logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Na czym polegał grzech pierworodny?
Autor: Michał (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2015-07-28 23:53

Czytałem artykuł tu na stronie katolik.pl pod tytułem: „Kierownictwo duchowe – towar luksusowy” (klik).

Nie rozumiem za bardzo na czym polegał grzech pierworodny, czyli to spożycie z drzewa poznania dobra i zła, z drzewa wiedzy - co było zakazane. Tam jest napisane, że: „Wmówili sobie (Adam i Ewa), że bez pomocy Boga odróżnią dobro od zła, że w sferze moralnej sami będą jak bogowie, którzy nie potrzebują żadnego kierownictwa.”. Użyte zostało słowo, że ODRÓŻNIĄ dobro od zła, a nie że będą mieli POZNANIE dobra od zła. Czym się różni POZNANIE od ODRÓŻNIANIA? Ktoś mi kiedyś powiedział, że to POZNANIE polegało na zasmakowaniu, doświadczeniu, skosztowaniu jak smakuje dobro a jak zło, a nie na rozumowym ogarnięciu wszystkich możliwości dobra i zła. Ale wciąż nie rozumiem jak to się ma do tego, że Adam i Ewa wmówili sobie, że bez pomocy Boga odróżnią dobro od zła, tak jak to zostało napisane w tym artykule. Rozumiem, że to „bez pomocy Boga” polega na tym, że zamiast do Boga zwracają się do węża i do tego drzewa i „zakosztowują, doświadczają” dobra i zła i mają wtedy jego POZNANIE. Ale czy od stworzenia, Adam i Ewa, zanim doszło do spożycia z tego drzewa, czy oni nie potrafili odróżniać dobra od zła? Nie wiedzieli co dobre a co złe?
Katechizm mówi:
„„„Bóg, stwarzając człowieka, wyposażył go w podstawowy zmysł moralny, pozwalający mu odróżnić dobro od zła i kierować się właściwymi zasadami postępowania. W ten sposób Bóg zapisał w sercu każdego człowieka podstawowe prawo, określane prawem naturalnym. Dzięki temu właśnie prawu każdy człowiek jest w stanie poznać, „co należy czynić, a czego należy unikać” (por. KKK 1954-1955).”””
„„„Bóg wpisał w serce człowieka „pierwotny zmysł moralny, który pozwala człowiekowi rozpoznać rozumem, czym jest dobro i zło, prawda i kłamstwo” (KKK 1954).”””
Więc jeśli pierwotni ludzie, przed tym grzechem pierworodnym mieli sumienie i potrafili odróżniać dobro od zła, to po co chcieli robić to „bez pomocy Boga, bez Jego kierownictwa” jeśli sam Bóg dał im umiejętność odróżniania dobra od zła?
To co chcę powiedzieć, to jakby to, że nie rozumiem, po co robić to bez Boga, jak w pełni się to już potrafi robić i to właśnie dzięki komu – dzięki Bogu. I dalej idąc, po co jest to drzewo poznania dobra od zła, po co wąż mówi do nich, że będą znali (czy tam odróżniali) dobro od zła jeśli oni i tak już to potrafili robić i to dzięki Bogu, bez pomocy węża i bez pomocy drzewa. O, tego nie rozumiem.
Chcę zatem zapytać, czy ten dar, o którym mówi KKK, który zacytowałem na górze, dar od Boga, dar ODRÓŻNIANIA (lub rozpoznania rozumem) dobra od zła, różni się jakoś od tego „daru” od szatana, „daru” od drzewa, „daru” POZNANIA dobra i zła? Czy różni się czymś to co „posiedli” Adam i Ewa po spożyciu z tego drzewa, od tego co było im dane od ich stworzenia, dane im przez Boga od początku?
Po co chcieli sami odróżniać dobro od zła (jak to mówi ten artykuł) jeśli i tak już w pełni to potrafili robić i to dzięki Bogu?
Czy zatem z tym POZNANIEM to chodzi o zasmakowanie, poznanie jak smakuje dobro a jak zło, a nie o ODRÓŻNIANIE?
I po tym POZNANIU dobra i zła, u Adama i Ewy, zaczęło się coś takiego, że właśnie w tym momencie oddalili się od Boga i już stracili te dary o których mówi KKK i stracili sumienie i właśnie od tej pory zostali skazani (albo sami sobie to wybrali) na ustalanie samodzielnie co jest dobre a co złe? O, może tak?
Wciąż umyka mi to ODRÓŻNIANIE, POZNANIE. O co w tym wszystkim chodzi?
Odnoszę wrażenie, że Prawo, które dał nam Bóg, te 10 przykazań, które są wyryte w sercu, to one są drogowskazem i lekarstwem na to skażenie grzechem drzewa, które dało chorobę ustalania samemu co dobre i złe. To prawo jest drogowskazem i lekarstwem i i kształtuje w nas sumienie i jakby przez nie Bóg nam mówi co dobre a co złe i nie musimy sami tego ustalać.

Dziękuję za odpowiedź

 Re: Na czym polegał grzech pierworodny?
Autor: M. (---.centertel.pl)
Data:   2015-08-02 13:28

Tu jest rozsądnie wytłumaczone:
http://mateusz.pl/pow/030107.htm

Dodam tylko, że historie biblijne, to w bardzo dużej części pewne OBRAZY, które przekazują nam prawdę o Bogu i Jego relacji do nas. Nie chodzi ich dosłowność, one mogą być nawet (historycznie) nieprawdziwe, ale nie chodzi tu o historię - powtarzam - ale prawdę teologiczną (o Bogu i jego relacji do nas).
Z całą pewnością nie chodziło tu dosłownie o owoc, ale kiedyś jakiś ksiądz tłumaczył, że hebrajskie słowo przetłumaczone jako "poznanie" oznacza również tyle co "doświadczenie" - więc chodzi tu o doświadczenie również zła.
Grzechem pierwszych ludzi jest po prostu nieposłuszeństwo/brak zaufania Bogu.

Z całą pewnością ludzie są wyposażeni w pewien zmysł moralny (odróżnianie tego co dobre, a co jest złe). Oczywiście na również wrodzony np. egoizm mogą odrzucić "podpowiedzi" prawa moralnego.

 Re: Na czym polegał grzech pierworodny?
Autor: Michał (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2015-08-09 15:18

Dziękuję za odpowiedź.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: