logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Chciałabym czasem porozmawiać z kimś na żywo.
Autor: nie chcę podawać (---.centertel.pl)
Data:   2016-05-26 15:09

Zero rówieśników, zero osób tej samej płci...

Witam,

Choruję na zaostrzoną schizofrenię. Mam dwadzieścia kilka lat. Codziennie, oprócz weekendów, uczęszczam do ośrodka dla osób takich jak ja. Ogólnie jest mi tam dobrze, bo są ciekawe zajęcia. Ale mogłoby być lepiej. Moim problemem (w ośrodku jak i w codziennym życiu) jest brak kontaktów z rówieśnikami i osobami tej samej płci. Wszyscy w ośrodku są parę dekad ode mnie starsi, jeśli pojawiają się jakieś kobiety, to są zamężne i dzieciate. Lubię je, ale nie chcą ze mną gadać, bo myślą "jakie ta małolata może mieć problemy". Ostatnio siedziałam na wycieczce w autokarze z jedną z nich i cały czas, zamiast rozmawiać ze mną, rozmawiała ze swoją opiekunką. Aż ta opiekunka (i chwała jej za to) zwróciła jej uwagę, że ona powinna rozmawiać raczej ze mną (mamy podobne zainteresowania). Jedynymi osobami (oprócz opiekunów) które utrzymują ze mną jakieś kontakty, są ośrodkowe stażystki - młode dziewczyny, takie jak ja. Są bardzo sympatyczne, ale na dniach kończą staż. Może być tak, że przez jakiś czas nie będzie żadnych stażystek. Ale mogą przyjść inne - zakładam że będą dobre, ale mogą przyjść też takie, które nie będą chciały utrzymywać kontaktów ze mną i innymi podopiecznymi. Jak sobie z tym radzić? Mam niby jakiegoś facebooka, na którym mam w znajomych obecne stażystki, ale chciałabym też czasem porozmawiać z kimś na żywo... P.S.: Ze szkoły też nie wyniosłam żadnych znajomości, wszyscy pukali się w czoło i mówili, że jestem chora.

 Re: Chciałabym czasem porozmawiać z kimś na żywo.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2016-06-03 11:39

Wspominasz o zainteresowaniach. Super, że masz jakieś konkretne. No to może poszukać ludzi o podobnych? W okolicy, w świecie realnym, albo nawet przez internet? Będą wspólne tematy, będzie szansa na kontakt, choćby korespondencyjny, wokól tych zainteresowań. Chorobę odłóżmy na chwile na dalszy plan, skupmy się na tych zainteresowaniach. Kontakty potrzebuja jakiegos wspolnego podloża. O czym mogłabyś z ludźmi pogadac? O gotowaniu? O literaturze konkretnego typu? O wycieczkach pieszych? O dzikich zwierzętach? Nie wiem, Ty wiesz. Nazwij to sobie, poszukaj blogów, możliwości komentowania, grup dyskusyjnych, kół, klubów itp. z tym związanych...

 Re: Chciałabym czasem porozmawiać z kimś na żywo.
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-06-03 14:01

Nie wiem, gdzie mieszkasz. Ale jeśli to miasto, to muszą w nim być ludzie, którzy się zbierają we wspólnotach - świeckich i katolickich. Napisze ci, co u nas działa. Może pójdziesz tym śladem. U nas są cotygodniowe spotkania w Miejskiej Bibliotece Publicznej, poświęcone różnym tematom, prężnie działa Towarzystwo Oświatowe, spotykające się również co tydzień, są zajęcia w Ośrodku Kultury - spotykają się tam hafciarki, chór, malarki itd., w szkołach jest popołudniami gimnastyka i aerobik. Są też wspólnoty katolickie. Rozejrzyj się wokoło. Na pewno znajdziesz swoje miejsce. Nie możesz ograniczać swoich kontaktów towarzyskich do zajęć w ośrodku. Wyjdź do ludzi. Szkoła to nie jest łatwe miejsce dla tych, którzy są nieco inni niż wszyscy. Obawiam się, ze obecny brak kontaktów wynika u ciebie ze zranień z przeszłości. Porozmawiaj z opiekunką w ośrodku. Niech ci wskaże, dokąd możesz pójść, żeby znaleźć ludzi. Ludzie teraz chętnie szukają kontaktów. Można z nimi rozmawiać wszędzie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: