logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: inny nick (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-10-26 18:32

Czy wierni mają prawo mówić księżom czego brakuje im w kazaniach? Czy może wręcz jest tak, że skoro Duch Święty daje natchnienie księdzu, to ksiądz na swój sposób odpowiada Mu na natchnienia na miarę swoich możliwości i świeccy nie powinni się w to mieszać?

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2014-10-26 19:01

Z tym "natchnieniem Duchem Świętym" to duża przesada. Sszczególnie jak ksiądz na ambonie bierze się za politykę.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: Sowa Przemądrzała ;) (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-10-26 19:48

Każdemu i zawsze można zwrócić uwagę. Trzymać się jednak należy, jak we wszystkim, przede wszystkim przykazania miłości. Nim porozmawiasz z danym księdzem o jego kazaniu, najpierw przemyśl je w całości i znajdź nie tylko to, co się Tobie nie podobało, ale i to, co było dobre. Czyli zwróć mu uwagę tak, jak byś chciał, by inni zwracali ją Tobie. A Duch Święty tchnie kędy chce.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: l (109.206.193.---)
Data:   2014-10-26 19:48

Świeccy powinni słuchać kazań i zaprawiać się w pokorze, jeśli kazania pozostawiają do życzenia. Świeccy mogą również w duchu miłości i w trosce o rozwój wspólnoty oraz kaznodziei sugerować, jakie tematy kaznodzieja mógłby rozwijać podczas kazań. I poddawać się działaniu Ducha Świętego bardzo powinni.
Bardzo drażni mnie śpiew organistki w jednym z kościołów. Mam do niego bardzo blisko, ale chodzę do innego, między innymi dlatego, że nie potrafię tego znieść, choć usiłowałam zaprawiać się w pokorze. Świeccy zazwyczaj mogą wybrać kościół i kaznodzieję :)

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: Ina (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2014-10-27 07:03

Myślę, że można, z tym że nie nazwałabym tergo "brakami", a konkretnymi potrzebami. Już zrobiłam kilka razy w życiu. Nie wytykałam braków, a mówiłam o swoich potrzebach duszy lub innym razem o brakach w mojej wiedzy, a być może i innych parafian. I o tym bym chętnie posłuchała. Powiedziałam tez, że widzę taką potrzebę, ale to on ma decydować. Nikt się nie obraził.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: Marzena (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2014-10-27 09:33

Prawo pewnie mają, ale czy powinni? Nie wiem. Przecież słowa, które by padły są tylko Twoją oceną. A ktoś inny może odebrać to inaczej o 180 stopni.
Ostatnio słuchałam kazania, że po prostu ręce mi opadły. Miałam ochotę wyjść z kościoła i iść na Mszę gdzie indziej. A po wyjściu z kościoła spotkałam znajomych i mówią: "W końcu świetne kazanie! Strzał w dziesiątkę!"
Chyba lepiej siedzieć cicho i ćwiczyć pokorę.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2014-10-27 11:42

Dobry parafianin powinien włączyć się w pracę swojej parafii, czy akurat koniecznie w treść kazań? Pozostawmy to jednak kapłanom. Nasze gusta są przeróżne i trudno każdemu dogodzić - co jednych zachwyca i porywa, innych nuży i męczy...
Jeżeli jesteśmy głodni słów homilii, posłuchajmy w innym kościele lub poczytajmy np. w internecie - to żaden problem.
Pozdrawiam.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-10-27 13:54

Gdyby zrobić mały "research" wśród wychodzących po niedzielnej mszy i zadać im pytanie: o czym było kazanie, to myślę, że nie byłoby się czym chwalić.
Marzeniem moim jest to, aby po mszy wierni i kapłan nie rozchodzili się ale pobyli jeszcze trochę razem. Pomodlili się, porozmawiali, wymienili opinie na temat czytań, czy tego co usłyszeli w homilii.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2014-10-27 17:17

Móc - można. Trzeba się tylko zastanowić, czy w danej sytuacji to ma sens.

Uważam, ze bezwzględnie można (a nawet trzeba) jeśli ksiądz w swoich kazaniach porusza tematykę, w której jesteśmy ekspertami i popełnia błąd merytoryczny. Czyli na przykład, gdybym usłyszała na kazaniu, że ksiądz mówi coś na temat mechaniki kwantowej, co nie jest prawdą (na stan naszej obecnej wiedzy) to wtedy pewnie bym poszła i wyjaśniła mu co i jak.

Pewnie warto, gdy ksiądz ambonę myli z miejscem gdzie można wygłaszać poglądy - powiedziałabym - dyskusyjne. Czyli na przykład dla mnie byłaby to sytuacja w której ksiądz z ambony głosi że należy głosować na jakąś konkretną partię. Czym innym jest dla mnie osobisty pogląd księdza, a czym innym głoszenie nauki w kościele - kiedy oczywiście można (a nawet trzeba) przypominać jak z punktu widzenia naszej wiary należy oceniać pewne kwestie. Wtedy pewnie warto byłoby (być może nie temu księdzu, a proboszczowi) zwrócić delikatnie uwagę na pewną niestosowność.

Na pewno warto, gdy jakaś tematyka szczególnie nas interesuje, a niewiele o niej wiemy. Wtedy można powiedzieć o tym księdzu - że to nam się wydaje ciekawe/ważne/mało się o tym mówi a warto.

Gdy ksiądz z uporem godnym lepszej sprawy głosi jakieś slogany i utarte wyrażenia (moje ulubione to "nie chodzimy do kościoła i zapominamy o Bogu" - wygłaszane na Mszy w dniu powszednim, wobec ludzi, którzy do kościoła właśnie - przyszli, choć z całą pewnością nie musieli), jeśli nasze relacje z nim na to pozwalają można przy jakiejś okazji żartobliwie o tym napomknąć.

Natomiast jeśli kazania po prostu wydają się nudne albo bezsensowne, ale nic merytorycznego nie można im zarzucić - to chyba lepiej milczeć. Nigdy nie wiadomo, czy podczas takiego nudnego kazania nagle nie dotknie nas łaska Pana i nie zrozumiemy czegoś ważnego. Człowiek jest tak zabiegany niekiedy, że nie ma czasu nawet posiedzieć i się ponudzić. A do tego, żeby usłyszeć głos Pana czasem trochę przymusowego oderwania się od zabiegania jest potrzebne.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: inny nick (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-10-27 21:34

Dziękuję za Wasze odpowiedzi, są dla mnie bardzo ważne.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: pomidorek (---.centertel.pl)
Data:   2014-10-29 07:01

Ale jeśli już się do tego kaznodziei wybierzesz to zacznij od pochwały i zrób to tak żeby było mu miło z tobą rozmawiać. U nas ludzie przychodzą tylko z pretensjami i często raczej szukając dziury w całym.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: 4135 (62.244.130.---)
Data:   2014-10-29 13:28

księża z którymi mam kontakt nie lubią słuchać o brakach i im się nie dziwię, w końcu to tylko Twoje zdanie a ludzi w kościele siedzi pewnie kilka stówek.
Pamiętam jak kiedyś kolega po pijaku w sposób kulturalny powiedział do kolegi dominikanina że mu się nie podobają jego kazania. OP mało go nie zabił ;)

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2014-10-29 17:57

Myślę, że jeśli okoliczności temu sprzyjają, możesz powiedzieć o swoich oczekiwaniach. Na przykład kiedy kaznodzieja poprosi o sugestie :) A zanim sama zainicjujesz temat, dobrze się zastanów, czy nie usiłujesz podnieść poprzeczki powyżej czyichś możliwości.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: inny nick (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-10-29 18:02

Oczywiście wezmę pod uwagę to co piszecie. Wybierać się specjalnie w tym celu nie będę, raczej takie tematy powinno się poruszać co najwyżej przy jakiejś okazji.
Dziękuję raz jeszcze.

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: Ika (---.toya.net.pl)
Data:   2014-10-30 12:56

Kazań nie głoszę, ale zdarzało mi się mówić i o sprawach świeckich, i o religijnych do większych i mniejszych grup ludzi. Dobra, konstruktywna krytyka, jest cenną informacją zwrotną, którą przemyślę, uznam rację lub nie. Mówi ona o tym, że ktoś słuchał czujnie, słuchał sercem, chce zadbać o mój rozwój, postęp w mówieniu. Dobra, budująca, powiedziana delikatnie i z wyczuciem. :)
Chociaz uwaga, nie każdy umie przyjmować jakiekolwiek uwagi ;P

 Re: Czy można mówić kaznodziei o brakach w kazaniach?
Autor: afro (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-11-01 18:46

mówić/nie mówić - jeśli uważasz, ze to może coś zmienić - może warto? Będąc w bliższych relacjach niż nn wierny w parafii - mówię. Może nie zawsze, ale często - że super kazanie. Umiem podziękować za kazanie, ale i powiedzieć też, że beznadziejne. Albo, że można by było powiedzieć o tym, czy tamtym - i, zwykle się dostosowują ;-) I, nie obrażają - chyba kochają moją krytykę ;-)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: