logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: a.madia (---.dyn.cable.fcom.ch)
Data:   2016-04-26 11:52

czy jesli bedac w stanie łaski uświecajacej, bedac na mszy, nie pojdzie sie do komunii, to traci sie łaske uswiecajaca? Jesli nie, to co w przypadku kiedy nie pojdzie sie do komunii,bo wstydzi sie? Moze to glupie, ale tak wlasnie mialam :( Wstydze sie pojsc do komunii, jak rodzice sa na mszy.

 Re: Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-04-27 03:07

Przez niepójście do komunii świętej nie tracimy łaski uświęcającej, natomiast tracimy ogrom innych łask Bożych, a rezygnujemy z nich świadomie, dobrowolnie i bez żadnego sensownego powodu. Oczywiście może być i tak, że ktoś bardzo głodny musiał tuż przed mszą świętą zjeść i z szacunku do Najświętszego Sakramentu (godzina postu eucharystycznego) nie poszedł do komunii. Bóg dobrze wie, jaki był powód nieprzystąpienia do komunii świętej.

Powód który podajesz, Bóg też zna. Ponieważ nie ma obowiązku (obłożonego grzechem) chodzenia podczas każdej mszy św. do komunii - nie można mówić o grzechu. Warto natomiast przemyśleć, czy Ty sama znasz prawdziwy powód nieprzyjęcia Chrystusa do serca? Wiem, napisałaś "bo wstydzę się (...) jak rodzice są na mszy". Ale to jest takie niekonkretne. Czego się wstydzisz? (Nie musisz tutaj odpowiadać, bo to są pytania do Twojej własnej refleksji).

1. Bo rodzice (choć idą do kościoła) są daleko od Boga i później usłyszysz głupie komentarze, śmiechy, docinki?
2. Bo rzadko widziałaś, żeby oni przystępowali do komunii, i boisz się być "świętoszkiem", bo dla nich komunia to tylko od wielkiego dzwonu, a nie na co dzień?
3. Bo na co dzień rodzice spotykają się z wieloma grzechami, błędami, głupim zachowaniem, głupimi słowami z Twojej strony? Więc się boisz, że jak ci się czegoś nie będzie chciało zrobić, to Ci powiedzą: "a do komunii to chodzisz"?
4. Bo nie jesteś pewna, czy grzechy, które przy nich popełniasz, są grzechami lekkimi czy ciężkimi i boisz się, że oni mogą to widzieć inaczej?
5. Czy wstydzisz się komunii tylko przy rodzicach, czy jeszcze przy innych ludziach?
6. Czy wstydzisz się tylko chodzenia do komunii, czy w ogóle w domu wstydzisz się Boga, modlitwy, pobożności?

Spróbuj lepiej poznać swoją motywację. Być może poprawa swojego postępowania w domu ułatwi przełamanie się. Dzieci także mogą być świadkami wiary dla swoich rodziców (jeśli ich pobożność idzie w parze ze zmianą życia na lepsze).

Rozumiem jednak, że czasem mało religijna atmosfera w domu może spowodować mocne uczucie wstydu przed gestami, które są przecież dobre i wstydzić się nie ma powodu. Są rodzice, przy których wstydzi się i miłości do Boga, i miłości do chłopaka, i nawet miłości do samych rodziców. Wstydzi się rozmów o seksie, rozmów o Bogu, rozmów o własnych chorobach. Ideałem jest oczywiście ten wstyd przełamywać, bo to obu stronom może przynieść wiele dobra. Wiem jednak, że w pewnym wieku bywa to czasem bardzo trudne, szczególnie jeśli w kontaktach z rodzicami zabrakło (z różnych powodów) zaufania. Brak zaufania dotyczy nie tylko słownego zwierzania się, ale także swoich gestów i okazywania uczuć.

Najpierw uspokój siebie, że nie grzeszysz. Wszelkie lęki wzbudzają nowe lęki. Bóg nie zmusza Cię do przyjęcia komunii. Jesteś w tym wolna.
Ale zaraz potem przypomnij sobie, że wprawdzie nie grzeszysz, ale wiele tracisz. Z jednej strony trochę wstydu, a z drugiej Boża łaska, która pomaga lepiej żyć i dodaje odwagi w życiu. Wybieraj. Pomyśl o tym za każdym razem. Być może raz czy drugi nie dasz rady się przełamać, ale jeśli kiedyś się uda, to się ciesz. Ciesz się też, że idziesz razem z rodzicami do kościoła, co w wielu domach w ogóle nie jest możliwe. Komunia jest zjednoczeniem. Źle by było, gdybyś nie chciała być razem z rodzicami, żeby być razem z Bogiem. Przecież Bóg jest także w rodzicach i wasza jedność jest bardzo ważna.

Po przemyśleniu tego wszystkiego, jeśli nadal masz wątpliwości (a rozumiem, że główną wątpliwością jest, czy jest grzechem wstydzić się Boga) porozmawiaj o tym w konfesjonale, jak będziesz mieć mniej grzechów czyli więcej czasu. Ale wtedy musisz powiedzieć coś więcej niż tutaj. Wskazać dlaczego masz te trudności, skąd ten wstyd - bo inaczej kapłan nie wytłumaczy lepiej i trudno mu będzie wskazać czy w Twoim przypadku (w takiej sytuacji) to może być grzech czy nie. Przy takim pytaniu ważne jest też powiedzieć ile masz lat, bo w pewnym wieku z uczuciami o wiele trudniej sobie poradzić i czasem nawet trudno je zrozumieć. Same uczucia nigdy grzechem nie są, ale trzeba powoli uczyć się nad nimi panować, przełamywać je, a nie kierować się tylko nimi. Próby ich przełamywania mogą w sumieniu na początku wystarczyć, zamiast efektów. Dlatego ciągle próbuj. Nigdy nie powiedz sobie: "Nie muszę, nie idę, kropka". Powiedz sobie: "Może tym razem już się uda".

 Re: Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: Bea (---.centertel.pl)
Data:   2016-04-27 10:44

hmm, myślę, że to jakaś forma marnotrastwa łaski, odrzucenie daru, jaki daje z siebie Jezus. Ale dla pewności skonsultuj to przy najbliższej okazji w konfesjonale.
A swoją drogą, co to za wstyd i to przed rodzicami, co jest jego powodem?
Czyzby rodzice twoi traktowali wiarę i jej praktyki "z przymrużeniem oka", czyżby wyśmiewali przystępowanie do sakramentów? Jesli tak, to bardzo przykre. Spróbuj dawać przykład, świadectwo swoim postępowaniem i życiem sakramentalnym, spróbuj z nimi potozmawiać, może nie zdajà sobie sprawy z sensu Mszy św., z jej pełni i celu jakim jest zjednoczenie z Jezusem w Komunii św.
W skrajnych przypadkach, np. szykan z tego powodu polecam udział w Mszy św. o innej godzinie 😧, niż rodzice.

 Re: Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: 6689 (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2016-04-27 18:00

"Ale wtedy musisz powiedzieć coś więcej niż tutaj. Wskazać dlaczego masz te trudności, skąd ten wstyd - bo inaczej kapłan nie wytłumaczy lepiej i trudno mu będzie wskazać czy w Twoim przypadku (w takiej sytuacji) to może być grzech czy nie."

Też mam ten problem ale powód troszkę inny. Ode mnie spowiednik nie wymagał szczegółów, wie jak to wygląda, pyta czy byłam ale nie naciska, raz zaproponował, że on to zrobi po czym odpuścił i już tylko pyta, zachęca mówiąc to co napisała Bogumiła, nie grzeszymy ale "tracimy ogrom innych łask Bożych, a rezygnujemy z nich świadomie, dobrowolnie i bez żadnego sensownego powodu."
Twój wybór a.madia. Osobiście przestrzegam przed unikaniem przyjmowania Komunii św. ponieważ to wciąga. Możesz się do tego przyzwyczaić, z czasem będzie Ci coraz ciężej przyjmować Komunię. Ciężko to potem odkręcić.

 Re: Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-04-27 20:36

6689 - "Ode mnie spowiednik nie wymagał szczegółów, wie jak to wygląda"

Stały spowiednik to inny gatunek księdza :))) On nas zna od wielu spowiedzi, on wie o nas dużo dużo więcej niż przypadkowy kapłan, po pewnym czasie nie trzeba już wielu słów, żebyśmy się nawzajem rozumieli. Warto mieć stałego spowiednika, naprawdę.
Ale gdyby a.madia miała stałego spowiednika, nie zadawałaby takich pytań na forum pomocy. A jak jest problem, to warto przynajmniej jeden raz dobrze i szczegółowo obgadać temat (również wtedy, gdy nie dotyczy grzechu ciężkiego), wywrócić na dziesiątą stronę, bo inaczej w trochę innej sytuacji będzie ciągle problem wracał i męczył. Szczerze mówiąc, to jest często bardziej potrzebne nam niż kapłanowi: ująć problem w konkretne słowa, nazwać go dokładnie, żeby samemu być pewnym o co nam chodzi :))

 Re: Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2016-04-27 21:53

wydaje mi się, że wiele zależy od tego, kim dla ciebie jest Jezus. Bo porównaj dwie sytuacje.

1. Idziesz z przypadkowo spotkanym kolegą, z którym nic cię nie łączy, i idą po drugiej stronie ulicy rodzice, zanim was zauważyli mówisz koledze "no to cześć" i przechodzisz na drugą stronę udając, że chłopaka nie znasz

czy

2. idziesz ze swoim dobrym przyjacielem? chłopakiem? mężem? i sytuacja jak wyżej.

W pierwszej sytuacji to jest ok, a w drugiej?

Więc pytanie brzmi: a kim On dla ciebie jest? Od tego chyba dużo zależy...

 Re: Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: A-Mail (91.234.12.---)
Data:   2016-05-01 09:36

Dziwne. Dużo bardziej się wstydziłem, przed rodzicami, a teraz przed dziećmi gdy nie przystępowałem do Komunii św. bo to oznaczało że coś poważnego "nabroiłem".

 Re: Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: Martha78 (---.protonet.pl)
Data:   2016-05-01 17:14

A-Mail, może i dziwne, ale spotkałam się z taką sytuacją. Rodzice nie orientowali się (tak przypuszczam) czym jest grzech ciężki/lekki a w dodatku uważali, że najważniejszym przykazaniem jest IV, więc każde złe zachowanie wobec rodzica w rodzaju niemiłe odpysknięcie, nieposłuszeństwo w błahych sprawach uważali od razu za grzech uniemożliwiający przystąpienie do Komunii św. Dla dziewczyny sytuacja była bardzo nieprzyjemna, bo matka potrafiła jej wykrzyczeć, że jeśli po tym grzechu ośmieli się przystąpić do Komunii to ją osobiście sprzed ołtarza wyciągnie. Albo w drugą stronę -awantura: no proszę, już nie słucha/pyskuje a dopiero co do Komunii przystąpiła. Jakoś nie dziwiłam się, że dziewczyna jako nastolatka nie miała odwagi przystępować do Komunii będąc na Mszy z rodzicami.

 Re: Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: A-Mail (185.51.118.---)
Data:   2016-05-02 23:05

@martha78. Przepraszam oceniłem sytuację "swoją miarą".

 Re: Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: Mariusz (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2018-09-30 15:20

Wstyd przed pójściem do komunii (nieważne z jakiego powodu) może być działanie złego ducha, który podsuwa wątpliwości i wymyśla przeszkody (czasami istniejące tylko w naszej głowie). Trzeba może podejść do tej sytuacji jak do walki duchowej, którą trzeba stoczyć. Ale wiedza z kim/czym się walczy to już pierwszy sukces.

 Re: Czy nie przyjmując Komunii traci się łaskę uświęcającą?
Autor: Adrian (---.29.65.53.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2024-02-18 09:30

Mi się tak dziś zdarzyło. Byłem w kościele z obcej parafii, usiadłem w ławce jako pierwszy. Do mnie dosiadł się starszy pan i 2 starsze panie, więc przesunąłem się do ściany i byłem jakby zablokowany. W czasie komunii czekałem na swoją kolej, gdyż myślałem że ktoś z 3 sąsiadów w ławce zacznie wychodzić. Tak, zagapiłem się, nikt z nich nie wyszedł do komunii a ja nie chciałem się przeciskać i biec przez cały kościół, bo inaczej bym już nie zdążył (siedziałem w ostatniej ławce). Wiem że do wina mojego gapiostwa lub wstydliwości, choć miałem szczerą chęć przyjąć Komunię Świętą.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: