Autor: Maria Magdalena (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2015-10-07 13:42
Pan Bóg już Ci wybaczył, a jeżeli będzie taka Twoja wola to i pomoże. Teraz najlepiej przeproś Pana Boga w sakramencie pojednania. Bardzo Ci współczuję, że poroniłaś i rozumiem Twój ból, bo poroniłam dwa razy i tylko my kobiety, które doświadczyłyśmy tego, wiemy co to znaczy, ale głowa do góry. Teraz mam trzech synów. Poroniłam po pierwszym dziecku i uwierz mi myślałam, że to koniec mojego macierzyństwa, ale teraz wiem, że Pan Bóg miał wszystko wobec mnie zaplanowane inaczej. Trzeciego syna urodziłam grubo po trzydziestce. starsi synowie już odchowani a ja w ciąży, na dodatek brak pomocy od kogokolwiek. Było mi bardzo ciężko, może nie tak fizycznie jak psychicznie, ale uwierz mi na dzień dzisiejszy, gdybym nie miała syna w tak późnym wieku to moje życie legło by gruzach. Ale to już inna historia. Na wszystko musi przyjść odpowiedni czas, więc z całego serca zaufaj Bogu, wyspowiadaj się, zacznij normalnie żyć, nie myśl cały czas o ciąży czy zajdziesz czy nie, bo ta myśl będzie Ciebie cały czas blokowała. Moja znajoma przez 10 lat nie mogła zajść w ciążę, za adoptowała synka, a po 3 latach urodziła córeczkę. Trzymaj się, pomodlę się za Ciebie i może to nie jest dla Ciebie pocieszenie, ale żeby być szczęśliwym i spełnionym w tym życiu to nie zawsze trzeba być matką. Zaufaj Panu Bogu.
|
|