logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Marek (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2016-04-27 22:51

Drodzy ostatnio naszły mnie głupie chyba myśli odnośnie modlitwy. Podczas modlitwy i próśb zwracam się do Jezusa, rozmawiam z nim jak z przyjacielem, ale zaczęła mnie dręczyć myśl, że Jezus nauczając modlitwy powiedział "Ojcze Nasz któryś jest w Niebie...", sam też modlił się w ogrodzie Oliwnym do Ojca. I tu w mojej głowie pojawia się Syn i Ojciec, wiedząc z różnych źródeł, że człowiek nie pojmie do końca co to jest Trójca Święta zacząłem zastanawiać się czy podczas modlitwy prosić Jezusa, czy mieć w głowie Ojca, jakby starszego (wedle ludzkich wyobrażeń) i zwracać się Ojcze. Ja wiem, że Jezus powiedział, że On i Ojciec jedno jesteśmy ale jak pogodzić takie ludzkie myśli o trzech osobach? Czy dalej na spokojnie modlić się jak modliłem, rozmawiać z Jezusem, czy jakby z Ojcem?

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-04-27 23:34

Przede wszystkim na spokojnie :) To jedna z prawd wiary, że są Trzy Osoby Boskie - Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty :) Człowiek może mieć trudności ze zrozumieniem tego, ale przecież nie ma tego rozumieć, tylko wierzyć, że tak jest :) Modlić się zarówno do Dobrego Boga, Miłosiernego Syna i Ducha Świętego o potrzebne Dary. Aby to, co człowiekowi zostało objawione, zajęło najważniejsze, pierwsze miejsce w głębi serca, bo w umyśle się nie pomieści :) Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas, szczególnie ten poświęcony na dialog z Bogiem Ojcem poprzez Syna Bożego w Duchu Świętym. Dialog pełen Wiary, Nadziei i Miłości, który da moc na Drogę w Prawdzie ku Wieczności :)

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: JakubBartoszPiotr(19l.) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-04-28 00:14

Bóg jest Jeden. Jeden Bóg w Trzech Osobach, każda z nich jest Bogiem (oddzielnie) ale i razem są Bogiem. Nie ma więc różnicy czy modlisz się do Boga Ojca albo do Jezusa bo i tak modlisz się do tego samego Boga. Są Oni (Trójca) równi w chwale i w mocy. Skup się na modlitwie i relacji z Bogiem a nie na słowach. Z Bogiem :)

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: danusia (178.219.104.---)
Data:   2016-04-28 00:50

Trudno wytłumaczyć Marku to co duchowe, jeśli osobiście tego, Duch Święty Ci nie objawi.
Spróbuję zrobić takie przełożenie. Może w swoim życiu znalazłeś się w sytuacji, że w jednym momencie Ty i ktoś, zrozumieliście w lot, sens czegoś trudnego, tak jakby się wasze myśli zbiegły. Fizycznie byliście jako odrębne byty, a jednak duchowo, mentalnie jako jedno, na tą chwilę.

Osobiście z Panem Jezusem jestem w codzienności i w temacie uzdrowienia i uwolnienia proszę Pana. Bóg Ojciec jest dla mnie największą pełnią miłości. Niczego nie odmówi. Duch Święty przez zaproszenie "sypie z rękawa "podpowiedziami, w prozaicznych sprawach i przynosi pomysły ale i prowadzi do działania. Trójcę Przenajświętszą rozróżniam sercem, uczuciami :)

Jezus Chrystus jest Pośrednikiem między Ojcem a nami ludźmi, ale jest też Wcielonym Słowem Boga Ojca, są Jedno a ten sam Duch ich łączy. Myślę, że nie zbłądzę jeśli powiem, że wzajemnie się przenikają a najwspanialsze, że zapraszają człowieka do Ich życia wewnętrznego.

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Matto (87.246.199.---)
Data:   2016-04-28 11:24

Niedawno na forum pomocy pojawił się podobny temat. Pewna osoba zastanawiała się w nim, czy Bóg Ojciec nie jest wyższy w mocy i chwale od pozostałych Osób Trójcy. A są One przecież równe. Przedstawia to diagram tzw. scutum fidei, można go znaleźć w internecie. Dla nas ludzi jest to na ziemi nie do pojęcia, jak Chrystus może być inną Osobą, a jednocześnie tym samym Bogiem, co Ojciec. W pełni ujrzymy funkcjonowanie tej zależności dopiero w niebie. Na razie polecam zaakceptować sam fakt jedności bóstwa przy odrębności Osób Boskich, bo rozważanie go rozumowo, w dodatku przy użyciu naszego ludzkiego rozumu jest niewykonalne.
Z Bogiem, w Trójcy jedynym

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Robson (---.static.chello.pl)
Data:   2016-04-28 12:01

-- Podczas modlitwy i próśb zwracam się do Jezusa, rozmawiam z nim jak z przyjacielem

Słusznie, tak trzymaj.

-- Jezus nauczając modlitwy powiedział "Ojcze Nasz któryś jest w Niebie...", sam też modlił się w ogrodzie Oliwnym do Ojca

Powiedział "Wy tak się módlcie" -- jak on sam się modlił, tego przypuszczam byśmy nie potrafili, ale możemy za apostołami powtórzyć "Panie, naucz nas się modlić".

"Czy dalej na spokojnie modlić się jak modliłem, rozmawiać z Jezusem, czy jakby z Ojcem?"

Mam lepsze wyjście: odrzuć te rozterki, skoro Ci przeszkadzają w modlitwie.

Zauważyłem przed chwilą, jak wiele z Modlitwy Pańskiej jest odbiciem życia Jezusa: przyszedł z Nieba posłamy przez Ojca, głosił jego Królestwo i zapoczątkował jego powstanie, był posłuszny Jego woli, nakarmił głodnych chlebem zwykłym i Eucharystycznym, odpuszczał grzechy, przebaczył oprawcom na krzyżu, oparł się pokusom złego ducha... My tą modlitwę powtarzamy, a Pan Jezus swoje ziemskie życie według niej przeżył.

R.

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Marek (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2016-04-28 13:03

No właśnie mam tak w głowie jakby Bóg Ojciec był większy w mocy i chwale od Jezusa, rozumiem że to takie ludzie niepojęcie Trójcy Świętej. Wyobrażałem sobie zawsze Jezusa jako jedyną Postać i faktycznie ciężko mi ludzkim umysłem wyobrazić sobie jednego Boga w trzech Postaciach. Czyli lepiej nie starać się tego pojąć i rozmawiać dalej z Jezusem w modlitwie?
Odczuwam spełnienie moich próśb, przynajmniej tak mi się wydaje. Czasem trudno jest mi pogodzić to co ziemskie (pokusy), bo myślę często o Jezusie, o tym że On by się na mnie obraził za różne rzeczy...
Aha, czasem mam ochotę napisać na FB posta z informacjami o rzeczach jakie mi się dobre spełniły przez modlitwę, rzeczach gdzie jakby przejrzałem na oczy przez wiarę ale jakoś wstydzę się... że mnie wyśmieją - czy to nie oznaka mojej pychy? Staram się unikać pychy jak mogę, jak umiem.

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-04-28 13:04

Spokojnie, do tego się dorasta. Jezus "zaprowadzi" cię do Ojca, a potem Bóg stanie się Trójca Świętą. Na to trzeba czasu. Dojrzewa się do Boga - Trójcy Świętej. To może trwać wiele lat.
Skup się na razie na Jezusie. Modląc się do Niego i tak modlisz się do Ojca i Ducha Świętego.
Ojciec nie jest okrutny. Niektórzy ludzie Starego Testamentu byli okrutni i twardego karku, potrzebowali czasami mocnych argumentów. Bóg zawsze był i jest Miłością.

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Emgie (---.081015177.msitelekom.pl)
Data:   2016-04-28 15:04

Co ciekawe, dwa dni temu również doświadczyłem takich myśli.
I też próbowałem sobie swoim ograniczonym umysłem to sobie wytłumaczyć. I pomyślałem, że tak jak my, ludzie potrzebujemy wspólnoty, rodziny, kogoś bliskiego, do kogo można by było się odezwać, komuś pomóc itd., tak nasz Bóg Dopełniony jest w sobie równych Osobach, w swoistej rodzinie, wspólnocie Ojca, Syna i Ducha Świętego. Oj, chyba moderator nie będzie zadowolony z tego wpisu.

---------

Należy odwrócić analogię: tak jak Trójca jest Wspólnota Trzech Osób Boskich, tak my ludzie - stworzeni na obraz i podobieństwo Boże - potrzebujemy wspólnoty, rodziny...
moderator

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Emgie (---.081015177.msitelekom.pl)
Data:   2016-04-28 15:30

Do szanownego moderatora: ależ ooczywiscie

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-04-28 16:04

A jak Bóg stanie się Trójcą, to ze zdziwieniem zauważysz, że nie trzeba Go szukać na zewnątrz, bo mieszka w twoim sercu.
Dokładnie, módl się do Jezusa. Reszta przyjdzie z czasem sama, jak będziesz wierny.

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Ania (178.217.194.---)
Data:   2016-04-28 16:29

Wydaje mi sie, że może Ci pomóc Dzienniczek siostry Faustyny. Znalazłam w nim wiele odpowiedzi na moje pytania, siostra a raczej Jezus poprzez nią przybliża czym jest min Trójca Święta etc. Polecam kazdemu do zapoznania sie z 'Dzienniczkiem'. Coś niesamowitego :) Pozdrawiam.

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Michał (77.252.202.---)
Data:   2016-04-29 11:32

W czasopiśmie "Miłujcie się!" przeczytałem artykuł pod tytułem "Racjonalność Boga Trójjedynego", autorstwa Mirosława Ruckiego, w numerze z "3/2010". To fantastyczne słowo. Bardzo może być przydatne dla pytającego. Mnie bardzo pomogło. Całość artykułu jest w internecie na stronie archiwum czasopisma:
https://archiwum.milujciesie.org.pl/nr/wiara_i_nauka/racjonalnosc_boga_trojjedynego.html

Jest podobnie jak napisał Emgie i moderator: wspólnota, relacje, rodzina, miłość.

Oto fragment:
"To jest fascynujące, że przez dwadzieścia wieków filozofowie, a tym bardziej przedstawiciele nauk przyrodniczych, kwestionowali dogmat o Trójcy, jako niezgodny z naszym codziennym doświadczeniem i zwykłą logiką. Każde dziecko wie, że 1 + 1 + 1 nie równa się 1, tylko 3. Dlaczego więc Kościół uparcie trzyma się „irracjonalnej” koncepcji, która zniechęca wielu myślących racjonalnie ludzi? Dzisiejsza wiedza naukowa pozwala nam zrozumieć, że 2 tys. lat temu został uchylony rąbek tajemnicy Trójcy, przekraczający możliwości poznawcze ówczesnych ludzi. Możemy się przekonać i uwierzyć w Trójcę nie tylko dlatego, „że tak mówi ksiądz”, ale dlatego, że tego domaga się racjonalna wiedza o otaczającym nas wszechświecie.
A mianowicie wytyczenie granic możliwości poznania zmusza nas do przyjęcia założenia, że istnieje Wszechwiedza, która wie wszystko. Logika wymaga, by ta Wszechwiedza była osobowa, ale niemożliwe jest istnienie pojedynczej osoby, która jest Wszechwiedzą. Chodzi o to, że taka „jednoosobowa” Wszechwiedza nie posiadałaby wiedzy o wzajemnych relacjach międzyosobowych, czyli nie obejmowałaby wszystkiego, co można poznać i wiedzieć. Musi więc w ramach tej Wszechwiedzy być jeszcze druga i trzecia osoba, z którymi relacje obejmowałyby całą możliwą do pomyślenia wiedzę. Profesor Jacyna-Onyszkiewicz nawet podaje prosty wzór, z którego wynika, że liczba osób w ramach Wszechwiedzy musi wynosić 3, ponieważ tylko ten warunek pozwala uzyskać tyle samo niezależnych międzyosobowych relacji – czyli właśnie trzy.
Interesujące też są wnioski dotyczące rodzaju tych wzajemnych relacji. Okazuje się, że z konieczności tą relacją jest wzajemna miłość jednej osoby, która od nikogo nie pochodzi i nie wymaga wyjaśnienia, i drugiej osoby, pochodzącej od pierwszej. Miłość ta wyraża się w trzeciej osobie, która w ten właśnie sposób pochodzi od dwóch pierwszych. Oczywiście także miłują się wzajemnie: osoba pierwsza z trzecią, a wyrazem ich miłości jest osoba druga oraz osoba druga z trzecią, których miłość wyraża się w osobie pierwszej. Każda więc z trzech osób jest Wszechwiedzą i miłością, od której nie do pomyślenia jest miłość większa. Po prostu inaczej być nie może, ponieważ tylko Trójjedyny Bóg obejmuje całą możliwą wiedzę o wszystkich rodzajach relacji międzyosobowych. Najprościej mówiąc, jednoosobowy Bóg nie może być definiowany jako Wszechwiedza, bo nie wie, co to jest miłość.
Chcę zwrócić uwagę na fakt, w jaki sposób ta trójjedyność Boga rzutuje na sens istnienia człowieka. Kiedy czytamy, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo (Rdz 1, 27-28), przeważnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak głęboko ten akt jest osadzony w monotrynitarnej naturze Boga. Bóg stworzył mężczyznę, z którego pochodzi kobieta, a z nich dwojga pochodzi dziecko. W ten sposób, stwarzając rodzinę, Bóg zamodelował wszystkie możliwe relacje miłości, jakie istnieją w Nim samym.
Zatem postawienie tezy o istnieniu Wszechwiedzy, od której większej wiedzy nie da się pomyśleć, prowadzi nas prostą drogą do wniosków dotyczących sensu istnienia racjonalnego wszechświata i nas, istot ludzkich, w nim. Po prostu ta Wszechwiedza, która musi być trójjedyna w sensie osobowym, tak bardzo radowała się z relacji miłości, że zapragnęła tą miłością się z kimś podzielić. Dlatego zostaliśmy stworzeni w ogóle i dlatego też zostaliśmy stworzeni właśnie w takim wszechświecie, jaki poznajemy metodami naukowymi, odcinającymi się od pojęcia Boga."

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: sc (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2016-04-30 13:54

jak już jesteśmy przy nauce, to przy okazji racjonalnego podejścia do tematu Boga Trój jedynego zawsze przychodzi mi na myśl zjawisko z zakresu fizyki kwantowej zwane dualizmem korpuskularno-falowym, w ogromnym uproszczeniu oznacza to tyle że światło (a dokładnie pojedyncza jego porcja czyli foton) jest zarówno cząstką (elementarna czyli niepodzielną) oraz falą (w tym przypadku elektromagnetyczną); zarówno aparat matematyczny jak i doświadczenie empiryczne pokazuje jednoznacznie że ta sprzeczność rzeczywiście występuje, mimo że ludzki umysł nigdy wprost nie pogodzi się z takim stanem rzeczy do czego przyznają się otwarcie największe fizyczne umysły - sam Richard Feynman, twórca relatywistycznej elektrodynamiki kwantowej i laureat nagrody Nobla z dziedziny fizyki (1965) stwierdził "Mechanika kwantowa opisuje przyrodę jako absurdalną z punktu widzenia zdrowego rozsądku. I w pełni zgadza się z doświadczeniem. Mam więc nadzieję, że zaakceptujecie naturę taką, jaka jest – absurdalną."; widać Bóg ma na tyle poczucie humory, że owymi paradoksami (z punktu widzenia ludzkiego rozumu) jakimi cechuje się jego natura postanowił obdarzyć również dzieło stworzenia;

 Re: Jak pogodzić ludzkie myśli o Trzech Osobach?
Autor: Anna (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2016-05-02 00:53

Boże, choć Cię nie pojmuję, jednak nad wszystko miłuję...

Cóż to byłby za Bóg, gdybym mogła Go ogarnąć swoim rozumem.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: