logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak pogodzić Hbr 10,18 i Hbr 9,22 ze Mszą św.?
Autor: p (---.internetia.net.pl)
Data:   2016-04-27 15:40

Jak pogodzić 2 cytaty z Msza św. :

"Gdzie zaś jest ich (grzechów) odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy."Hbr.10, 18

Przecież Msza Św to bezkrwawa Ofiara Chrystusa a tu - "A bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów" Hbr. 9, 22

Proszę o odpowiedź.

 Re: Jak pogodzić Hbr 10,18 i Hbr 9,22 ze Mszą św.?
Autor: Robson (---.static.chello.pl)
Data:   2016-04-27 16:54

Kontekst, kontekst, kontekst - przeczytałem sobie Hbr 9 i tam każde poprzednie zdanie łączy się z kolejnym i z niego wynika i całość tłumaczy sens ofiary Jezusa, jako ostatecznego wypełnienia Starego Przymierza, wobec czego nie jest już konieczne składanie ofiar ze zwierząt według przepisów Mojżeszowych.

Cytat za Wikipedią:
"List do Hebrajczyków wyróżnia się spośród innych pism Nowego Testamentu specyficznym językiem, nawiązującym do teologii Starego Testamentu. Szczególne znaczenie mają w nim pojęcia takie jak przymierze, kapłaństwo czy ofiara. Ma to na celu wykazanie wypełnienia się starego przymierza w osobie i dziele Chrystusa oraz zapoczątkowanym przez niego nowym przymierzu."

I istotnie, nie sprawujemy już my chrześcijanie ofiar Starego Przymierza (za wyjątkiem grupy Indian sfilmowanych kiedyś przez Wojciecha Cejrowskiego, których nawrócono na chrześcijaństwo, ale nie wyjaśniono im do końca sensu ofiary Jezusa - oni praktykują całopalenia).

R.

 Re: Jak pogodzić Hbr 10,18 i Hbr 9,22 ze Mszą św.?
Autor: Barney (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2016-04-27 21:09

Dlatego też Eucharystia nie jest powtarzaniem ofiary Jezusa, lecz jej uobecnieniem. W czasie liturgii słyszymy słowa „Wejrzyj, prosimy, na ofiarę Twojego Kościoła, uznaj, ze jest to ta sama ofiara, przez którą nas chciałeś pojednać ze sobą”.

Podobnie wyraża to Katechizm Kościoła Katolickiego:
„Ofiara Chrystusa i ofiara Eucharystii są jedną ofiarą. Jedna i ta sama jest bowiem Hostia, ten sam ofiarujący – obecnie przez posługę kapłanów – który wówczas ofiarował siebie na krzyżu, a tylko sposób ofiarowania jest inny… A skoro w tej Boskiej ofierze, dokonującej się we Mszy świętej, jest obecny i w sposób bezkrwawy ofiarowany ten sam Chrystus, który na ołtarzu krzyża ofiarował samego siebie w sposób krwawy, ofiara ta jest naprawdę przebłagalna”.
KKK 1367

Nie jest to bynajmniej jakaś nauka nowożytna; oto cytat z Katechizmu z 1567 roku (tłumaczenie polskie z 1761):

„Wyznawamy, że jedna i taż jest ofiara i za jednę mieć ją mamy, która się we Mszy sprawuje i która na krzyżu ofiarowana była. Bo Chrystus Pan jest jedną i tąż ofiarą, który samego siebie na krzyżu raz tylko krwawym sposobem ofiarował. Krwawa bowiem i niekrwawa ofiara nie są dwie ofiary, ale jedna tylko, której sprawowanie i ofiarowanie – ponieważ Pan tak rozkazał, mówiąc: To czyńcie na pamiątkę moją – w tym Sakramencie ustawicznie odnawiane bywa”
(cz. 2, rozdz. 4, nr 74).

Jeśliby ktoś usiłował twierdzić, iż Eucharystia jest za każdym razem osobną ofiarą, musiałby zarzucić naszemu Panu, że niejako złożył ofiarę dwa razy; raz w wieczerniku i raz na krzyżu. Tymczasem Jezus ustanawiając Eucharystię w Wieczerniku nie chciał powtarzania swojej Ofiary, lecz chciał, aby ponadczasowa Ofiara realizowała się – tak jak w Starym Przymierzu – w obecności Ludu Bożego.
Zarówno uobecnienie Ofiary Jezusa, jak i choćby znak krzyża jest owocem wiary w ponadczasowość zbawienia, a nie jego „niewystarczalność”. Jest tak od najwcześniejszych czasów chrześcijaństwa i trochę się dziwię pewności siebie kogoś, kto po 2000 latach ośmiela się przeczyć wszystkim – w tym starożytnym chrześcijanom.
W tym miejscu chciałbym przytoczyć fragment arcyciekawej pracy dr. Wojciecha Koska Ostatnia Wieczerza a Msza Święta :

Gdybym kilkaset lat temu powiedział człowiekowi, że będąc w Polsce mogę rozmawiać z kimś przebywającym w Rzymie, że mogę nań patrzeć i być przez niego widzianym, to wzbudziłbym uzasadnione podejrzenie. Dziś jednak już telefon z kamerą telewizyjną daje taką możliwość: rozmówcy, wyposażeni w te urządzenia, mogą być ze sobą, jednocześnie przynależąc do odległych punktów przestrzeni.
(…)
Choć jest możliwe połączenie za pomocą kabli (czy, nowocześniej, fal radiowych) odległych punktów przestrzeni, to nie jest możliwe dla człowieka połączenie odległych punktów czasu: człowiek sprzed kilkuset lat nie może za pomocą telefonu rozmawiać z kimś współczesnym.
To, co niemożliwe dla człowieka, nie stanowi bariery dla Boga. Właśnie liturgia eucharystyczna jest tym „kablem”, łączącym wspólnotę, zgromadzoną w sali Wieczernika w dniu 14. Nisan roku 33. naszej ery, ze wspólnotą, zgromadzoną wokół ołtarza w dowolnym czasie historii.
Obie wspólnoty są zgromadzone przez Jezusa, co więcej, obie stanowią jedną jedyną wspólnotę, święte zgromadzenie, w którym Jezus dokonuje ustanowienia Nowego i Wiecznego Przymierza w swojej Krwi.
Ilekroć przychodzimy na Mszę Świętą, tylekroć jesteśmy „telełączeni” poprzez wieki z Jezusem i Apostołami, z liturgią w Wieczerniku sprawowaną przez Pana Jezusa w nocy poprzedzającej dzień Jego Śmierci (15. Nisan 33. roku naszej ery). Stajemy się zawsze uczestnikami tej jedynej liturgii (tejże samej, a nie tylko takiej samej!).

Jezusowa Pascha jest centralnym wydarzeniem Historii Zbawienia. Bóg zadbał, abyśmy wszyscy mieli w nim uczestnictwo.
Opór przeciw uznaniu Eucharystii nie wynika z niejasności w Biblii: akurat ten temat jest w niej przedstawiony w sposób zrozumiały i bezpośrednio wyjaśniony słowami Jezusa. Przeszkodą jest niewiara w oświadczenie Jezusa, a nie brak biblijnej definicji.

 Re: Jak pogodzić Hbr 10,18 i Hbr 9,22 ze Mszą św.?
Autor: p (---.internetia.net.pl)
Data:   2016-05-02 23:01

/.../

Do dyskusji zapraszam tutaj: klik.
moderator

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: