logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: Zagubiona (217.172.252.---)
Data:   2014-09-17 14:09

Witam wszystkich serdecznie.
Moja droga do nawrócenia była dosyć zawiła, nie będę przedłużać, opowiadając o niej.
Przechodząc do nękających mnie wątpliwości: Czy mogę być pełnoprawną Katoliczką zmieniając fryzurę?
Wiem i zdaje sobie z tego sprawę, że dredy powiązane są ściśle z ruchem Rastafarian, gdzie maja szczególna symbolikę.
Jednakże ja postrzegam je w kategoriach odpowiadającej mi fryzury, która zwyczajnie mi się podoba...
Próbowałam pomóc sobie pytając siebie 'Co zrobiłby Jezus?', lecz nie do końca potrafię sobie poradzić z powyższą kwestią jedynie za pomocą tego pytania.
Nie chciałabym też w jakiś sposób obrazić Rastafarianin poprzez przywłaszczanie sobie elementów ich ruchu- Nie kieruje mną chęć zyskania popularności (co nie zmienia faktu, że dredy rzucają się w oczy).
Boję się jednak, że zmiany w moim wyglądzie mogą niekorzystnie ingerować na postrzeganie mnie-mam tu na myśli Kościół...
Przepraszam, jeżeli nieopatrznie popełniłam w tym tekście jakiś błąd, mam nadzieję, ze tok mojego rozumowania jest dla Was zrozumiały.
Z góry dziękuję Wam za poświęcony czas i pomoc,
Z Bogiem

 Re: Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: Fortunata (91.244.209.---)
Data:   2014-09-17 15:07

Dredy to fryzura biblijna, nosił ją m.in. Samson i Jan Chrzciciel. Z dredami związany jest ślub Nazireatu o którym przeczytasz w Biblii - niektórzy ludzie, chcąc wziąć taki ślub przysięgają przed Bogiem, że nie będą obcinali włosów, pili alkoholu i zbliżali się do zwłok. Więc jakiś ksiądz, krzywo na Ciebie patrząc w kościele, byłby (przepraszam za wyrażenie) niedouczony - jak np. ten, który mojej koleżance z dredami powiedział podczas wizyty po kolędzie, że "każdy kto ma dredy to poganin". Myślę, że jest zupełnie odwrotnie. Słyszałam nawet o siostrze zakonnej, która wstąpiła do klasztoru z dredami :).

 Re: Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-09-17 17:44

Fortunata,
Sekundę. Ślub nazireatu jest związany z nieobcinaniem włosów, a nie filcowaniem ich w strąki. Jakieś źródła? Tylko nie na podstawie wierzeń rastafarian, plz.

Zagubiona,
ile masz lat? Jak 15 to jeszcze możesz sobie pozwolić na takie szaleństwa, ale jak 20-25 to się zastanów, bo z dredami nie masz szans na normalną pracę. No chyba że kwestowanie na ulicach za prowizję, rozdawanie ulotek itp. zajęcia studenckie. Jak cię widzą, tak ci płacą. U mnie z dredami odpadłabyś na etapie obejrzenia zdjęcia w cv, bo każdy pracownik świadczy o firmie, a nikt nie będzie chciał, żeby z jego firmą był kojarzony ktoś, kto wygląda jak uliczny grajek zbierający "na piwo" albo "na karmę dla psa".

 Re: Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: Adam (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-09-17 21:27

Nie martw się tym; jeśli jakiś katolik miałby Cię negatywnie postrzegać przez pryzmat fryzury, to znaczy tylko to, iż on potrzebuje bardziej egzorcysty niż Ty fryzjera.
Nie martw się również pracą, u mnie w ostatniej było kilku z dredami i dobrze sobie radzili.
Wiem, jak się czujesz, teraz mam dłuższe włosy (1-2cm :D ), ale kiedyś goliłem głowę na zero, co w powiązaniu z moją barczystą posturą sprawiało, że patrzyli na mnie, jakbym chciał zawinąć coś z zakrystii, a nie uczestniczyć we mszy. Z drugiej strony, skoro to dostrzegałem, to znaczy, że nie koncentrowałem się na obrządku - nie pozwól więc, aby ten dylemat odciągał Cię od Jezusa.

 Re: Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: zasadniczo tak (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2014-09-18 00:50

Chodzi o tzw. kołtun zwany z nowoczesna dredami? To jak najbardziej katolicka fryzura, praktykowana przez wielu katolików w mojej parafii.

 Re: Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: streetcleaner (---.mf.gov.pl)
Data:   2014-09-18 08:33

jeżeli masz wątpliwości jak dredy mają się do katolicyzmu (i czy wogóle się mają) to sprawdź nazwisko - Darek Malejonek ;]

 Re: Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: Hania (88.156.173.---)
Data:   2014-09-18 22:32

W tej sytuacji kupiłabym sobie perukę z dredami, bo to fryzura na dłużej i powoduje straszliwy łupież i chęć drapania, poza tym niedobrze pachnie. Jestem tolerancyjna i mnie by nie przeszkadzały Twoje dredy, ale Tobie za dwa tygodnie zaczęłyby zawadzać i byłabyś nerwowa. No to gra nie warta świeczki i nie ma o co kruszyć dredy, ee, kopie, przepraszam.

 Re: Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: nie ma znaczenia (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2014-09-18 22:44

... albo też Robert Friedrich (Litza, Lica, Wielebny) jeszcze w 1999r, kiedy "wespół w zespół" zakładał Arkę Noego. Aktualnie wrócił do zwyczajnej fryzury.

 Re: Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: xc (---.205.45.234.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-09-18 23:54

Jakieś 1000 lat temu w Kościele toczony był ostry spór na temat tego czy księża powinni się golić czy raczej nosić brody. Okładano się argumentami, przekonywano, cytowano Biblię i Ojców Kościoła. Jeden z mądrych ludzi powiedział wtedy: zostawmy brody fryzjerom a sami zajmijmy się czymś bardziej ważnym.
Niestety, nie słuchano go. M.in. dlatego teraz my chodzimy do kościoła bez nich a oni do cerkwii bez nas.

 Re: Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: Marta (---.30.207.186.threembb.co.uk)
Data:   2014-09-19 10:57

Co masz na mysli mówiąc "pełnoprawną Katoliczką"? Raczej bym nie rozpatrywała katolicyzmu w kategoriach posiadania praw do czegoś. Chyba, że do zbawienia, to wiadomo, że Panu Bogu Twoje dredy nie będą przeszkadzać. Jakieś inne prawa?
"Boję się jednak, że zmiany w moim wyglądzie mogą niekorzystnie ingerować na postrzeganie mnie-mam tu na myśli Kościół..." - a, tak, na pewno nie będziesz super pozytywnie postrzegana przez starsze pokolenie - przynajmniej na początku. Nie wiem jak tam z Twoją frekwencją na Mszy i w jakim mieście - jeśli masz zamiar zacząć chodzić codziennie do wiejskiego kościółka z tą fryzurą to się nie zdziw, że będą szeptać za Twoimi plecami :) Jeśli tylko niedzielne Msze w wielkomiejskim kościele, to będzie Ci łatwiej przemknąć bez większych wstrząsów. Pytanie zasadnicze - na ile Ci zależy na tym jak inni w kościele Cię postrzegają? I czy to wynika z egoizmu (bo Ci zależy, żeby Cię wszyscy lubili), czy z ewentualnej troski o to, żeby starszego pokolenia nie szokować bez potrzeby? Natomiast jeśli dajmy na to chodzisz codziennie na Msze, wszyscy Cię tam znają i lubią, to nawet jak sobie zrobisz dredy i dorzucisz kilka kolczyków w twarzy, to jakoś to przełkną ;)
Względów teologicznych anty-dredowych nie ma.

 Re: Czy zmieniając fryzurę mogę być katoliczką?
Autor: Ika (---.toya.net.pl)
Data:   2014-10-07 20:40

Dla mnie to raczej kwestia gusty i estetyki... tak jak kolczyki w różnych miejscach. Mnie osobiście nie zachwyca, ale znam osoby z takimi fryzurami i kolczykami, zaangażowane w Kościele, dające świadectwo... Może nawet do niektórych to mocniej przemawia niż "grzeczny" katolik ;P A co do pracy - to zależy, są dziedziny, gdzie taki "luz" będzie mile widziany albo bez znaczenia.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: