logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Coś chce mnie zabić.
Autor: monika (195.117.117.---)
Data:   2014-08-19 13:42

Witam,
Od kilku tygodni mam przeświadczenie, że coś, Ktoś chce mnie zabić. Tzn chce doprowadzić do tego, bym umarła.

- 2 sierpnia br. miałam stłuczkę, nikomu nic się nie stało ale zajście było dość dziwne, bo osoba która wjechała w mój samochód mówi że nie pamięta jak to się stało i że chyba spała..

- Nazajutrz, 3 sierpnia mężczyzna potrącił mnie na pasach, przeleciałam przez maskę, miałam wstrząśnienie mózgu, wyszłam ze szpitala po kilku dniach

- 7 sierpnia, w drodze powrotnej ze szpitala 3 metry ode mnie, jadąca przede mną osobówka wjechała w tira. Dzieki szybkiej reakcji mojego kierowcy wylądowaliśmy jedynie miękko w rowie.

- 8 sierpnia spadłam ze schodów, zwichnęłam nadgarstek.

- 11 sierpnia byłam w lesie i nagle rozpętała się burza (gdy wychodziłam z domu było czyściutkie niebo!) Piorun uderzył jakieś 100 metrów ode mnie w drzewo.

- 15 sierpnia grałam na rekolekcjach i przy ustawianiu sprzętu poraził mnie prąd z gniazdka, miałam niedowład lewej ręki kilkanaście godzin.

- 17 sierpnia wracając z tychże rekolekcji trzy razy wyskoczyła mi sarna przed maską z czego w jedną uderzyłam. Na szczeście jechałam wolno (bo mi auto szwankowało) i ani sarnie ani mi nic nie jest.

- wczoraj 18 sierpnia, samochód uderzył w mur jakies 50 metrów ode mnie...

Wiem, że to brzmi jak dobra ściema, ale ja już na prawdę chodzę jak jeden żywy trup i mam przeświadczenie żeby nie powiedzieć świadomość, że Coś lub Ktoś chce doprowadzić do mojej śmierci. To nie jest obsesja, bo te fakty po prostu się wydarzyły i tylko wlaściwie szybka reakcja moja lub kogoś koło mnie mnie od śmierci uratowały. Czy szatan ma moc zesłać takie przypadki na człowieka i doprowadzić do jego śmierci? Proszę, niech mi ktoś coś racjonalnego napisze bo już miałam mysli samobójcze..

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-08-19 15:20

Pogadałbym z psychiatrą.

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: Mateusz (---.skytech.pl)
Data:   2014-08-19 16:07

Popatrz na to z innej strony: ile razy Twój Anioł Stróż zareagował na czas :)

Poza tym - dręczenia się zdarzają i mogą przybierać podobną formę, ale nie panikowałbym zawczasu. Zresztą jak widzisz, ostatecznie wyszłaś z wszystkiego cało. Rada Pana xc jest dobra - kontakt z psychiatrą może pomóc (z psychologiem pewnie też, acz do nich nie mam za grosz zaufania bo porządni specjaliści trafiają się rzadko, a psychiatra przynajmniej medycynę skończył), ale prócz tego polecałbym też spotkanie z egzorcystą.

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: monika (195.117.117.---)
Data:   2014-08-19 16:42

Fakt, jeśli mam jakiegoś Anioła obok siebie to musi być całkiem niezły w swoim fachu.

Chyba wybiorę się do egzorcysty najpierw, nie mam zaufania do psychiatrów.

Z tego, co czytałam dręczenia pojawiają się wtedy, gdy szatana zaprosimy w jakiś sposób do swojego życia. Te wypadki w moim życiu natomiast pojawiły się teraz, nagle i wszystkie wydarzyły się jedno za drugim w ciągu dwóch tygodni. Od kilku lat żyję w kontakcie z Bogiem, chodzę do spowiedzi, przyjmuję prawie codziennie komunię. Nie rozumiem skąd to się wzięło, bo to nie były przypadki ale też nie zapraszałam w żaden sposób złego do siebie...

Czy szatan może tak sam z siebie ingerować aż tak w nasze życie bez naszej zgody?

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: ja (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-19 17:15

Faktycznie zbieg dziwnych okoliczności. Nie wiem jak się do tego ustosunkować, neguję sił nadprzyrodzonych, bo sama mam z tym trochę złego doświadczenia, diabeł faktycznie potrafi narobić szkód w życiu człowieka i kontakt z jakimś duchownym jak najbardziej może się przydać chociażby w celu diagnostycznym, aby się uspokoić. Pomyśl też o tym, że być może z jakichś powodów ostatnio stałaś się bardziej nieuważna, bo z tego co piszesz to te wszystkie zdarzenia, no prawie za wyjątkiem burzy z piorunami i tira :) były pod Twoją kontrolą. Co się wtedy stało, że straciłaś uwagę i spowodowałaś stłuczkę, wpadłaś na pasach pod samochód, poraził cię prąd, spadłaś ze schodów?... Czy czułaś wtedy jakby to robiła jakaś nadprzyrodzona moc, wbrew Twojej woli. Nic o tym nie piszesz, dlatego warto się też zastanowić nad tym aspektem, że może jesteś za bardzo pochłonięta obecnie różnymi sprawami i problemami, za dużo masz na głowie, albo za mało :), nie wiem i z nieuwagi, zmęczenia zdarzają ci się takie wypadki. Zresztą co do burzy z piorunami to też to można jakoś wyjaśnić, pogoda czasami bardzo szybko się zmienia, zwłaszcza w sierpniu. Ale oczywiście jak powiedziałam szukaj odpowiedzi zgodnej z Twoim sumieniem.

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: Mateusz (---.skytech.pl)
Data:   2014-08-19 17:20

Słyszałem też (i to zupełnie poważnych, twardo stąpających po ziemi osób konsekrowanych), że bardzo konkretne formy dręczenia zdarzają się też gdy ktoś się angażuje w jakieś dobre dzieło, bo zły chce temu przeszkodzić. Czasem dotyka to też osób, które pomagają egzorcystom przez modlitwę za konkretne opętane osoby.
Szatan jest realny i realnie działa. Niemniej ani nie powinniśmy dopatrywać się go wszędzie, ani ulegać strachowi - z Chrystusem nie ma najmniejszych szans choćby nie wiem jak się starał.

Będzie dobrze :)

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: Sowa Przemądrzała ;) (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-08-19 17:29

"Od kilku lat żyję w kontakcie z Bogiem, chodzę do spowiedzi, przyjmuję prawie codziennie komunię."

No to nieźle diabła wkurzasz, więc się nie dziw, że chce Cię wykończyć ;>
A tak poważnie, Moniko, to raczej dziękuj Bogu i swojemu Aniołowi, że tyle razy byli przy Tobie ratując Cię z opresji.

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: monika (195.117.117.---)
Data:   2014-08-19 18:20

Dziękuję Wam za odpowiedzi.

W sumie pomogliście mi trafić na pewien trop: Faktycznie ostatnio dużo działam w sprawach ewangelizacji (posługuję na rekolekcjach, pomagam jednemu zakonnikowi w omadlaniu różnych ludzi, modlitwach wstawienniczych). I w sierpniu było to faktycznie bardziej intensywne wszystko.. Ja znam tą całą teorię i widziałam też przypadki opętań i dręczeń tylko ZWYKLE były to przypadki kiedy ktoś w jakiś sposób dopuścił złego do siebie, otworzył mu furtkę.
Stad moje zastanowienia nad sposobem w jaki on mógł uzyskać do mnie dostęp..

Moja wiara trochę ostatnio stała się taka... monotonna i chyba straciłam czujność.

Co do tych wypadków - nie jestem aż taką niezdarą by dosłownie codziennie coś wywinąć. W każdym przypadku czułam, że to nie moja wina, że Coś mną i tą druga stroną kieruje. Nie umiem tego wytłumaczyć.
Np ta osoba która we mnie uderzyła - nie była świadoma kiedy to robiła.

Egzorcyści są strasznie zajęci, przynajmniej w mojej okolicy. Muszę do jakiegoś kapłana. Zawsze mi głupio im zajmować czas, bo moje problemy wydają się takie błahe w porównaniu z tym, z czym przychodzą ludzi np do nas na wspólnotę.. Dlatego rozwiązuję je sama lub z pomocą internetu - w tym przypadku Was :)

Jakie macie osobiste przeświadczenie - Szatan ma aż taką moc by walić w nas piorunami/samochodami/sarnami.. na ziemi?

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: Paweł (---.e-wro.net.pl)
Data:   2014-08-19 18:21

Piszesz że żyjesz blisko Boga i zdarza Ci się grać na rekolekcjach. Ja często mam różne dziwne sytuacje przed rekolekcjami, na których posługuję, i nie tylko ja, o atakach złego przed rekolekcjami opowiadał nawet ksiądz. Ale z takim nasileniem jeszcze się nie spotkałem. Koniecznie skontaktuj się z egzorcystą, możliwe że jakoś otworzyłaś się na złego, lub zły atakuje, bo nie chce żebyś się angażowała (zły potrafił się znęcać nawet nad o. Pio).
Masz anioła stróża, polecam też prosić o ochronę archanioła Rafała i Maryję.

I nie bój się jak jesteś w stanie łaski uświęcającej, ufaj Bogu.

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: monika (195.117.117.---)
Data:   2014-08-19 18:59

Paweł, czyli zakładasz, że możliwe jest, że zły atakuje człowieka w sposób fizyczny nawet jeśli on się na niego nie otworzył?

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: harrier (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-08-19 19:36

"Paweł, czyli zakładasz, że możliwe jest, że zły atakuje człowieka w sposób fizyczny nawet jeśli on się na niego nie otworzył?"

Oczywiście, że jest to możliwe. Bóg dopuszcza takie działania. Mistyczka bł. Mariam od Jezusa Ukrzyżowanego często atakowana była przez szatana. Np. znajdowała swoim pożywieniu szpilki (czy igły)... Ale całe życie tej Małej Arabki było niezwykłe.
Chyba najlepiej porozmawiać z księdzem, bo możesz nabrać przekonania, że to dzieło szatana, bo jesteś zaangażowana w różną działalność religijną, możesz poczuć się "wyróżniona", że jesteś tak wyjątkowa aż szatan Cię atakuje, stąd prosta droga do pychy, lub fałszywej pokory itd. To tylko przykład, bo nie wiem jak jest.

Porozmawiaj z księdzem, bądź bardziej uważna co się dzieje, może z czasem coś Ci się rozjaśni.

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: monika (195.117.117.---)
Data:   2014-08-19 20:03

Okej, dzięki za odpowiedzi. Trochę mi się dzięki Wam wyprostowało :)

Pozdrawiam, Pax!

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: Paweł (---.e-wro.net.pl)
Data:   2014-08-19 20:23

"Paweł, czyli zakładasz, że możliwe jest, że zły atakuje człowieka w sposób fizyczny nawet jeśli on się na niego nie otworzył?"
Jest to możliwe, polecam przeczytać artykuł który wg mnie jasno pokazuje że to możliwe: http://glosojcapio.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2037&Itemid=100

Oczywiście każdy przypadek należy rozeznać indywidualnie i nie wrzucać tego do jednego worka.

"Zawsze mi głupio im zajmować czas, bo moje problemy wydają się takie błahe w porównaniu z tym, z czym przychodzą ludzi np do nas na wspólnotę. Dlatego rozwiązuję je sama lub z pomocą internetu - w tym przypadku Was :)"
Małe porównanie: kto potrzebuje bardziej jedzenia, bezdomny czy pracownika Caritas? Oczywiście bezdomny, ale jeśli wolontariusz nie posili się to też może umrzeć z głodu. Rozmowa przez internet lub nawet z przyjacielem ze wspólnoty nie zastąpi rozmowy z kapłanem. Kiedyś w pewnej sprawie poradziłem się kilku przyjaciół ze wspólnoty i 2 księży, księża prawie jednym głosem powiedzieli to samo, a świeccy również jednomyślnie podchodzili dużo bardziej sceptycznie niż księża. Samodzielne rozwiązywanie problemów też nie jest dobre, bo nikt nie jest dobrym sędzią we własnej sprawie.

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: Malgorzata (---.adsl.highway.telekom.at)
Data:   2014-08-19 21:24

Witam,
Tam gdzie jest gleboka wiara jest tez mocniejsze dzialanie szatana, poniewaz on chce zburzyc te nasza relacje z Bogiem, tej milosci nienawidzi, nienawidzi niczego co jest dobre i za wszelka cene chce nas od Boga oddzielic. Jesli moge cos poradzic to przede wszystkim modl sie do Swojego Anila Stroza jak radzil to Ojciec Pio. Mowil on mianowice zeby posylac swoich Aniolow Strozow do niego z wszelkimi prosbami a on nigdy nie odmowi nam pomocy, no i oczywiscie modlic sie takze do Ojca Pio. Jest tyle pieknych modlitw, naprawde jest w czym wybierac. Pozdrawiam serdecznie z Bogiem

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: ja (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-20 01:16

Nie odkładaj rozmowy z duchownym. Twoje problemy w cale nie są mniejsze od problemów innych ludzi. Zaufaj Jezusowi, On Cię ochroni od wszelakiego zła. Tylko wiara, modlitwa i ufność w takich przypadkach ma znaczenie.

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: monika (195.117.117.---)
Data:   2014-08-20 10:10

Jestem już umówiona z jednym zakonnikiem. Mam nadzieję, że mi to pomoże, bo dzisiaj znów mi coś nie pozwala wyjść z domu...
Dzieki, za wszystko.

 Re: Coś chce mnie zabić.
Autor: Ania (---.gl.digi.pl)
Data:   2014-08-26 16:03

Porozmawiaj z egzorcystą. Swoja drogą (choć sie nie znam) jeśli było tyle okazji do skrzywdzenia Cię o włos a włos Ci prawie nie spadł, to nieźle jesteś chroniona. Uważaj na siebie i pogadaj z egzorcystą, módl się.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: