Autor: adam (46.254.186.---)
Data: 2015-12-30 00:24
Dziewczyno, wyluzuj bo sie wykonczysz..
Ten list tez kiedys czytalem. Co tam owa osoba napisala? Ze modlitwa jest zbawienna. Dusze potepione wszystko by oddaly aby wrocic na ziemie i odpokutac za swe czyny. Aby nawet w godzinie smierci prosic Boga o milosierdzie.
Nie mozna zyc w strachu przed pieklem. Tak, kazdy z nas na pieklo zasluzyl milion razy. Bog brzydzi sie najmniejszym grzechem. Ale to nie znaczy, ze mamy w jakas paranoje wpadac. Bog zna nas lepiej niz ci sie wydaje. On zna nasza slaba, ludzka, nedzna nature. On Syna Swego poslal na swiat, aby Ten odkupil nas z grzechu i pragnie abysmy z tej meki skorzystali poki czas.
Szatan nienawidzi Bozego milosierdzia, ale wielbi Boza sprawiedliwosc. Jezus w Dzienniczku Siostry Faustyny wyraznie mowi, ze nikt nie ujdzie Jego Sadom. Jesli nie skorzystamy z Jego milosiedzia poki czas, wpadniemy w Jego sprawiedliwe rece.
Kolejna sprawa, to nie ma sie czego bac. Szatan w calej swej mocy ma zwiazane rece. Gdyby mogl to by ten swiat zniszczyl. On siebie juz zbawic nie moze i zniesc nie moze, ze my, ludzie, mozemy byc zbawieni.
Czy to znaczy, ze mamy nie grzeszyc ze strachu? Niegrzeszenie ze strachu tym bardziej nas potepia. Nie grzeszymy z milosci. Sama musisz zweryfikowac twoja relacje z Bogiem, twoja milosc wzgledem Niego. Jesli kogos kochasz to pragniesz jego najwiekszego dobra. A najwiekszym dobrem jakie mozesz dac drugiemu czlowiekowi to pragnienie Nieba, modlitwa za nieprzyjaciol. Tak wiec jesli kochasz Boga nie chcesz ranic Go swoimi grzechami. Im czystsza jest twoja milosc do Boga tym mniej grzechow popelniasz i twoje oczy otwieraja sie na nowe sprawy. Jezus sam uswieca dusze, ktora Mu "tak" powiedziala. Dusza, która Mu "tak" powiedziala wie, ze stanie sie drugim Hiobem, Abrahamem, czyli zostaje wystawiona na probe. W tej probie zwyciezy, bo wie, ze Pan jest z nia. A Bog w calej swej dobroci nie daje ponad sily, nie pozwala na zlo. Dopuszcza proby ku naszemu uswieceniu.
" Ze stresu i strachu boli mnie brzuch. Teraz aż mnie od środka pali z tego wszystkiego, ze wszystkich emocji. Boję się. Proszę, powiedzcie mi.. Nie mam już szansy, prawda? Boję się, że dalej będę się jeszcze bardziej bać i jeszcze bardziej w to brnąć. "
Czy taka zaslepiona jestes, ze nie widzisz, ze szatan sie z ciebie smieje? Ty sie go boisz, a gdzies przeczytalem, nie jest to na kartach Ewangelii, ale historia glosi, ze sw Bartlomiej poprosil Jezusa, aby ujrzal szatana. Jezus odpowiedzial "Nie wiesz o co prosisz". Sw Bartlomiej jednak nalegal, wiec tak sie tez stalo. Gdy tylko go ujrzal zamarl z przerazenia. A potem Jezus rzekl "Nadepnij mu na kark", Bartlomiej przerazony odmowil, ale Jezus nalegal. Nadepnal i szatan drzal ze strachu.
Tam gdzie nie ma milosci do Boga tam bedzie strach przed pieklem, strach przed potepieniem, strach przed szatanem. Szatana nie pokonasz na inteligencje, sile czy madrosc. Nasza ludzka natura na to nie pozwala. Mozesz go jedynie pokonac miloscia. Jak juz pisalem, on pragnie naszego potepienia, a milosc, "kocham cie" znaczy "pragne TWOJEGO najwiekszego dobra". Sama wiec sobie odpowiedz, czy ty prawdziwie kochasz Boga, czy tez On tylko dla ciebie gdzies tam jest.
"Była z tym u spowiedzi. Zostało mi odpuszczone i wierzę w to."
Czy aby na pewno? To co napisalas wskazuje, ze nie wierzysz. Bo gdybys wierzyla, mialabys swiadomosc, ze Krew i Woda obmyly twoja dusze. Mialabys swiadomosc, ze Boze Milosierdzie ogarnelo cie cala. Ze w momencie rogrzeszenia jestes przenoszona na Kalwarie pod stopy Ukrzyzowanego Jezusa, ktory nie patrzy sie z nienawiscia na ciebie, ale z ogromem milosci. Tak, Ten poraniony, zmaltretowany Jezus z ogromem milosci sie na ciebie patrzy. Wiec jesli popadasz w taka paranoje jak mozesz mowic "wierze w to".
"Jestem w lasce uswiecajacej, jest ze mna Jezus, Sledzi kazdy moj krok, kazde moje bicie serca, kazde moje tchnienie. Gdy On jest ze mna, ktoz przeciwko mnie?"
Grzech jest ojcem piekla, to przez grzech aniolowie, tak piekni w swej naturze zostali straceni do piekla. Pomysl wiec, jak grzech jest ojcem piekla, jak straszniejszy on jest od mak piekielnych. Czy znaczy to, ze mamy nie grzeszyc ze strachu? Jak pisalem, nie grzeszymy z milosci do Boga.
"Bylam swiadkiem egzorcyzmu"
Zadna osoba swiecka nie powinna byc swiadkiem egozrcyzmu jesli nie wierzy, nie jest w stanie laski uswiecajacej, a modlitwa sprawia jej trudnosc wielka lub sie nie modli. Pewien ksiadz przytoczyl historie. Mial byc odprawiony egzorcyzm. Egzorcysta prosil o obecnosc ludzi wierzacych, aby ci wspomogli w modlitwie. Podczas egzorcyzmu szatan spytal "Ania, wierzysz? A ty, Krzysiu, wierzysz?" Na koncu ryknal "Bo oni nie wierza!!". Te osoby ponoc wyszly wtedy. Sama sobie odpowiedz na pytanie, czy wierzysz i kochasz Boga, czy tez Bog dla ciebie tylko jest.
|
|