Autor: adam (---.17-1.cable.virginm.net)
Data: 2014-10-27 17:52
Mam takie wrażenie, że w głębi duszy myślisz, żeby Pan Jezus się nie obraził, gdy modlisz się na różańcu, oraz by Matka Boża się nie obraziła, gdy odmawiasz Koronkę. Kiedyś ksiądz miał kazanie o Trójcy Świętej - tajemnica, której nie pojmiemy. 3 osoby - jeden Bóg, Pan Jezus się nie gniewa, gdy modlimy się do Ducha Świętego, Duch Święty nie gniewa się gdy modlimy się do Boga Ojca. Otóż wszyscy w Niebie się cieszą gdy się modlisz.
Możesz tak robić, o ile masz wystarczająco samozaparcia. Modlitwa to nie klepanie formułek (im więcej tym lepiej), ale kontemplacja, rozważanie słów, tajemnic rózańcowych, Męki Pańskiej. W modlitwach trzeba pamiętać też o często zapominanych - duszach czyśćcowych, których los (przejście do nieba) zależy również od naszej modlitwy, bo one już sobie pomóc nie mogą.
|
|