logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Co to znaczy 'Odmawianie modlitwy z nabożeństwem'?
Autor: P (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-10-09 14:52

Witam. Ponieważ nie do końca jestem pewny jakie jest prawdziwe znaczenie: "Ktokolwiek tę Modlitwę odmawia z nabożeństwem", chciałbym zasięgnąć rady innych, co to znaczy tak dogłębnie odmawianie modlitwy z nabożeństwem?

Póki co, ja rozumiem to jako:
- nie myślenie o czymkolwiek innym niż o treści modlitwy
- staranie się wczuwać w treść modlitwy

Ale co więcej? Co znaczy "z nabożeństwem"? Czy to wiąże się z też postawą ciała? Na siedząco nie powinno się, nawet jeśli taka modlitwa trwa długo? A co z sercem, trudno jest poza wolą zmusić uczucia czy emocje do współpracy.

Proszę o rady, bo zamierzam z całą mocą zacząć modlić się Modlitwą Dworu Niebieskiego, ale nie rozumiem głębi, która kryje się za zwrotem "z nabożeństwem".

 Re: Co to znaczy 'Odmawianie modlitwy z nabożeństwem'?
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2015-10-09 15:56

Do dwóch punktów, które wymieniłeś sugerowałbym dodanie trzeciego: motywacja do modlitwy wynikająca z miłości do Boga, jako Tego, który może i chce obdarzyć Cię łaskami, o które prosisz.

 Re: Co to znaczy 'Odmawianie modlitwy z nabożeństwem'?
Autor: Jerzy50 (---.kamiennagora.vectranet.pl)
Data:   2015-10-10 09:32

Dawniej dużo mówiło się o bojaźni Bożej. Dzisiaj wielu ucieka od tego określenia, gdyż słowa te nie pasują rzekomo do Miłosierdzia Bożego i do wszechobecnej Miłości Stwórcy. Tymczasem wewnętrzna bojaźń Boża nakazuje człowiekowi wyjątkowy szacunek do Boga, nakazujący traktowanie Go z czcią i uwielbieniem, gdyż nie jest to nawet najlepszy kumpel, lecz Ten, od którego zależy los tego świata. Świadomość, że w modlitwie rozmawiamy z samym Bogiem, wymaga, byśmy zachowali wyłączność naszego ciała i myśli wyłącznie dla Niego. On w naszej modlitwie jest najważniejszy (i nie tylko w modlitwie). Rozmawianie z nawet najlepszym kolegą, trzymając ręce w kieszeniach, uchodzi nie tylko za brak taktu, ale wręcz przejaw lekceważenia rozmówcy. Tak samo rozmowa z Bogiem wymaga tej szczególnej postawy, gdy uznajemy Go za kogoś, kto ma dla nas szczególne znaczenie: dał nam życie, podtrzymuje nas w nim, okazuje nam życzliwość, obdarza niewyobrażalnie wielką miłością, karmi nas Swoim Ciałem, daje nam obietnicę życia wiecznego, otacza nas swoją opieką i chroni przed największym naszym wrogiem, jakim jest szatan. Jakżeż nie czcić Tego, który daje nam tak wiele, samemu odbierając od nas tak niewiele? W naszym stosunku do Niego winna dominować miłość, w słowach i sercu. Przede wszystkim w sercu - szczera miłość, niczym nie przykrywana, gdyż trudno mówić o nabożnej czci, gdy słowa - sobie, a myśli - sobie.
Szczęść Boże.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: