych, o których nas uprzedzano). Jednak do samego urodzenia czy jak kto woli samo następującego poronienia modliliśmy się o cud, bo cuda Pan Bóg czyni cały czas (nie będę tu dawał przykładów, można poczytać choćby świadectwo Glorii Polo). Było nam ciężko, bo dwójka dzieci w domu, z tego młodsze 5l przechodziło w tym czasie operację bioderka, moja praca ponad 800km od domu, wiszące nad nami długi i komornicy, praktycznie zapomnieni przez część rodziny i dawnych tzw. "przyjaciół"... Ja kursowałem między dwoma szpitalami: w jednym córeczka po operacji na wybudzeniu, a w drugim żona... Jednak daliśmy radę i chyba Ktoś nami jednak kierował. Nawet w szpitalu byli "zamurowani" jak to wszystko się dziwnie układa. Dziecko urodziło się i zmarło w maju tego roku. Zostało przez pielęgniarkę ochrzczone z wody - potem pochowane na naszym cmentarzu. Teraz wiemy, że mamy Świętego w rodzinie :-').
Było ciężko, ale nie można się poddawać i obowiązkowo zaufać Bogu. Pozdrawiam. Życzę opieki Bożej i jeszcze raz proszę o zwrócenie się do Boga o cud, o pomoc, o wsparcie, choć może będą w otoczeniu i tacy, którzy będą patrzyć i pukać się po głowie. Odwagi :-) i nic nie muszę, trzeba o tym pamiętać.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Jutek (---.wejherowo.vectranet.pl)
Data:   2014-08-17 23:58

Nie musisz, ale chcesz... a to różnica... pozwól dziecku żyć i urodzić się... pozwól sobie pożegnać się z Dzieciątkiem godnie, pozwól mu odczuć Twoją Miłość i pozwól Mu poczuć Miłość taty.. rozszarpywanie Maleństwa, jak sama go nazywasz, nie rozwiąże sprawy, a tylko pogorszy Twój stan psychiczny i skaże dziecko na ogromne cierpienie. Nikt nie ma prawa zabijać dzieci nienarodzonych i nic tego nie usprawiedliwia... Ani choroba dziecka, ani choroba matki, ani stan psychiczny matki... znajdź szpital i lekarza, który zaopiekuje się Tobą i dzieckiem a nie je zamorduje... rozważ proszę tę opcję... nic nie piszesz o ojcu dziecka, a szkoda... mam nadzieje, ze on nie pozwoli Ci zrobic tego, co planujesz..

otaczam modlitwą
Jutek

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Zuzanna (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2014-08-18 00:42

Nie rób tego. Aborcja nie zmniejszy Twoich cierpień. Wręcz przeciwnie, zniszczy Twoje szczęście. Pozdrawiam.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: PT (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-18 04:10

Anno,
Bezwzględnie skorzystajcie z dodatkowych konsultacji lekarskich. Jedna opinia, choćby profesorska jeszcze o niczym nie przesądza. Znam bardzo świeży przypadek, gdzie na oddziale Patologii Ciąży także po USG lekarz stwierdził, że "płód ma poważne wady i jest do usunięcia". Zmienił się dyżur i kolejny lekarz wydał opinię, że wszystko jest w porządku. Matka źle znosiła ciążę, dopatrywano się też innych komplikacji. Ale nic z tych rzeczy się nie potwierdziło. Urodziła się zdrowa dziewczynka, wczoraj została ochrzczona.
Używasz co prawda liczby mnogiej - ale gdzie tak naprawdę w tym wszystkim jest Twój mąż? To także Jego dziecko i współodpowiedzialność.
I na koniec jeszcze jedno. "Terminacja tej ciąży" nie jest "jedynym wyjściem". Rozumiem, że przez trudną sytuację, ból, cierpienie może tak się wydawać. Ale to jest tylko jedna z możliwości, moim zdaniem ta najgorsza.
Pozdrawiam z modlitwą

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Kama (---.play-internet.pl)
Data:   2014-08-18 14:05

Współczuję z serca...

Jednak pomimo wszystko sakrament zawsze pozostaje sakramentem, a przysięga przysięgą...
W dniu ślubu kapłan zapytał Was m.in.:
Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy?
Odpowiedzieliście: Chcemy.

To pytanie nie brzmiało: czy chcecie urodzić tylko zdrowe dzieci, albo jakie chcecie mieć dzieci... miłość nie stawia warunków i nikt nikomu nie obiecywał, ze będzie tylko i wyłącznie prosto, pięknie, cudownie...
Przyrzekliście, że z miłością przyjmiecie i po katolicku wychowacie dziecko, a w tej sytuacji oznacza to, że przyjmiecie każde ŻYCIE, także to chore, biedne i bez szans prawdopodobnie na przeżycie, a katolickie wychowanie oznacza, ze stanie po stronie ŻYCIA, które przekazał Bóg i zawalczycie o jego godność. Godność życia to także perspektywa godnej śmierci, a ona jest wtedy, gdy powołuje do siebie Bóg i tylko On, bo Bóg jest Dawcą i Panem życia i śmierci...
Jasne, że ból pozostaje bólem i ten fizyczny i ten okrutny psychiczny i mnóstwo wątpliwości w wierze, ale przysięga, słowo jest słowem i nie można go rozdrabniać, dzielić, zaprzeczać mu, bo wtedy człowiek zapiera się samego siebie i dla samego siebie przestaje być wiarygodny. Jak więc wychowałabyś dzieci, które już masz, w jakiej wiarygodności wartości? Nie bój się mówić o swoim bólu tym, których masz najbliżej siebie i do których masz zaufanie - tutaj ludzie mogą pomóc modlitwą, czy radą, ale daj szansę na pomoc także tym, którzy mogą zrobić to konkretnie, realnie będąc blisko Ciebie i wspierając Cię w cierpieniu od strony medycznej i tej ludzkiej, ciepłej, bliskiej.
Obiecuję Mszę św. i Komunię za Ciebie, Twoją Rodzinę i Dzieciątko...

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: hfgdfg (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2014-08-18 14:08

prowokacja :)

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Gosia (---.19.199.109.static.rdi.pl)
Data:   2014-08-18 16:20

Aniu, przeczytaj koniecznie to piękne świadectwo:
www.przewodnik-katolicki.pl/nr/społeczeństwo/nasza_kochana_córeczka.html

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Malgorzata (---.adsl.highway.telekom.at)
Data:   2014-08-18 17:02

Witam ja mialam byc zabita, pisze mialam bo w trakcie aborcji zaczelam sie rodzic. Urodzilam sie jako wczesniak 6 cio miesieczny. W tej chwili mam 50 lat cudowna mame ktora mnie adoptowala, dwoje juz doroslych dzieci i cudownego meza. I jak slysze ze ktos chce zabic dziecko to ciarki mnie przechodza. Jak mozna chciec zabic wlasne dziecko, ktore podarowal Wam Bog. Trzeba zaufac Bogu, Jemu sie polecic, On zrobi co trzeba. Obiecuje modlitwe i pozdrawiam. Z Bogiem.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Ewka (---.cust.dsl.teletu.it)
Data:   2014-08-18 18:24

Czy mam jakieś prawo aby Ci radzić?
Opiszę tylko to co mnie spotkało.
Bardzo chciałam mieć kolejne dziecko, oboje z mężem mieliśmy to szczęście, że dość szybko zaszłam w ciążę moja radość była ogromna, na pierwszym usg ukazał się tylko "domek", maleństwa nie było, mój żal i rozczarowanie były ogromne, po trzech miesiącach ponownie zrobiłam test i niestety tym razem moja ciąża to było kartka a na niej kilkanaście hormonów ciążowych które zanikły zanim wszystko się zaczęło.
Odczekałam modląc się aby stał się cud.
I stało się ciąża z maleństwem które wyczekiwałam tak długo. Szczyt szczęścia ale gdzieś tam w mojej podświadomości krążyło pytanie a jeśli będzie chore?co zrobię?
zdecydowałam się na badanie inwazyjne żeby wiedzieć wmawiałam sobie, że będę mogła leczyć jakby coś ale czy naprawdę by tak było?
Nie wiem, ale te wszystkie myśli mnie dobijały, prosiłam Boga pomóż mi jeśli maleństwo jest chore zabierz je. Badania nie wykonałam nie zdążyłam. Dziecko zmarło w macicy w 3 miesiącu.
Wiem, że jest ci ciężko mi też było na pewnym forum zadawałam sobie pytanie czy człowiek może cierpieć jeszcze bardziej?
Zabójstwo boli, to coś co spala to co w nas dobre.
Teraz żyję modlę się i wierzę, że Bóg nas słucha, widzi, rozumie i pomoże przejść przez ciężkie chwile. Twoje dziecko żyje pozwól mu na to, ciesz się razem z nim każdą chwilą, którą macie jako mama podaruj mu swoją miłość.
Modlę się za Was.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Ewka (---.cust.dsl.teletu.it)
Data:   2014-08-18 18:52

Masz trójkę kochanych dzieci :)
Głowa do góry, módl się, Bóg Ci pomoże.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: B. (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-08-18 20:00

Moja przyjaciółka jest w tej chwili w identycznej sytuacji - 5 mies. ciąży, dziecko bardzo chore, być może nie donosi tej ciąży, dziecko w każdej chwili może umrzeć. Wie o tym od kilku tyg, i mimo że lekarze doradzali usunięcie - zdecydowała się urodzić. Wierzy i ma nadzieję że będzie dobrze, że się wszystko ułoży. TRZEBA MIEĆ NADZIEJĘ - nie jestem jakąś nadgorliwą katoliczką, ale nie odważyłabym się zabić swojego dziecka. Mimo że sama też mam niepełnosprawnego synka. Proszę się jeszcze zastanowić, bo potem nie będzie odwrotu. A z tego co Pani pisze, już żywi Pani uczucia do tego dzieciątka. Pozdrawiam.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Bogusia (---.play-internet.pl)
Data:   2014-08-18 21:52

Kochana współczuję Ci bardzo, ale błagam, nie zabijaj swojego dziecka, daj mu godnie odejść w momencie, gdy Pan Bóg na to pozwoli. Daj szansę temu maleństwu i zawierz wszystko Bogu. Nie wiem jakie są Jego plany, ale wierzę, że z największego zła i cierpienia On potrafi wyprowadzić dobro i radość. Doświadczam tego w swoim życiu. Pamiętaj, że tylko Bóg jest dawcą życia i tylko On ma prawo je odebrać. Najstraszniejsza śmierć jak istnieje to śmierć zadana dziecku przez własną mamę. Czy słyszałaś o syndromie poaborcyjnym u kobiet? Czy wiesz, że Twoje dzieci będą w przyszłości czuły niewytłumaczalną pustkę za nieznanym sobie siostrą czy bratem nawet jak im nigdy nikt o tym nie wspomni? Aborcja odbija się na całej rodzinie. Pokładam nadzieję w Bogu, że tego nie zrobisz wszystkim, których kochasz. Obiecuję modlitwę w intencji waszej rodziny.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Paweł (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-08-18 22:18

Szczęść Boże!
Nie rób tego. To, że niektórzy mówią o tym, jako czymś "skracającym mękę" lub "wyjściem z sytuacji" to nie znaczy, że Ty musisz to zrobić. To ZABÓJSTWO. Może Pan Bóg chce wypróbować Twoją wiarę? Może to pomyłka? Pomyśl, jakie wyrzuty sumienia nastąpiłyby u Ciebie, gdyby okazało się, że dziecko byłoby zdrowe. Moim rodzicom powiedzieli, że będę bez nogi. Dziś dziękować Bogu mogę biec na autobus. Warto też, żebyś skontaktowała się z jakimś mądrym kapłanem. Nie wiem z jakiej jesteś diecezji, ale gwarantuję, że niejeden znajdzie się, który mógłby Ci pomóc. Pozdrawiam

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Mariola (94.42.125.---)
Data:   2014-08-18 22:27

Najpierw idź do innego lekarza, nawet dwóch w innych szpitalach i poproś o konsultację, zapytaj o ewentualny poród, donoszenie ciąży i konsekwencje dla twojego zdrowia, bo ono jest przecież również bardzo ważne, a kiedy już będziesz wiedziała wszystko i okaże się, że ze względu na twoje życie aborcja jest niestety konieczna, to wtedy idź do mądrego księdza i porozmawiaj z nim, bo tutaj nikt Ci nie jest w stanie udzielić informacji na temat tak poważny.
Wszystkiego dobrego i obyś mogła urodzić swoją Córeczkę godnie.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2014-08-19 03:22

Będę się za Was modlić.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Joanna (---.dyn.optonline.net)
Data:   2014-08-19 03:33

NIE DOKONUJ ABORCJI!
Nawet jeśli dziecko jest niepełnosprawne, nie masz prawa odbierać jemu życia.
Może jednak urodzisz? Może przeżyje?
porozmawiaj z kapłanem. Doda Tobie otuchy.

Bóg pobłogosławił mnie dziećmi i dwiema ciążami, których nie donosiłam. Jedna obumarła, druga diagnoza: dziecko nie rozwija się prawidłowo. Niech pani usunie taką ciążę, po co chodzić z takim płodem".
Nigdy!
Boże Narodzenie. Ból, bo masz w łonie dziecko, ale wiesz, że ono umiera. Przychodzi Jezus, a cieszyć się nie możesz, bo lada dzień poronisz.. Poroniłam.. Ale nigdy bym nie zamordowała. nazwij fakt po imieniu. Lekarz proponuje Tobie morderstwo, ponieważ dziecko jest niepełnosprawne. Wybór jest oczywisty. Jeśli sama zadałaś tutaj pytanie,już wiesz, jak powinnaś postąpić.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: dorota (---.1.internet.malbork.pl)
Data:   2014-08-19 08:08

Siostrzyczko moja w Panu, w imię Jezusa Chrystusa Pana naszego błagam Cię: pozwól przyjść na świat swojej córeczce i spokojnie zasnąć w Twoich ramionach. Będziesz mogła się z nią przywitać i jako Matka zaprowadzić do domu Ojca. Terminacja ciąży to nic innego jak zabijanie. Dzieciątko umiera w męka powoli i boleśnie rozgrywane na kawałki. Czuje ogromny ból i umiera w strachu. Będziemy w modlitwie z Wami.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Tamira (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2014-08-19 11:02

Moja znajoma cierpi na tę samą chorobę jelit. W ciąży brała sterydy, żeby lepiej ją znosić i mieć więcej siły. Wszystko jest z nią dobrze (tzn. wiadomo, choroba nieuleczalna, ale nie pogorszyło się), a dziecko ma rok.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-08-19 15:30

Nie bardzo rozumiem czego Pani oczekuje i jak jej pomóc. Pytania, które Pani skierowała są do zadania komu innemu i to jak najbardziej realnie. Pani sytuacja jest przykra i nie ma z niej dobrego wyjścia, o ile to co Pani opisuje jest prawdą.
Bo ja osobiście mam co do tego poważne wątpliwości.
Tak czy owak, będę się modlił za Panią, więcej nie mogę zrobić.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Anna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-19 18:07

Kochana Aniu!

Jestem Twoją imienniczką. Przez zupełny przypadek trafiłam na tę stronę internetową i przeczytałam Twoją wiadomość. Jesteś w 5 miesiącu ciąży, a ja właśnie od marca (czyli już 5 miesiąc) podjęłam tzw. Duchową Adopcję Dziecka Poczętego. W ramach mojego postanowienia codziennie odmawiam dziesiątek różańca oraz następującą modlitwę:

"Panie Jezu, za wstawiennictwem Twojej Matki, Maryi, która urodziła Cię z miłością, oraz za wstawiennictwem św. Józefa, człowieka zawierzenia, który opiekował się Tobą po narodzeniu, proszę Cię w intencji tego nie narodzonego dziecka, które duchowo adoptowałem, a które znajduje się w niebezpieczeństwie zagłady. Proszę, daj rodzicom tego dziecka miłość i odwagę, aby swoje dziecko pozostawili przy życiu, które Ty sam mu przeznaczyłeś. Amen."

Aniu, wiem, że tylko sam Jeden Bóg wie, które Dzieciątko w łonie swej Matki chroni owa modlitwa, jednak czytając Twoje świadectwo łzy napłynęły mi do oczu...
Zaufaj Bogu, walcz o Twoje Dziecko. Bóg pomoże Ci przetrwać najtrudniejsze chwile w Twoim życiu i postawi na Twej drodze właściwych ludzi i rozwiązania, których nawet się nie spodziewasz. Proszę Cię tylko o jedno: przytul się do serca Jezusa i stań w obronie poczętego życia...

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: kasia (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2014-08-19 21:27

Witam,
Kilka dni temu kolega opowiedział mi jak lekarz oznajmił mu i jego żonie, że ich dziecko ma zespół downa. Postanowili zrobić dość drogie badania genetyczne które wykazały, że dziecko jest całkowicie zdrowe. Zastanawiam się, ile takich tragicznych pomyłek było...
Podobnie jak Anna 5 miesięcy temu podjęłam się duchowej adopcji nienarodzonego dziecka a ze mną mój mąż i wiele innych osób.
Zaufaj Bogu.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: potrzebuję_rady (---.play-internet.pl)
Data:   2014-08-19 23:36

Nie ryzykuj. Lekarze za często się mylą. Twoje dziecko może być zdrowe. Za to Bóg nie myli się nigdy. A On powiedział - nie zabijaj. Zaufaj bardziej Bogu niż ludziom.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Beata (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2014-08-21 03:10

Aniu nie zabijaj tego maleństwa. Ono może być zdrowe, lekarze często sie mylą w swoich prognozach.
zobacz artykuły:

http://pompejanska.rosemaria.pl/2012/12/marcin-uzdrowienie-nienarodzonego-dziecka/

http://natemat.pl/106231,lekarz-zalecil-jej-aborcje-bo-dziecko-mialo-umrzec-poszla-do-prof-bogdana-chazana-corka-urodzila-sie-zdrowa-wywiad

http://dzieci.pl/kat,1033939,title,Lekarze-chcieli-usunac-ciaze-Chlopiec-urodzil-sie-zdrowy,wid,16415721,wiadomosc.html?smgputicaid=6134d3

natomiast były przypadki, że dzieci, u których w łonie matki zdiagnozowano poważne wady rozwojowe, rodziły się zdrowe dzieci łasce Bożej - cuda są możliwe. Zaufaj Bogu, On kocha to dzieciątko, dlatego dał mu życie. Módl się o zdrowie dla Niego przez wstawiennictwo świętych - Ojca Pio i Dominika Savio

Napisz co u Was słychać
pozdrawiam serdecznie

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: anna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2014-08-22 19:14

Już po wszystkim, przyznam, że nie miałam siły czytać wszystkich odpowiedzi, w sumie mogłam się spodziewać takiej reakcji na takim forum...
Tym niemniej pisałam w konkretnej sprawie, z bardzo konkretnymi pytaniami.
Musiałam Gabrysie urodzić, była już zbyt duża, żeby zastosować inną metodę.
Bolało, i psychicznie i fizycznie bolało... Na szczęście trafiliśmy na wrażliwego kapłana, już następnego dnia przystąpiliśmy oboje do spowiedzi i komunii, ksiądz pobłogosławił nasze zmarłe dziecko. Niestety było Ono zbyt małe żeby móc myśleć o pogrzebie, widziałam ją tylko przez chwilkę, gdy pielęgniarka przelewała słoik z krwią i skrzepami.
Czuję się dużo lepiej niż przypuszczałam że będę; jest mi smutno i źle że Gabi już nie ma jednak czuję że postąpiłam słusznie. Gdy po powrocie do domku przytuliłam Synka, który, gdy szłam na oddział powiedział mi, że znienawidzi swoją siostrę jeśli ja umrę, upewniła mnie w słuszności naszej decyzji.

Rozumiem że Wy macie inny pogląd w tej sprawie ale ja Wam nie życzę nigdy znalezienia się w takiej sytuacji.
Uważam że NIKT nie ma prawa mnie oceniać.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-22 20:21

Nie karmić trola.
W piątym miesiącu ciąży płód waży ok. pół kilo i nie wejdzie do żadnego słoika (nawet gdyby się słoików na ginekologii używało), bo ma ok. 30 cm długości.
I owszem, jak najbardziej kwalifikuje się do pogrzebu, bo z piątego miesiąca żyją już uratowane wcześniaki (światowy rekord to 21. tydzień ciąży), a na tym etapie już nawet medycyna mówi o porodzie przedwczesnym, a nie o poronieniu (nawet jeśli to metoda aborcji).
Bo to, że z aborcji nie można się wyspowiadać u pierwszego lepszego księdza, to chyba wszyscy wiecie - poza autorką.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-23 00:00

Przy takim nastawieniu autorki wątku: brak jakiegokolwiek żalu (żal po stracie dziecka nie jest żalem za grzechy) i postanowienia poprawy ("czuję że postąpiłam słusznie", "upewniła mnie w słuszności naszej decyzji") i tak spowiedź nie byłaby ważna, nawet gdyby ksiądz - nie wiedząc o tym braku - udzielił rozgrzeszenia. Kapłana można oszukać, Boga - nigdy. Nawet gdyby taka spowiedź była (w co też wątpię), trzeba by ją powtórzyć dopiero wtedy, gdy do człowieka dotrze co zrobił i gdy wreszcie zacznie żałować.

Piszę to nie do autorki wątku, bo mam wrażenie że cały wątek jest kpiną z sakramentu pokuty (oprócz kpiny z forum pomocy: "pisałam w konkretnej sprawie, z bardzo konkretnymi pytaniami" - a potem nie czyta wszystkich odpowiedzi), ale może jej ostatnią wypowiedź przeczytać ktoś w trudnej sytuacji i pomyśli, że to naprawdę żaden problem: po prostu zabić, natychmiast się wyspowiadać i po krzyku. Autorka wątku pisze jak osoba, która zupełnie nie wie co to jest sakrament pokuty. Nawrócenie człowieka do Boga dzieje się na innym poziomie serca niż same słowa. Bez żalu za grzechy i postanowienia poprawy nie ma rozgrzeszenia. Choćby ksiądz był nie wiem jaki "wrażliwy".

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Eovina (---.29.165.23.threembb.co.uk)
Data:   2014-08-24 06:22

Ten post to czysta prowokacja.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: potrzebuję_rady (---.play-internet.pl)
Data:   2014-08-24 17:37

Nie lubię jak ktoś ze mnie kpi. Ja tu się wczuwam, szukam rady, ważę słowa ... Po chrześcijańsku wybaczam jednak osobie podszywającej się pod kobietę z poważnym życiowym problemem.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Maggy (---.dynamic.vectranet.pl)
Data:   2014-08-25 01:56

Anno, a ja się Tobie nie dałam nabrać. I wiem, że wiesz o co mi chodzi. Na szczęście są jeszcze tacy lekarze jak Profesor Chazan, których sumienia jeszcze nie zgłupiały. Oby takich jak najwięcej. A Ty, mam nadzieję, że kiedyś przejrzysz na oczy i zaczniesz myśleć po Bożemu. I nie kombinuj w życiu, jak tu na forum, ok? Jakie to co napisałaś jest naprawdę "Twoje". Woooow. Ale wiesz co jest najgorsze? Że to co opisujesz jest codziennością. Może akurat nie z życia Twojego wzięte ale jednak tak się dzieje. Smutne.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Izabella (---.google.com)
Data:   2014-08-25 18:34

anna, po co Ty bawisz się w teatr, zamiast podziękować za rady dane Ci na forum a swój wybór zachować dla siebie, masz pretensje o to, ze to portal katolicki. A może reforma polskiej służby zdrowia zacznie się od katolickich lekarzy i pielęgniarek. I wtedy o wiele zmniejszy się korupcja i marnotrawstwo oraz przedmiotowe traktowanie pacjentów? Bo Bóg doda odwagi lekarzom katolikom do złamania zmowy milczenia.

 Re: Muszę przerwać ciąże.
Autor: Marek Piotrowski (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-25 23:49

Anno, problem był zbyt skomplikowany do łatwych ocen. Nie tylko zresztą moralnych. Niech Bóg Ci i Twojej Rodzinie błogosławi!

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: