logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: anonim (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-21 19:51

Ciągle jestem niezadowolona z życia, życie kojarzy mi się tylko z ciężką pracą i samotnością, co zrobić?

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: Magda (---.toya.net.pl)
Data:   2016-05-21 21:30

Współczuję, nie pomogę, bo nie wiem jak. Jeśli Cię to pocieszy, to mam podobnie.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-22 00:00

Myślę, że potrzeba Ci innego spojrzenia na rzeczywistosc. Zobacz, Jezus Cię kocha.

Wiem, ze to zdanie słyszałaś pewnie 150 tysięcy razy i ogólnie jest to w Kościele dość "oklepane" ale gdybyś wiedziała co to znaczy, że On Cię kocha! Czaisz, że wszystkie Twoje problemy, lęki, zmartwienia On przeżywa z Tobą. On cierpi to co Ty cierpisz. Jesteś dla Niego najważniejsza. Spójrz na to ile od Niego dostałaś. Żyjesz! Możesz zadawać się z Kimś tak cudownym jak On! Jesteś za darmo zbawiona przez śmierć Chrystusa! Masz od Boga tyle skarbów. Zauważ je i powtórz za Maryją "uwielbia dusza moja Pana".

"Co zrobić"pytasz. Najważniejsze to zmień myślenie. Spójrz na życie oczyma wiary. Z Jezusem życie nie może być nudne i nijakie. Może pomogą Ci jakieś rekolekcje. Np. Ignacjanskie albo nawet on -line np. Adama Szustaka OP znajdziesz na langustanapalmie.pl
I w ogóle to módl się. Zwłaszcza odmawiaj Różaniec. Gdybyśmy wiedzieli, ile łask na nas spływa przez tę modlitwę to byśmy się z Różancem nie rozstawali. "Jakże szczęśliwy jest człowiek, który wszystko oddał Maryi, który się Maryi ze wszystkim i we wszystkim powierza" jak mówi św. Ludwik Maria Grignion de Montfort w swoim "Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny"
Matka Boża ogarnie Ci życie. Zaufaj Jej. Ona jest zawsze z Tobą.

Pozdrawiam Cię. Niech Pan Jezus Cię błogosławi <3

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-22 00:13

1. "Czasami po prostu nie masz wpływu na to, co się dzieje. Niektóre okoliczności nie wynikają wcale z Twoich błędów i pozostają poza Twoją kontrolą. Zawsze jednak masz pewien wybór - możesz albo się poddać, albo z nadzieją walczyć o lepsze życie. Jeśli chcesz posłuchać mojej rady, pamiętaj, że nic nie dzieje się bez powodu i że ostatecznie z każdego doświadczenia może wypłynąć jakieś dobro."

Nick Vujicic – Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń.

2. Warto również obejrzeć krótki film "Cyrk motyli".

3. Nawet dość często w życiu bywa trudno, ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Dobry i Miłosierny Bóg jest zawsze blisko tych, którzy Go szukają, otacza ich opieką i spieszy z pomocą :):

"Bóg nie obiecał nieustannego błękitu nad głową,
Ścieżki życia usłanej różami;
Bóg nie obiecał słońca bez deszczu.
Radości bez smutku, pokoju bez bólu.
Lecz Bóg obiecał noc w codzienności,
Wypoczynek po trudzie, światło na drogę,
Łaskę w dniach próby, pomoc z wysoka,
Niezawodną przyjaźń i wieczną miłość."

Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas oraz Wiary, Nadziei i Miłości na Drogę ku Życiu Wiecznemu :)

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: q (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-22 00:48

proponuję przeczytać: (klik).

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: DorMi (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-22 09:12

Kowalem swego losu każdy bywa sam...
Nie można użalać sie nad sobą i stale rozpaczać, jest tyle ciekawych zajęć w których na pewno byś się sprawdziła. A Ty boisz się podać nawet swoje imię. Przecież to tak nie wiele. Swoje możliwości możesz sprawdzić w pracy społecznej, do której stale rąk brakuje. Musisz zrobić coś dla siebie a przy tej okazji okazać serce innym.

Otwórz drzwi tego świata,
Przecież nikt przed tobą ich nie zamknął,
wyjdź na spotkanie z przyrodą, ludźmi,
tam czekają Cię wielkie tajemnice,
I radość spełnianych marzeń...

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: 777 (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2016-05-22 09:28

Dlaczego jesteś niezadowolona? Dlaczego czujesz się, jesteś samotna?

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: anonim (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-23 09:54

Magda nie pociesza mnie takie coś. Nick Vujicic dobrze się mu gada bo mu się w życiu wszytko udało, i co z tego że jest niepełnosprawny, nigdy nie czuł się samotny, miał kochających rodziców, którzy zawsze go kochali. Jestem niezadowolona bo czuję się samotna, czuję się samotna bo jestem samotna. Tak wiem Jezus mnie kocha i to powinno mi wystarczyć. Dlaczego nie wystarcza?

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: orelka (193.239.83.---)
Data:   2016-05-23 13:41

Na kogoś takiego jak Nick Vujicic można patrzeć na dwa sposoby.
Pierwszy:
Co za szczęściarz, wprawdzie nie ma rąk i nóg, ale co z tego, skoro udało mu się znaleźć żonę i doczekać się dzieci. Skoro jemu się udało, a mi nie, to znaczy, że moje życie jest podwójnie beznadziejne.

Drugi:
Co za silny człowiek - ma w życiu naprawdę pod górkę, a jednak znalazł żonę i ma dzieci. W takim razie, skoro ja mam dwie ręce i dwie nogi (a więc zdecydowanie mniej problemów niż on) nie powinnam się załamywać tylko brać się do roboty.

I dlatego na pytanie - co zrobić gdy życie wydaje się beznadziejne, mam tylko jedną odpowiedź (i to wcale nie pocieszającą) - brać się do roboty.
Jeśli praca jest kiepska - poszukać innej, nauczyć się czegoś innego i się przekwalifikować. Nawet jeśli zajmie to dziesięć lat - to warto.

Jeśli problemem jest samotność - poszukać przyjaciół. Zacząć uprawiać jakieś hobby, które pozwala na kontakty towarzyskie (czyli lepsze jest żeglarstwo niż robienie na drutach - choć obie te rzeczy są fajne), poszukać w internecie grup uprawiających jakieś sporty (jazda na rowerze, wycieczki piesze) i się dołączyć.

Jeśli problemem są relacje w rodzinie - poszukać pomocy, jakiejś grupy wsparcia, może psychologa.

W każdym razie - działać. Bo jeśli Ty o swoje życie nie zawalczysz, to nikt za Ciebie tego nie zrobi.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-23 14:08

"O nic przesadnie się nie troskajcie, lecz wszystkie wasze potrzeby polecajcie Bogu w modlitwie blagalnej z dziękczynieniem" (Flp 4,6)
"Ja nie zapomnę o Tobie! " (Iz 49,15)
"Ukochalem Cię odwieczną miłością" (Jr 31, 3)

Powierz to Bogu. Może ma jakiś plan wobec Ciebie i chce Ci coś powiedzieć przez to "pasmo niepowodzeń"?

Obiecuję modlitwę :)))

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: Franciszka (---.45.217.26.citimedia.pl)
Data:   2016-05-23 15:23

"Dlaczego nie wystarcza" - Odpowiedź znajdziesz na modlitwie. Wobec Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie przypomnij sobie wszystkich, którzy zranili twoje serce i przebacz im. Oddaj wszystko, co wydarzyło się do tej pory w twoim życiu Panu Jezusowi Miłosiernemu.
Módl się Słowem Bożym. Pan Jezus da ci odpowiedź. W dzisiejszej (23.05.2016) Ewangelii (Mk 10, 17-27) znajdziesz wskazówkę, którą Jezus dał ewangelicznemu Bogatemu Młodzieńcowi: "Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną" (Mk 10,21). Nie chodzi o materialną stronę tego czynu, o wyrzeczenie się wszystkich swoich cennych rzeczy.
Gdybyś naprawdę wierzyła, że Jezus cię kocha, to nie zadawałabyś tu tego pytania. Nie wierzysz w miłość Jezusa, skoro porównujesz się z innymi ludźmi, skoro masz żal do swoich rodziców i czujesz się samotna. O samotności napisano tu całą ogromną bibliotekę pełną porad. Potrzeba ci jednak jednego: idź i módl się o to, zaufaj Jezusowi.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-23 16:28

Nie wiem, co masz zrobić, aby nie czuć się samotną. Znaleźć ludzi wokół siebie, aby tak się nie czuć? Jeśli Twoja praca Cię przerasta i jest ciężka, to może powinnaś pomyśleć o jej zmianie, o ile to możliwe? Człowiek, aby żyć i się rozwijać, być szczęśliwym, potrzebuje do życia też innych osób, dlatego nie chcesz być samotna, to zrozumiałe. Swoje niepowodzenia oddawaj Bogu, może to Ci pomoże?

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: Agnieszka (---.akopol.com)
Data:   2016-05-23 17:21

Idź na terapię.
Jeśli nie masz pieniędzy to poszukaj w swoim mieście fundacji, które prowadzą terapię za darmo.
Jeśli to nie jest chwilowy problem tylko długotrwały stan wynikający z tego co miało miejsce w przeszłości to samej będzie Ci bardzo trudno sobie z tym poradzić.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: DorMi (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-23 17:31

Przetłumacz sobie poniższy tekst a zrozumiesz. i to co napisałam ... patrz wyżej...

W dwa lata później faraon miał sen.
[Śniło mu się, że] stał nad Nilem. I oto z Nilu wyszło siedem krów pięknych i tłustych, które zaczęły się paść wśród sitowia. Ale oto siedem innych krów wyszło z Nilu, brzydkich i chudych, które stanęły obok tamtych nad brzegiem Nilu. Te brzydkie i chude krowy pożarły siedem owych krów pięknych i tłustych.

Faraon przebudził się.
A kiedy znów zasnął, miał drugi sen. Przyśniło mu się siedem kłosów wyrastających z jednej łodygi, zdrowych i pięknych. A oto po nich wyrosło siedem kłosów pustych i zniszczonych wiatrem wschodnim. I te puste kłosy pochłonęły owych siedem kłosów zdrowych i pełnych.
Potem faraon przebudził się. Był to tylko sen.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: anonim (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-24 11:06

Gdyby psycholog był lekarstwem na samotność to nie było by na świecie ani jednej osoby samotnej. Właśnie tak jest, ktoś mówi że jest samotny, nawet w realu, dostaje odpowiedź idź se do psychologa, znajdź sobie hobby najlepiej czytanie książek nawet z domu nie trzeba wychodzić, dziękuję za takich znajomych i przyjaciół.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: Hanna (150.254.99.---)
Data:   2016-05-24 14:08

Nie ma to jak się obrażać. Jakoś nie widzę, żeby ktoś Ci napisał o niewychodzeniu z domu jako antidotum na samotność. A skoro wiesz, ze warto wychodzić - wyjdź. Odejdź od komputera. Rady na ten temat były. Jest mnóstwo takich hobby i takich form spędzania czasu, które dają kontakt z ludźmi. Może tez warto się rozejrzeć, gdzie i komu w czymś można pomóc? To odwraca myśl od siebie.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: 777 (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2016-05-24 15:40

Jeśli czujesz się dobrze, to po prostu idź do ludzi. Zacznij działać, a zaraz spotkasz wielu. Są różne wolontariaty, duszpasterstwa. Znajdź coś, co lubisz robić. Nie wiem, jakie masz dary i talenty, ale one bywają dobrym punktem zaczepienia.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-24 19:56

Polecam Mszę święta z modlitwą uzdrowienie.
"Cierpi ktoś pośród was? Niech się modli!" (Jk 5,13a)
Pozdrawiam. Zaufaj Panu

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: B. (---.96.195.116.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2016-05-25 02:41

"życie kojarzy mi się tylko z ciężką pracą i samotnością, co zrobić?"
Starać się o Boże błogosławieństwo (żyć zgodnie z Bożymi Przykazaniami) i prosić Boga, aby zdobywanie środków na utrzymanie nie było aż tak ciężkie.
Co do samotności - wybrać się na pielgrzymkę, do wspólnoty (i np. chodzić na spotkania, jeździć na oazy, śpiewać w scholi, itd. :)
Powodzenia.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-25 22:17

Padło dużo wypowiedzi, drogi Anonimie. Wierzę, że Duch Święty posługując się naszymi klawiaturami przekazał Ci kilka dobrych rad. Trzymaj się. Modlę się za Ciebie <3

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: Ziuta (---.dsl.bell.ca)
Data:   2016-05-25 23:36

Szemranie - narzekanie na los, narzekanie na życie... - o. Augustyn Pelanowski:
https://www.youtube.com/watch?v=K6vBtuU7w0M

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: anonim (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-26 12:25

Te same rady były kilka lat temu, zastosowałam się do nich i nic to nie zminiło

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-26 15:44

"Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, myśląc tylko o zaspokojeniu swoich pragnień" (Jk 4,3)
Zmień myślenie. Postaw na pierwszym miejscu Boga i Jego wolę, nie swoje dobre samopoczucie zyciowe. Będziesz szczęśliwa. Bo Jego szczęście będzie Twoim szczęściem. Tylko miłość daje prawdziwe najprawdziwsze szczęście.
A Bóg jest miłością. Zakochaj się w Nim :) pozdrawiam. Trzymaj się. Z Bogiem i Maryją :)

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: Ziuta (---.dsl.bell.ca)
Data:   2016-05-26 16:20

A co byś odpowiedziała innym osobom:
Pewna niewiasta miała nadwagę zagrażającą jej życiu. Postanowiła cos z tym zrobić. Napisała o poradę na forum dietetycznym i dostała wiele porad, różnych diet,
wskazówek jak prowadzić zdrowy tryb życia, ruszać się więcej, co jeść, czego nie itd.....
Po dwóch latach ta sama niewiasta pisze na tym samym forum:
"Te same rady były kilka lat temu, zastosowałam się do nich i nic to nie zmieniło".

Czy uwierzyłabyś, że rzeczywiście po dwóch latach stosowania WSZYSTKICH zaleceń i porad ona jest dalej tak otyła jak była i NIC się nie zmieniło mimo, że
WSZYSTKO zrobiła?

Albo:
Pewien mężczyzna miał ogród. Ogród był bardzo zaniedbany i porośnięty chwastami. Napisał na forum ogrodniczym o pomoc. Dostał wiele porad - jak usunąć chwasty, jak przekopać ziemię, jak sadzić rośliny, jak podlewać. Po dwóch latach mężczyzna ponownie pisze na tym samym forum:
"Te same rady były kilka lat temu, zastosowałem się do nich i nic to nie zmieniło"

Czy wierzyłabyś, że on rzeczywiście wszystko przekopał, wyrwał chwasty, polewał itd.?

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2016-05-26 17:46

"Te same rady były kilka lat temu, zastosowałam się do nich i nic to nie zminiło"

Czy radzono Ci wizytę u psychologa? Czy poszłaś i współpracowałaś z nim? Czy może z góry założyłaś, że psycholog w niczym Ci nie pomoże? Albo że wystarczą Ci jakieś poradniki z działu 'psychologia'?

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2016-05-26 18:29

Ziuta - odnośnie otyłości: ja bym uwierzyła, bo sama tak miałam - skutek choroby. Ale fakt faktem, anonim leczenia odmawia.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: Dorsi (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-26 19:21

@ anonim
Po co Ci doradzać, pouczać jak tobie jest tak dobrze i nie masz zamiaru nic zmieniać, słuchać dobrych rad.
Bądź niezadowolona z życia, samotna. Najwidoczniej z tym czujesz się najlepiej, więc niech tak pozostanie.
Zmienisz cokolwiek w swoim życiu, to dopiero będzie katastrofa.

 Re: Moje życie to pasmo niepowodzeń.
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-05-31 19:13

Anonimie, czy coś się zmieniło? Czy nadal nie widzisz nigdzie sensownej pomocy?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: