logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Gdy Bóg pozostawia człowieka bez mądrości.
Autor: Łukasz (---.ip.oxynet.pl)
Data:   2016-05-04 18:22

Czy człowiek który genetycznie już nie ma zbyt dobrych warunków do uczenia się i nie jest zbytnio inteligentny albo człowiek który mimo niezwykłych zdolności poznawczych i wielkiej inteligencji w wyniku wielu czynników które nastąpiły podczas jego życia (np. udar mózgu, bezsenność,itp) nie jest w stanie się rozwijać i porzeszać swojej wiedzy gdyż stracił zdolności zapamiętywania, koncentracji i ma trwałe ubytki w mózgu a pragnie on pogłębiać swoją wiedzę o Jezusie i poznawać go głębiej by przez to rozgłaszać jego słowo, czy taki człowiek ma jeszcze szanse spełniać się w tym zakresie, przecież napisane jest że każdy powinien głosić słowo boże a jeżeli on nie jest w stanie tego robić.
Czy bóg pozostawiając człowieka bez mądrości a raczej warunków by ją zdobyć chce przekazać że mądrość nie jest najważniejsza i dopiero gdy ten człowiek to zrozumie otrzyma ją.

 Re: Gdy Bóg pozostawia człowieka bez mądrości.
Autor: Maciej (---.elpos.net)
Data:   2016-05-04 19:58

Czytając twój post przypomniał mi się Jan Paweł II (końcówka jego życia) jak był schorowany z wieloma ograniczeniami, nie mógł pełnić wiele funkcji jako pasterz, pomimo że był mądrym człowiekiem. Jan Paweł II przed śmiercią nie zrezygnował z posługi papieskiej, choć biskupi radzili jemu przejście na emeryturę. Papież nie zrezygnował bo chciał swoim życiem świadczyć o Jezusie cierpiącym. Więc na przykładzie życia JP II mądrego Polaka można dostrzec coś więcej niż mądrość, mianowicie modlitwę i cierpienie ofiarowane Bogu z ludzkość.

 Re: Gdy Bóg pozostawia człowieka bez mądrości.
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-04 22:11

Zamysły Dobrego Boga są Tajemnicą:) Dobry i Miłosierny Bóg oczekuje od nas tego, co jesteśmy w stanie dokonać. Nikogo nie mierzy ponad jego siły i pomaga, gdy widzi dobre intencje i chęć działania na Jego chwałę. Warto modlić się o potrzebne dary do Ducha Świętego :)

Głosić Bożą chwałę, Jego dobroć, łaskę, miłosierdzie można głosić nie tylko słowami i mądrymi księgami, ale także (a może przede wszystkim) codziennym życiem, miłosierdziem wobec innych i gotowością do służby, wynikającą z miłości do Dobrego Boga i bliźnich :)

Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas, szczególnie ten, gdy codzienne życie będzie prawdziwym świadectwem dla innych :)

 Re: Gdy Bóg pozostawia człowieka bez mądrości.
Autor: 7672 (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2016-05-05 10:14

Jaką wiedzę o Jezusie?
Chodzi Ci o czytanie książek Benedykta XVI czy Seewalda?
Niewiele osób chce znać fakty historyczne, szczegółową biografię czy słuchać wyrytych na pamięć cytatów Pisma św. Więcej chce kogoś, kto czynem pokaże im swoją wiarę. Sama toleruję tylko taką formę głoszenia Słowa Bożego, mędrkowanie działa na mnie jak płachta na byka, tym bardziej, że mędrkujący często jedno mówią a drugie robią.

Jeśli temat jest o Tobie, to może zacznij od przyklejenia sobie do monitora karteczki ze słowem "Bóg". Bóg z dużej litery :) Jak znów będziesz chciał napisać to słowo to wzrok sam poleci na karteczkę :)

 Re: Gdy Bóg pozostawia człowieka bez mądrości.
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2016-05-05 16:55

Drogi Łukaszu, pytasz, czy człowiek dotknięty różnego rodzaju niepełnosprawnościami może skutecznie głosić Dobrą Nowinę. Oczywiście, że tak. Głoszenie jej to nie tylko słowa, które wypowiadamy, ale także przykład naszego życia. Jeśli ktoś niedomaga w taki czy inny sposób, a mimo to trwa przy Chrystusie i Jego nauce, stanowi to niewątpliwie przykład szerzenia Bożej prawdy w świecie. Któż bowiem jeśli nie nasz Zbawiciel powiedział: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię" (Mt 11,28)?

Podejrzewam u Ciebie strach przed tym, że kochasz Boga zbyt mało. To częste u osób, które zapominają, że są właśnie ludźmi. A ludzie nie są doskonali, mają swoje wady i upadki. Dlatego kochaj Boga i głoś Jego Słowo tak, jak mówi Przykazanie miłości: ze wszystkich sił, na tyle na ile zdołasz, a będzie dobrze.

Życzę wszystkiego dobrego na tej drodze.
Z Bogiem

 Re: Gdy Bóg pozostawia człowieka bez mądrości.
Autor: Jerzy50 (---.kamiennagora.vectranet.pl)
Data:   2016-05-09 21:13

Bóg daje życie i daje człowiekowi zdrowie. Obdarza go także mądrością. Otrzyma ją każdy, kto wykorzysta tą mądrość dobrze, z pożytkiem dla sprawy Bożej. Jeśli człowiek jednak zacznie chełpić się swoją mądrością, to jak szybko ją otrzymał, tak szybko może ją utracić. Tylko Bóg wie o człowieku wszystko i tylko On ma prawo go osądzać. Kiedyś spotkałem się z takim świadectwem: kobieta bardzo prosiła o to, by Bóg pozwolił jej zachować syna przy życiu, błagała go tak długo, aż spełnił jej życzenie. Gdy dorósł, stał się mordercą, który miał na sumieniu kilka istnień ludzkich. Czasem warto powiedzieć Bogu: bądź wola Twoja - i przyjąć ją z pokorą. On wie wszystko najlepiej. Szczęść Boże.

 Re: Gdy Bóg pozostawia człowieka bez mądrości.
Autor: Alina (---.nwrknj.fios.verizon.net)
Data:   2016-05-10 02:59

Proponuje obejrzec film:
Święty Józef z Kupertynu Święty mimo woli: (klik) :)

 Re: Gdy Bóg pozostawia człowieka bez mądrości.
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2016-05-14 13:24

Zdaje się, że mało kto odmówiłby mądrości Dawidowi, a jednak w Psalmie 86 możemy przeczytać, że nie powołuje się on na nią, a na pobożność i swoje zaufanie Bogu, gdy prosi Go o pomoc w przeciwnościach.

Ps 86(5), 1-3:
Nakłoń swe ucho, wysłuchaj mnie, Panie,
bo jestem nędzny i ubogi.
Strzeż mojego życia, bo jestem pobożny,
zbaw sługę Twego, który ufa Tobie.
Ty jesteś Bogiem moim,
Panie, zmiłuj się nade mną,
bo nieustannie wołam do Ciebie.

Dalej, gdyby odwołać się do Mdr 10, 9-12, to wydaje się, że mądrość jest na usługach pobożności:

"Lecz Mądrość wybawiła swych czcicieli z utrapień.
Ona Sprawiedliwego, co zbiegł przed gniewem brata,
po drogach prostych powiodła;
ukazała mu Boże królestwo
i dała znajomość rzeczy świętych.
W mozołach mu poszczęściła
i pomnożyła owoc jego trudów.
Była przy nim pośród zachłannych jego gnębicieli
i obdarzyła go bogactwami.
Ustrzegła go przed wrogami,
uchroniła przed gotującymi zasadzki.
Rozstrzygnęła na jego korzyść ciężkie zmaganie,
by wiedział, że pobożność możniejsza jest niż wszystko."

Tutaj, ostatni wers (pobożność możniejsza jest niż wszystko) odczytuję w ten sposób, że jeśli ktoś byłby mądry, a odstąpił od przylgnięcia do Boga i świadomego wypełniania Jego praw, tego i mądrość opuści. Boża mądrość jest jak papużka nierozłączka dla pobożności. Gdy tej drugiej zabraknie, ta pierwsza ginie. Myślę, że pobożność jest naturalnym i szczerym (bywa, że widocznym na zewnątrz) przejawem wewnętrznej zażyłości człowieka z Bogiem. Tutaj, o ile pobożność człowieka uzewnętrznia się dla innych, to jest to dlatego, że dusza chce świadczyć o swoim ukochanym Stwórcy i pociągać inne dusze, by również do Boga przylgnęły. Nie dzieje się to ze względu na pychę duszy i chęć jej wywyższenia się ponad innych.

O ile ktoś jest choć trochę świadomy (włada nad swoim umysłem), może strać się świadczyć o Bogu swoim zaangażowaniem w pobożności. Nie trzeba zaraz wdawać się w głębokie rozważania teoglogiczne, np. takie, by strać się zrozumieć, że Jezus jest Bogiem, albo na czym polega istota Trójcy Świętej. Często wystraczy po prostu zaufać i wierzyć Bogu, a dla innych może już to być wspaniałym przejawem działania Boga w świecie. Jeśli natomiast ktoś nie włada nad swoim umysłem, wtedy jest to dla nas okazja do rozwijania naszej pokory wobec Boga, i autentycznego przyjęcia, że Bóg jest ponad wszystkim, i nie wszystko musimy zrozumieć.

(O pobożności: http://mateusz.pl/duchowosc/wakacje98/w980621.htm )
(W Biblii o pobożności: http://www.biblia.deon.pl/szukaj.php?od=40&slowa=pobo%BFn )

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: