logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Maria (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-03-28 12:09

W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii. Często zdarza się, że do tekstu z mszału dodają swoje "upiększenia". Przeciągają wprowadzenie, homilię i ogłoszenia, a gonią z częściami stałymi i skracają czas śpiewania pieśni. Wierni są także zachęcani do rozkładania rąk w czasie modlitwy Ojcze nasz jednak, większość wiernych jest temu niechętna, w rezultacie ludzie nie zachowują jedności, jedni złożą ręce inni rozłożą. Nikt ludziom nie tłumaczy, że w czasie liturgii powinni zachować jedność postaw i gestów.
Bardzo mnie rażą nadużycia liturgiczne bo w mojej poprzedniej parafii księża bardzo dbali o piękno liturgii. Natomiast tutaj ludzie twierdzą, że się czepiam i wydziwiam, wierni nie widzą żadnego problemu, a sama jakoś nie mam odwagi zwrócić uwagi księżą, że niedbale sprawują liturgię.
Czy mam w ogóle prawo upomnieć w tej sprawie księży?

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: dylemat (109.206.193.---)
Data:   2015-03-28 13:00

Hm, wydaje mi się, że skoro tylko Ty widzisz problem, a inni nie, należy poszukać przyczyny w Tobie i Ciebie upomnieć. Skoro zmieniłaś parafię i tutejsi parafianie dobrze czują się w tej wspólnocie tylko Ty nie, to chyba nie jest problem liturgii, księży i parafian tylko Twój. Jeśli coś Cię razi, a nie jest obiektywnie złe - ofiaruj to w jakiejś intencji i ćwicz się w cierpliwości. To trochę aroganckie zmieniać wspólnotę, do której się wstąpiło kiedy inni tego nie chcą i nie potrzebują. Może Jezusowi podoba się ta liturgia i jest dla Niego piękna?

Dzienniczek św. Faustyny, 1311:
"Medytacja. W czasie medytacji siostra, która obok mnie ma klęcznik ustawicznie chrząka i pokaszluje, nieraz bez przerwy; w pewnym momencie przyszła mi myśl, że zmienię sobie miejsce na czas medytacji, ponieważ było już po Mszy św. jednak pomyślałam sobie, gdy zmienię miejsce, siostra ta się spostrzeże, a tym samym może doznać przykrości, że się od niej odsuwam. Postanowiłam trwać na modlitwie i na swoim miejscu ofiarując Bogu akt cierpliwości. Pod koniec medytacji duszę moją zalała pociecha Boża w takiej mierze, w jakiej serce moje znieść było zdolne i dał mi Pan poznać, że gdybym usunęła się od tej siostry, usunęłabym się też i od tych łask, które na duszę moją spłynęły."

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2015-03-28 14:34

Akurat w takich kwestiach, jak rozkładanie rąk w czasie Modlitwy Pańskiej zawsze panowała i panować będzie dowolność. Niektórzy uważają, że w ten sposób modlą się lepiej, inni są zdania, że zachowanie w tym czasie postawy stojącej jest wystarczające. Dopóki Episkopat nie wyda odpowiedniego dokumentu (jeśli w ogóle do tego dojdzie), obie postawy będą akceptowane. Do tego czasu nie będzie też można mówić o nadużyciach liturgicznych.

Tak od siebie polecam uświadomienie sobie, że Msza święta jest z jednej strony dla wszystkich, którzy w niej uczestniczą. Z drugiej zaś niemożliwe jest sprostanie wszystkim oczekiwaniom jej dotyczącym. Gdyby wszyscy wierni zaczęli zgłaszać uwagi dotyczące sprawowania liturgii, powstałby z niej jakiś bardzo dziwny twór, służący bardziej zaspokojeniu gustów konkretnych osób, a mniej oddawaniu czci Bogu.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: dominik (37.131.162.---)
Data:   2015-03-28 14:44

Wiesz jeśli masz z tym problem to zamiast tutaj o tym pisać po prostu pójdź po liturgii do zakrystii i powiedz co ci się nie podoba. Na dobry początek to (według mnie) dobre rozwiązanie.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Esterka (---.165.kosman.pl)
Data:   2015-03-28 15:39

Mateuszu, wydano taki dokument: Wskazania Episkopatu Polski po ogłoszeniu nowego wydania Ogólnego wprowadzenia do Mszału Rzymskiego
(przyjęte na 331. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski 9 marca 2005 r.)

32. Modlitwę Ojcze nasz z rękami rozłożonymi odmawiają tylko kapłani celebrujący i koncelebrujący.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Iza (ta wredna) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-03-28 16:00

"20 Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga». 21 Odpowiedział jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca." (J 4, 20-21)

Nie chce tym cytatem kwestionowac przepisow liturgicznych, ale zwrocic uwage, ze raczej trzeba sie cieszyc z tego, ze ludzie jeszcze przychodza na Msze sw. niz musztrowac wszystkich dookola, ze zle ukladaja rece. Nie ucz ksiedza Mszy odprawiac. Jesli by robil cos skandalicznego (tanczyl kankana na oltarzu albo konsekrowal czipsy) to powinnas interweniowac u biskupa, bo ksiadz oszalał, ale to, o czym piszesz, wydaje sie bardzo subiektywne. Skup sie na spotkaniu z Bogiem, nie na sprawach drugorzednych. Faryzeusze byli rytualnie doskonali, ale ich serca byly bardzo daleko od Boga. Zmierzasz w niebezpiecznym kierunku.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: pomi (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2015-03-28 16:41

Zanim pójdziesz do zakrystii jak radzi dominik to sobie wszystko dobrze przemyśl. W naszej parafii niektórzy stale przychodzą z pretensjami. Może zaproponuj coś pozytywnego? Jakiś swój wkład dla wspólnoty parafialnej?

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: można inaczej (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2015-03-28 16:51

Maria, a nie możesz chodzić do innego kościoła lub na inną godzinę Mszy?

Pamiętam jak moi teściowie którzy wszystko wiedzą najlepiej - włącznie z tym jak ksiądz powinien odprawiać Mszę i co mówić na kazaniu - pisali w tej sprawie maile do przeora :) Otrzymywali odpowiedzi, że mogą zmienić godzinę Mszy, że ojcowie nie będą zmieniać sposobu odprawiania bo uważają, że robią to dobrze (i tu pada parę króciuteńkich argumentów). Teściowie byli oburzeni ale chyba się przyzwyczaili choć nadal próbują "zagiąć" ojców przychodzących na kolędę.
Wnioski?
Jak Ci się nie podoba to zmień kościół lub godzinę Mszy św. :) Nic więcej nie jesteś w stanie zrobić. A już na pewno nic na to nie poradzą forumowicze.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Mediewistka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-03-28 21:39

"Na kogo można liczyć w walce o ratunek dla naszego Kościoła? Nie na naszych biskupów, naszych kapłanów ani członków zakonów. To WASZE zadanie, ludu wiernego! Pan Bóg dał wam rozum, oczy i uszy, abyście uratowali Kościół. WASZA misja to pilnować, aby wasi kapłani zachowywali się jak kapłani, biskupi jak biskupi, a zakonnicy jak zakonnicy"
sługa Boży abp Piotr Jan Fulton Sheen
I tyle w tym temacie :-)

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2015-03-28 22:28

"Często zdarza się, że do tekstu z mszału dodają swoje «upiększenia»".

Tego rodzaju praktyki nie powinny mieć miejsca, zwłaszcza gdyby dotyczyły Modlitw eucharystycznych.

30. „Wielka odpowiedzialność spoczywa przy sprawowaniu Eucharystii zwłaszcza na kapłanach, którym przysługuje zadanie przewodniczenia jej in persona Christi, zapewniając świadectwo i posługę komunii nie tylko wobec wspólnoty bezpośrednio biorącej w niej udział, lecz także wobec Kościoła powszechnego, który zawsze jest przywoływany przez Eucharystię. Niestety, trzeba z żalem stwierdzić, że począwszy od czasów posoborowej reformy liturgicznej, z powodu źle pojmowanego poczucia kreatywności i przystosowania, nie brakowało nadużyć, które dla wielu były przyczyną cierpienia”.

31. Zgodnie z tym, co ślubowali w obrzędzie święceń i corocznie odnawiają podczas Mszy krzyżma, prezbiterzy „na chwałę Boga i dla uświęcenia chrześcijańskiego ludu pobożnie i z wiarą sprawują misteria Chrystusa, a zwłaszcza Eucharystyczną Ofiarę i sakrament pokuty, zgodnie z tradycją Kościoła”. Nie powinni więc pozbawiać swej posługi głębokiego znaczenia, zniekształcając sprawowanie liturgii przez dowolne zmiany, pominięcia lub też dodatki. Święty Ambroży powiedział bowiem: „Nie w sobie samym (...) ale w nas Kościół jest raniony. Strzeżmy się więc, aby nasz błąd nie stał się raną dla Kościoła”. Niech więc Kościół Boży nie będzie raniony przez kapłanów, którzy tak uroczyście poświęcili się posługiwaniu. Owszem, niech pod okiem biskupa wiernie czuwają, aby tego rodzaju zniekształceń nie dokonywali również inni.

51. Należy stosować tylko te Modlitwy eucharystyczne, które znajdują się w Mszale Rzymskim lub zostały prawnie zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w okolicznościach i granicach przez nią określonych. „Nie można tolerować tego, że niektórzy kapłani uważają się za uprawnionych do układania modlitw eucharystycznych” lub zmieniają ich teksty zatwierdzone przez Kościół, czy też wprowadzają inne teksty prywatnego autorstwa.

59. Powinien zniknąć godny napiętnowania zwyczaj, że kapłani lub diakoni albo wierni, tu i ówdzie według swojego uznania, zmieniają lub zniekształcają teksty świętej liturgii, jakie są zobowiązani wypowiedzieć. Postępując w ten sposób, czynią celebrację świętej liturgii niepewną, a nierzadko fałszują jej autentyczny sens.

Źródło: Instrukcja Redemptionis Sacramentum (klik)


"Przeciągają wprowadzenie, homilię i ogłoszenia, a gonią z częściami stałymi i skracają czas śpiewania pieśni".
Ta uwaga raczej wskazuje na rozmijanie się z Twoimi osobistymi upodobaniami.

Jeśli wydaje Ci się, że dostrzegasz prawdziwe nadużycia, spróbuj porozmawiać na ten temat księżmi. Niekoniecznie od razu ich upominając. Możesz po prostu zwyczajnie ich zapytać o te różne "upiększenia".


"wierni nie widzą żadnego problemu"
Niektórzy nie widzą problemu nawet wtedy, kiedy Msza św. bardziej przypomina spotkanie towarzyskie (m.in. nikt nie wstaje, a tym bardziej nie klęka) z bufetem (Komunia), albo np. przedstawienie (msza z udziałem chóru dziecięcego).
Misja "wiernych": bądźmy dla siebie mili.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Iza (ta wredna) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-03-29 09:19

Co masz do mszy z udziałem chóru dziecięcego, Joy? Zle, ze chor, czy ze zle, ze dzieciecy? Jak zle, ze dzieciecy, to otworz Biblie. A jak zle, ze chor, to uswiadom sobie, ze muzyka chóralna jest najbliższa chorałowi. Napisz wprost, ze lepiej znasz sie na odprawianiu mszy niz papież, bo msze papieskie zazwyczaj odbywały się wlasnie z oprawą chóralną (ten chór, do którego pijesz, śpiewał na mszy odprawianej przez Jana Pawła II śpiewał trzykrotnie, w tym raz w Watykanie, a udzial choru to nie jest cos, co pojawia sie spontanicznie - jak naduzycia podczas udzielania Komunii - ani cos, co papiez moze przeoczyc). Jest stowarzyszenie chorow katolickich Pueri Cantorum, jest bardzo wiele chorow wprost katedralnych i przykościelnych z repertuarem starszym o 300 lat od tego, który jest spiewany na przecietnej polskiej mszy (bo liturgiczna muzyka choralna jest w wiekszosci barokowa i klasycysyczna, albo do takowej nawiązująca). Na dokumentach kościelnych się nie znam, wiec ich nie zacytuje, ale jesli ktos uwaza, ze cała autostrada jedzie pod prąd, to powinien sie zastanowic, czy nie jest przypadkiem tak, ze wszyscy jada dobrze, a on jeden - w zlym kierunku. Warto sobie rowniez uswiadomosc, ze "Ludu, moj ludu" i "Nuż my dziś krześcijanie" to tez kiedys była liturgiczna awangarda.

Chcialas mi dowalic, nawiazujac do watku sprzed roku, ale powinnas go sobie wczesniej odkopac i doczytac. On dotyczyl tego, czy mozna PO ZAKONCZENIU MSZY, w kosciele daleko od cywilizacji, na prosbe starszych, ubogich ludzi oraz miejscowego proboszcza wykonywac muzyke niesakralną - patriotyczną, dawną muzykę świecką (renesansową, barokową, klasycystyczną) i ludową.

Do poczytania:
http://sanctus.pl/index.php?doc=248&podgrupa=310

I do posluchania:
https://www.youtube.com/watch?v=hAiECJf5Ouo
(wykonanie pozaliturgiczne przez katedralny chor anglikanski - dlatego stoja w prezbiterium, normalnie chor stoi na - nomen omen - chorze, czyli balkonie, a jesli to niemozliwe to z boku tak, by nie zaslaniac oltarza i nie biega ze świeczkami).

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Martha78 (---.protonet.pl)
Data:   2015-03-29 12:48

Sądzę, że nie jesteśmy uprawnieni, by oceniać, czy to "księża nie dbają o piękno liturgii" czy też Maria ma specyficzne upodobania. Może być różnie, naprawdę. Osoby, mieszkające w dużym mieście i należące do parafii z proboszczem i wikariuszami chyba mogą spać spokojnie. W razie czego księża sami wyłapią nieprawidłowości albo znajdzie się grupa świeckich, która zwróci uwagę komu trzeba. Jeśli mieszka się w małej mieścinie, sprawa nie jest wcale tak oczywista. Zdarzyło mi się pomieszkiwać w miejscu, gdzie jedyny ksiądz na parafii umiał odprawić Mszę w kilkanaście min. Tempo? Takie mniej więcej jak cały "Ojcze nasz" na jednym wydechu. Miejscowi się przyzwyczaili, a poza tym gdzieżby tam toś ośmielił się zwrócić uwagę. Potem w swoim dorosłym życiu spotkałam się w kilku różnych miejscach z tym, że na Mszy dzieje się coś oryginalnego, a parafianie już się przyzwyczaili i ich to nie dziwi (ostatnio np. często bywam w parafii, w której ksiądz ZAWSZE dodaje od siebie kilka tych samych słów w częściach tzw. "stałych").
Nawiązując do postu Izy: "jesli ktos uwaza, ze cała autostrada jedzie pod prąd, to powinien sie zastanowic, czy nie jest przypadkiem tak, ze wszyscy jada dobrze, a on jeden - w zlym kierunku". W małych wioskach i na wsiach bywa, że lokalne przyzwyczajenia przeważają - ostatnio na wąskiej uliczce na jednej z wiosek spotkałam się niemalże na czołowe z traktorem zza zakrętu. Dobrze, że prędkości nie były znaczne i skończyło się na dość uprzejmej wymianie zdań :) Przy okazji dowiedziałam się, że znaki sobie, a lokalne przyzwyczajenia sobie; wszyscy wiedzą i jeżdżą jednokierunkowo, ale dokładnie w odwrotnym kierunku niż pokazuje to znak drogowy.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Esterka (---.165.kosman.pl)
Data:   2015-03-29 16:35

"muzyka chóralna jest najbliższa chorałowi"

Izo, to kolejna mocno naciągana teoria.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Iza (ta wredna) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-03-29 19:10

@Esterka

Polemike kieruj do autora tej opinii, ks. Roberta C. Pasleya, czlonka Stowarzyszenia Liturgii Łacińskiej i członka zarządu Amerykańskiego Stowarzyszenia Muzyki Sakralnej. Opinia została zaczerpnięta z przytoczonego artykułu, ktorego jak widac nie byłaś łaskawa przeczytać przed skrytykowaniem mnie.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2015-03-29 19:49

"Zle, ze chor, czy ze zle, ze dzieciecy?"

Ani że chór, ani że dziecięcy. Uważam, że źle się dzieje, jeśli msza zostaje zepchnięta w tło, a uwaga skupiana jest na dziecięcych śpiewach, jak na przedstawieniu.
Nawiasem mówiąc, w mojej obecnej parafii mamy doskonałą oprawę muzyczną liturgii. Są świetni kantorzy, chór na profesjonalnym poziomie, a także zalążek chóru dziecięcego. Czasem oprócz organów i fortepianu pojawiają się pojedyncze instrumenty smyczkowe i dęte. I wszyscy, a przynajmniej przeważająca większość, zadaje się odróżniać mszę od występu.

Na marginesie. Czy mogłabyś na przyszłość poprosić mnie o doprecyzowanie wypowiedzi, jeśli wydaje Ci się niejasna, zamiast z miejsca zasypywać mnie zarzutami, zwłaszcza personalnymi (rzekoma chęć dokopania).

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Iza (ta wredna) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-03-29 20:56

Oczywiście, że źle się dzieje, jeśli msza zostaje zepchnięta w tło. Ale zapewniam Cie, ze chociaz od urodzenia jestem zwiazana ze srodowiskiem choralnym i opraw choralnych Mszy sw. oraz koncertow choralnych w kosciele poza Msza widzialam bardzo, bardzo duzo (nie zliczę, ile), to jeszcze nie widzialam choru, ktory nie potrafilby sie odpowiednio zachowac w swiatyni czy podczas liturgii. Dyrygenta ateiste (poszukujacego, nie wojujacego) znam tylko jednego, reszta to katolicy, w wiekszosci gleboko wierzacy i praktykujacy, a i ten jeden dopytywal chorzystow, jak nalezy sie zachowac (na festiwalu piesni religijnej). Zaslugi dyrygentow na polu ewangelizacji sa nie do przecenienia, bo do chorow lgnie mlodziez z bardzo trudnych srodowisk. A znani mi dyrygenci troszcza sie nie tylko o muzyke i wychowanie w sensie dyscypliny, ale rowniez zycie duchowe chorzystow - poprzez wlasny przyklad i zachęcanie do spowiedzi (kto musi) i Komunii sw, gdyz moc muzyki daleko wykracza poza doznania estetyczne, jesli jest spiewana przez ludzi w stanie łaski uswiecajacej, ktorzy spiewajac, modla sie. Spiewanie jest bez sensu, jesli sie nie wierzy w to, co sie spiewa, spiew staje sie wowczas "miedzia brzeczaca". Nie wiem, jak to dziala, ale ludzie płaczą i mowia, ze mają dreszcze, jeśli śpiewak ma łączność z Panem Bogiem, a oglądają paznokcie i zaczynają wychodzić, jeśli tylko odśpiewuje partyture. Norma jest, ze po zakonczeniu Mszy 80% chorzystow przystepuje do Komunii. Norma jest wspolna modlitwa calego choru przed wystepem. Norma jest nadkladanie drogi na wyjazdach, zeby zahaczyc o pobliskie sanktuarium. To jest praca wychowawcza na miare ks. Bosco. Warto to docenic.

Postaram sie pamietac o Twojej prosbie, choc odnosze wrazenie, ze ta bielizna dla tesciowej ponad 3 lata temu zdeterminowala wszystko ;-P Ale moze rzeczywiscie to tylko moje przewrazliwienie :-)

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2015-03-30 00:44

"jeszcze nie widzialam choru, ktory nie potrafilby sie odpowiednio zachowac w swiatyni czy podczas liturgii".

Wierzę, że nie widziałaś. Ale ja tak. Dzieci o nic nie obwiniam, bo za małe, żeby samodzielnie pewne sprawy uchwycić. Ale od dorosłych można by już trochę wymagać, prawda? Dodam jeszcze, że działo się to w tym samym kościele, w którym miały miejsce inne poważne nadużycia liturgiczne. Napomknęłam już o nich wcześniej, a bynajmniej nie wymieniłam wszystkich. Wolę nie wspominać, jak tam wyglądało nauczanie, łącznie z religią dla dzieci, ani kto w co wierzył, a raczej już od dawna nie wierzył. A do Komunii 99%.

Zahaczyłam w życiu o różne kościoły i zauważyłam pewną prawidłowość. Tam, gdzie nie przestrzega się norm liturgicznych, zanika też poczucie sacrum w Eucharystii. I nic na to nie poradzę, że kapłani, którzy wiedzą lepiej niż Kościół, jak powinna być sprawowana liturgia, czyli z pełną premedytacją dopuszczają się poważnych odstępstw, nie budzą we mnie zaufania. Osobiście się przekonałam, że na liturgii się to nie kończy.
"Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie" Łk 16,10.


"Ale moze rzeczywiscie to tylko moje przewrazliwienie :-)".
Tak, to Twoje przewrażliwienie, o które Cię nie podejrzewałam. ;))
Myślę, że masz swoje powody, które Ci czasem "każą" stawać w obronie czegoś (kogoś?). Podobnie jest ze mną. I to wszystko. :))

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Esterka (---.165.kosman.pl)
Data:   2015-03-30 01:50

Izo, przeczytałam. W Twoim poście zabrakło jednego ważnego słowa: polifoniczna, nie każda chóralna. Dodatkowo: nie napisałaś, że przytoczony tekst odnosi się do Twojej wypowiedzi. Szkoda też, że sama, jak piszesz, nie przeczytałaś dokumentu o którym mowa w wywiadzie.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Iza (ta wredna) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-03-30 08:33

@Esterko

Jak moglam cytowac dokument, ktorego nie przeczytalam? Polifoniczna, czyli wielogłosowa; muzyki chóralnej praktycznie nie wykonuje się w takiej postaci polifonii jak u Bacha (rozjazd głosów) i w takim sensie to słowo zostało użyte w tym kontekście: że śpiew nie musi byc unisono, a nie że głosy muszą być od siebie niezależne. Dlatego pominęłam słowo polifoniczna.

@J
Oczywiście, że za to, jak zachowuje sie chor, odpowiada dyrygent. Jesli on wie, jak nalezy i mu zależy, to nawet jesli dziecko zachowa sie nieodpowiednio (no nie wiem, nie przykleknie przed oltarzem, idac do spiewania psalmu? nie odwroci sie ponownie przodem do oltarza po zakonczeniu utworu? trudno mi wyobrazic sobie gorsze grzechy w wykonaniu chórzysty niz w/w oraz wiercenie sie, drapanie i gadanie), to zwraca mu sie uwage. Ale ja mowie o profesjonalnych chorach, a nie o pospolitym ruszeniu spiewaczym. Naduzycia w wykonaniu scholek prowadzonych przez ludzi pelnych dobrych checi, ale bez przygotowania merytorycznego rowniez widzialam, głównie w zakresie doboru repertuaru (piosenki religijne o charakterze nieliturgicznym). Ale to tak, jakby porównywać zawodowego kierowcę wszystkich kategorii z kimś, kto trochę umie jeździć, bo ojciec mu pokazał, jak to się robi. Jak ten drugi spowoduje wypadek, to nie dziwota, ale przypisywanie takiej samej skali zagrożenia wszystkim kierowcom jest krzywdzące.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: dylemat (109.206.193.---)
Data:   2015-03-30 09:22

Nie wiem czy to wina naszego parafialnego chóru, czy moja, jednak mi chór na mszy przeszkadza, mimo, że ponoć jest złożony z profesjonalistów. Śpiewają bardzo głośno, teatralnie (solówki) i wydają się bardzo zaprzątnięci tym, co robią, nie zaś dla Kogo. Na dodatek ksiądz przed błogosławieństwem zawsze domaga się oklasków dla chóru, co bardzo mnie razi-ponoć oklaski mają motywować, bo artyści potrzebują takiego dopingu... Pewnie różne są chóry i różne obyczaje w parafiach. Parafia, o której piszę mieści się w Warszawie i bardzo prężnie działa, jest tam kilkunastu księży i nikt nie widzi problemu na pierwszy rzut oka. Kiedy ksiądz prosi o brawa dla chóru mam ochotę zawsze krzyknąć: brawa dla Jezusa! Milczę jednak i myślę sobie, że może to lekcja cierpliwości i pokory dla mnie? Może sytuacja autorki tematu przedstawia się podobnie.

 Re: W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii.
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2015-04-02 21:30

"Ale ja mowie o profesjonalnych chorach, a nie o pospolitym ruszeniu spiewaczym".

A ja staram się cały czas mówić o liturgii. :) Z moich obserwacji wynika, że istotą problemu wcale nie jest brak profesjonalizmu w sensie muzycznym. Tu chodzi przede wszystkim o świadomość, w czym się uczestniczy. Jeśli przykłada się wagę do rozumienia liturgii, reszta też podąża we właściwym kierunku, czyli dobór repertuaru, czas śpiewu, zachowanie. Rzecz jasna, że niezbędnym warunkiem jest też muzyczny talent.
Mam także styczność z amatorami przygotowującymi oprawę muzyczną. Zdecydowana większość wie, jak to robić. Jeszcze nie do końca to czują jednostki. Akurat tak się składa, że są wybitnie utalentowane muzycznie i obeznane z estradą, ale niestety - mniej z liturgią. Gdyby były, mogłyby lepiej służyć. I zapewne słyszałoby się wtedy mniej głosów krytycznych, a może nawet wcale.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: