Autor: Tymoteusz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2016-10-25 19:35
Minęło równo 4 miesiące. Na początku chciałbym wam wszystkim podziękować za wszystkie odpowiedzi, gdyż w jakiś sposób wspierają one w dni, w które czuje się człowiek na prawdę wrakiem życiowym.
Nic się nie zmieniło. Nie sądzę, by coś się pogorszyło, lecz nie polepszyło się też w żadnym stopniu. Skorzystałem oczywiście z rad które mi poleciliście. Zainstalowałem filtr na komputer, problem jednak był w tym, że blokował on mi również strony na któe chciałem wchodzić, a nie miały podłoża pornograficznego. Tak więc po zapisie parę razy hasła, weszło mi ono całkowicie do głowy, mimo, że miało 9 cyfr. Czy mogę zmienić hasło po raz drugi? Mógłbym to zrobić, lecz komu je powierzyć? W końcu jedyna osoba której ufam mieszka 300 km ode mnie.
Drug radą którą wykorzystałem, była rozmowa z księdzem. W odpowiedzi wyraźnie powiedziałem "Jestem biseksualistą, oglądam pornografię zarówno damską jak i męską". U dwóch księży otrzymałem dwie takie same odpowiedzi "Człowiek młody tak ma, trochę sportu, i pomódl się do Boga" zalecenia wykonuję-rezultatów nie ma.
Jestem uczniem liceum, bardzo dobrego liceum, i obecnie nauka nie pozwala mi na wyjścia z domu, a komputer jest jednym z najbardziej potrzebnych mi źródeł wiedzy. Tak więc wywalenie go nie wchodzi w rachubę. Co do zamieszkania pochodzę z województwa lubuskiego, i akurat u mnie nie działa żadna organizacja zajmująca się moim problemem.
A teraz, poza dość suchymi faktami (o ile w mojej sytuacji można użyć tego stwierdzenia). Czuję się potwornie. Ale to tylko obecnie, gdyż znowu zrobiłem "to". Jak to sformułowanie okropnie brzmi. Ale taka jest prawda, gdy moje pożądanie zostaje zaspokojone, moja świadomość jakby ożywa na nowo. Nie wiem czemu znowu wszedłem na strony homoseksualne, skoro nagie kobiety też mnie podnieciły. To jest tak, że chcę więcej i więcej. Najpierw kobieta w ubraniu, potem naga, potem z mężczyzną, potem sam mężczyzna i mężczyźni. A potem myślę, zastanawiam się, dlaczego w ogóle odszukałem te zdjęcia? Te grafiki, skoro do samego zaspokojenia nie były one mi potrzebne. Gdy odstawiam masturbację, i przychodzi uczucie żądzy, mój mózg przestaje pracować. Staję się zwierzęciem, a przecież wciąż jestem człowiekiem. Grzech przyćmiewa moje sumienie, a wyrzuty jego po wszystkim przychodzą ze zdwojoną siłą. Gasną jednak szybko i to właśnie jest przykre.
W mojej głowie pojawiają się takie myśli jak "A może życie geja nie byłoby złe? Miałby męża, byłbym mu wierny... może adoptowałbym nawet dziecko". Mam w sumie paru kolegów, z którymi mam dobry kontakt. Każdy z nich podobał mi się, nie ważne czy brzydki czy ładny. Trwało to jednak tydzień, max dwa. Potem to mijało, przychodził kolejny, aż w końcu wszyscy napawali mnie obrzydzeniem. Stąd wiem, że stały homoseksualny związek jest niemożliwy.
Nadal podobają mi się kobiety. U mnie w szkole jest wiele, po prostu pięknych kobiet. I nie jest tak, że nie czuję wobec nich podniecenia. Czuję, jednak, tak jak opisałem to wcześniej, przeradza się ono prędko w żądzę skierowaną w stronę mężczyzn.
W liceum, gdy jesteś przystojny, zadbany i masz świetne stopnie w nauce, ludzie zastanawiają się "Dlaczego nie masz dziewczyny? Dlaczego nie trzymasz sztamy z najładniejszymi dziewczynami w klasie?" odpowiedź jest dla nich prosta: "Pedał". Mimo, że liceum do którego uczęszczam jest świetne, to nie każdy z nich jest wrażliwym humanistą. Osobiście jestem na biol-chemie, ale dużo chłopaków jest na mat-fizie i z zachowania i toku myślenia nie różnią się oni zbytnio od dresów, czy innych stereotypowych "Sebków". Nie oznacza to jednak, że wszyscy są tacy. W sumie to tylko raz mi powiedziano:" A myślałem, że jesteś ciepły..." gdy siedziałem na instagramie przeglądając zdjęcia ładnych dziewczyn. Mam również kolegów z którymi normalnie gadam, porzucam piłką od baseball'u, popisze na face. Tak więc nie przypięto mi jeszcze plakietki geja, lecz wielu ludzi zaczyna tak o mnie myśleć.
Zastanawia mnie dlaczego tu o tym wszystkim piszę...
I chyba to wewnętrzna potrzeba wygadania się o swoich problemach. No i również możliwość tego, że ktoś podsunie mi jakiś pomysł, który akurat mi pomoże.
Obecnie czytam pismo święte, modlę się do Św. Rity, odmawiam koronkę i dziesiątkę różańca. Nie jest to dużo, ale wykonuję to systematycznie.
Tak więc, nie wiele się zmienia. Będzie już bardzo długo odkąd zacząłem być pół gejem, pół hetero. A zasadzie zacząłem być kimś zupełnie innym niż byłem.
Na koniec napiszę jeszcze tylko o dziwnym zbiegu okoliczności. Dzisiaj poczułem, że po raz po raz kolejny sprawdzić odpowiedzi do mojej wiadomości tutaj. Nie doszła żadna nowa, jednak ja stwierdziłem, że muszę coś napisać. Dzisiaj jest 25 października, a moja wiadomość została dodana 25 czerwca. Równo cztery miesiące, ten sam dzień. Przypadki potrafią naprawdę zadziwiać.
|
|