Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data: 2016-07-25 05:53
O czym ty, Mario, piszesz? Może właśnie jesteś temu dziecku potrzebna, bo z tego, co piszesz, wynika, ze rodzice mają problemy. Tu masz wszystko o chrzcie i zadaniach rodziców chrzestnych (klik).
Teraz odsuń się. Przyszłość pokaże, w jaki sposób będziesz mogła to dziecko wspierać we wierze czy życiu. Dwa obrazy mamy w twojej wypowiedzi - ty, prowadząca swoje życie w Prawdzie, jak piszesz, i oni, którzy "zgrzeszyli przeciwko Bogu oraz rodzinie".
"Powiedział też do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam". Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!" Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony»" (Łk 18,9-14).
Wina zazwyczaj w każdym konflikcie leży po obu stronach... Jak mi ktoś mówi, ze żyje w Prawdzie, to wiem, ze się nie dogadamy.
|
|