Autor: Pani T. (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 2016-05-04 16:03
Kiedyś zapytałam swego kuzyna, co chciałby ode mnie otrzymać z okazji otrzymania pierwszej nominacji na probostwo. On odpowiedział: "Wiesz, przyda mi się sokowirówka".
Po co o tym mówię? Nie wiem, ile lat kapłaństwa ma Wasz wikary, ale przeważnie kapłani dostają całe mnóstwo rozmaitych gadżetów na różne okazje. Toną w nich. Im starszy ksiądz, tym ma tego więcej. Każdy chce być dla swego księdza wyjątkowy, by ksiądz go pamiętał itd. Po paru latach księża nie mają, co z tym robić...
Nie chcę Wam sprawiać zawodu, ale jeśli dacie coś całkowicie niepraktycznego np. album ze zdjęciami, laurki lub jakieś bibeloty, wkrótce wyląduje to na półce, aby tylko zbierać kurz. Będzie to się przewalać gdzieś między różnymi szpargałami... A nawet, jeśli to nie będzie nic osobistego, prędzej czy później trafi np. na Festyn Parafialny... Mówię, ponieważ wiele takich sytuacji już spotkałam. Chyba że Wasz wikary jest bardzo sentymentalny i lubi otaczać się gadżetami...
Jeśli jesteście dla księdza bliscy, może warto go po prostu zapytać, co może mu się przydać, co chciałby dostać? Może porządny sweter, może jakieś drobne AGD, może jakaś konkretna książka? Oczywiście, zależy to od Waszych możliwości, także finansowych.
Pamiętam, gdy byłam u pewnego księdza w odwiedzinach, zrobił on mi kawę w ekspresie przelewowym. Z sentymentalną nutką dodał: "Wiesz, ten ekspres dostałem kilka lat temu od takiego fajnego małżeństwa X, które było mi wdzięczne za posługę". Za każdym razem, gdy ten ksiądz robił kawę, przypominał sobie, że to urządzenie jest prezentem od konkretnej osoby...
Czy dawać coś związanego z hobby? I tak, i nie. Pamiętajcie, że hobby może się zmienić wraz z upływem lat.
|
|