logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy ja jestem dla Boga ważny?
Autor: Azariasz (---.stargard.mm.pl)
Data:   2015-07-29 14:56

Witam i pozdrawiam wszystkich, którzy czytają ten wątek.

Zanim przejdę do właściwej części wątku dotyczącej mojego pytania uprzedzę, że po prostu nie znalazłem podobnego tematu. Obserwuję to forum już od jakiegoś czasu. Wątek zakładam po raz pierwszy i to z pewnymi zahamowaniami bym tu pisał. Coś mi po prostu "w duszy" mówi że nie ma sensu tu pisać. Ale jednak napiszę ten wątek.

Moje pytanie chyba nie jest wyjątkiem. Myślę, że każdy wierzący (i to się tyczy wszystkich religii) zadał sobie może raz pytanie czy jest on ważny dla Boga?
Ze mną jest tak, że ja czuję Boga w jakiś sposób. (Nie chcę się o tym teraz rozpisywać) Po prostu Go czuję ale nie umiem tego wyjaśnić 'jak?" Mimo jednak swojej przemyślanej i silnej wiary i odczuwania Boga zastanawiam się jak to jest że ja mogę być dla Niego ważny? Głęboko w mojej duszy ten "wewnętrzny głos" mówi, że jestem ważny... ale z zewnątrz do umysłu przychodzą wątpliwości.
Piszę tutaj dlatego, że chcę poznać wasze zdanie na ten temat... może ktoś miał ma podobne dylematy? Może wśród osób, które to przeczytają toczy się podobna wewnątrz duchowa walka?
Postaram się teraz krótko wyjaśnić jak te wątpliwości próbują się "logicznie" zaprezentować gdy się już pojawiają. Po pierwsze: Przecież Bóg nie stworzył tylko mnie, jestem jednym z wielu stworzonych. Na Ziemi żyje około 7 mld ludzi... do tego można doliczyć wszystkich w Niebie i ludzi w czyśćcu. Do tego dochodzą jeszcze aniołowie... i ewentualnie jakieś inne rasy w całym wszechświecie. Krótko ujmując jest cały ogrom istot począwszy od jednokomórkowców (aż tak radykalnie) a skończywszy na cherubach i serafinach.
Po drugie: Jestem którymś tam "xxxxxx..." bytem jaki Bóg powołał do istnienia.
Po trzecie: Nie jestem ideałem w wierze. Dopadają mnie lęki i wątpliwości. W ogóle mam swoje wady i słabości.
Nie zawsze przestrzegam wszystkich zasad, chociaż staram się to robić jak najlepiej to jakieś zasady złamię. Wśród was forowiczów są na pewno osoby, które są bardziej "religijne" niż ja. Na całym świecie są ludzie bardziej wierzący niż ja... posiadający większe zdolności niż ja itp.
Dlaczego w takim razie ja miałbym być ważny?
Powtórzę się jeszcze raz: "wewnętrzny głos" zapewnia mnie że jestem ważny i że każdy jest ważny z osobna. Ale wątpliwości i tak przychodzą.

Dodatkowo jeszcze wspomnę o tym, podczas niektórych modlitw gdy prosiłem o coś Boga. W głowie pojawiały mi się myśli typu "Ty Go o to prosisz? Przecież są rzeczy ważniejsze" lub "Są ludzie potrzebujący i cierpiący bardziej niż ty... Przestań się może wtrącać..", "Dlaczego on miałby cię wysłuchać ..przecież jest tyle ludzi w gorszej sytuacji niż ty" .

Miało być "krótko" a się rozpisałem. Dziękuję każdemu za swoją wypowiedź. I przepraszam jeśli się ktoś zanudził lub pogubił czytając to co żem tu napisał.

 Re: Czy ja jestem dla Boga ważny?
Autor: Agnieszka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-07-29 16:44

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Ja sobie tłumaczę to, że jest tak wiele ludzi i stworzeń w ogóle, dlatego, że Bóg jest tak wielką Miłością, że to się po prostu tak z Niego "wylewa", że On chce obdarzać życiem, miłością, szczęściem nie tylko jedną osobę, ale bardzo wiele, bo nie może wytrzymać z tej wielkiej miłości, jaką On sam jest.
On jest w ogóle taki nie do ogarnięcia, że nie dość, że stworzył tak wiele wiele ludzi, to o każdym mówi: "Wyryłem cię na obu dłoniach (...)" (Iz 49, 16). Bóg z każdą sekundą (znaczy powiedzmy sekundą, bo On nie zna czasu) daje taki rozkaz, żebyś żył. I gdyby o Tobie zapomniał to zaraz byś umarł, bo Twoje wszystko i cała rzeczywistość jest w Jego zasięgu, tak mówił pewien kaznodzieja.

Bóg nie mówi do wszystkich ludzi "Kocham was wszystkich!", kocha, ale mówi do każdego z osobna "Julio, kocham Cię!" , czy nie wiem "Marku, kocham Cię", czy jakkolwiek masz na imię, kiedyś tak słyszałam.

Każdy ma słabości, ale Bóg i tak nas kocha i każdego w końcu pragnie zbawić.

A to, że prosisz, to przecież dobrze, Jezus nam kazał prosić, a co za problem modlić się w swoich potrzebach i w potrzebach bliźnich? Ja jak się modlę to się modlę i za sobą, ale też za całym światem, w końcu też można :)


Jesteś dla Boga tak ważny, że dał swojego Syna, On przyszedł właśnie dla Ciebie! Każdym swoim krokiem, słowem, oddechem wszystkim, pokazał jak mamy żyć, by nas stawił w ten dzień ostateczny w białych szatach przed Tatą. Jesteś naprawdę Jego ukochanym dzieckiem, przecież w każdej sekundzie jesteś obdarowywany Jego niezliczonymi darami.

---
Cytując Biblię, proszę podawać pełne źródło cytatu (księgę, rozdział i wiersz).
z-ca moderatora

 Re: Czy ja jestem dla Boga ważny?
Autor: grek (109.206.193.---)
Data:   2015-07-29 19:55

Odniosę się tylko do "po trzecie".
Bóg nie kocha za coś, nie można na Jego miłość zasłużyć, nie damy rady nigdy i niczym. Miłość Boga nie jest zależna od czegokolwiek. Grzeszników przecież wcale mniej nie kocha, tym goręcej ich do Siebie przygarnia.

 Re: Czy ja jestem dla Boga ważny?
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2015-07-30 20:20

Bóg stworzył cię, jesteś, tzn. jesteś dla Niego ważny. Choć ciężko w to czasem uwierzyć, bo różne przeciwności itd.
Modlitwa i twoje prośby - Bóg na nie czeka. Myślę, że takie są wysłuchiwane (moze nie od razu), które przyblizają do Niego, do nieba i do twojego powołania tu na ziemi.

 Re: Czy ja jestem dla Boga ważny?
Autor: Azariasz (---.stargard.mm.pl)
Data:   2015-07-31 02:55

Niech wam Jezus błogosławi.

Chciałbym podziękować wam za te słowa. Wiem, że powtarzacie ogólnie uznaną prawdę, ale inaczej jest jeszcze to "usłyszeć" (a raczej przeczytać) od innych. Dziękuję wam za te słowa. Myślę, że podniosły one na duchu nie tylko mnie ale też inne osoby z podobnymi wątpliwościami.

Jeszcze raz wielkie Bóg zapłać. I niech wam wszystkim Święta Trójca udziela błogosławieństwa i potrzebnych łask.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: