Autor: n_ (---.derkom.net.pl)
Data: 2015-09-03 16:44
Unikaj wszelkiego kontaktu z tym człowiekiem, nie odpowiadaj "dzień dobry", ignoruj, a jeśli cię zacznie zaczepiać to nawet możesz krzyczeć. Powiedz o wszystkim rodzinie, będziesz się czuła bezpieczniej. Mnie też zaczepia jeden stary dziad (przepraszam za wyrażenie, ale inaczej się nie da), z początku nie podejrzewałam niczego złego, ot sąsiedzkie dzień dobry, a poza tym nie wdawałam się w dyskusje,ale zaczął mnie zagadywać, później przesiadywać pod moim domem, niby to na ławce obok, a jakiś czas z temu ni stąd ni zowąd złapał mnie od tyłu za ramiona, co było obleśne , ohydne i po prostu nie wiem co temu człowiekowi strzeliło do głowy, byłam tak zszokowana,ze nie mogłam z siebie wydusić słowa, ale w domu się popłakałam, nie mogłam z nerwów spać całą noc i wykrzyczałam rodzinie,że trzeba coś takiego zgłaszać na policję. Teraz nawet nie odpowiadam dzień dobry temu człowiekowi, udaję, że go nie ma, a jak jeszcze raz cokolwiek do mnie powie, to wykrzyczę przy ludziach, żeby się stary zboczeniec ode mnie odczepił. Nie zrobiłam nic coby mogło zachęcić tego starego pijaka, a jednak z powodu mojej zwyczajnej ludzkiej uprzejmości i kultury ubzdurał sobie nie wiadomo co. Uważaj na siebie, poinformuj rodzinę, i unikaj tego napastującego zboczeńca. To nie jest sprawa, którą możesz bagatelizować.
|
|