logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: Justyna (---.dyn.telefonica.de)
Data:   2016-08-23 13:52

Witam,
Kiedys gdy chcialam zucic palenie przysiegalam ze jesli nieruce to zeby Bog niedal mi dzieci strasznie tego zaluje niewiem jak to cofnac bo gdy mam nerwy I niewiem co dalej robic to zapale a potem strasznie zaluje I prosze Boga o wybaczenie...lecz czy on mnie jeszcze chce sluchac????W zeszlym roku poronilam mojego dzidzusia I do tej pory niemoge zajsc z mezem w ciaze czy to kara???ja,zaluje calym sercem...;(

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2016-08-23 15:14

Nie postrzegałbym tego zdarzenia (w związku z którym łączę wyrazy współczucia) jako kary za nieprzemyślaną przysięgę sprzed lat. Bóg jest Twoim (i wszystkich ludzi) dobrym Ojcem, a nie elektronicznym rejestrem, działającym na zasadzie: wprowadzono przysięgę -> skontrolować dochowanie przysięgi -> w razie niedochowania rozpocząć procedurę ukarania. Pamiętaj też, że Bóg nawet jeśli zsyła na ludzi doczesne kary, zawsze robi to w sposób adekwatny do przewinienia. Tutaj mamy z jednej strony obietnicę zwalczenia osobistej wady (jednej z wielu, bo nikt nie jest doskonały), a z drugiej śmierć dziecka, które nawet nie zdążyło przyjść na świat. Jakieś wnioski?

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-08-23 16:56

Przestań. Bóg cię kocha i nie jest mściwy. Nie mierz Go ludzką miarą. Chce cię nadal słuchać, ale daje ci to, co dla ciebie dobre. Może jeszcze nie dojrzałaś do macierzyństwa. On wie lepiej. Przestań się tak obsesyjnie starać o dziecko, to zajdziesz w ciążę.
Może palenie skomplikowało coś w twoim organizmie, a jeśli tak to sama sobie zaszkodziłaś.

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: E. (---.centertel.pl)
Data:   2016-08-23 19:42

Justyno,
nie wiem dlaczego takie cierpienie spotyka Ciebie i Twojego męża, ale wiem, że na pewno Bóg Cię bardzo kocha, zawsze Ci dobrze życzy i kiedy się modlisz, to na pewno Cię słucha.
Natomiast takich przysiąg (i to jeszcze z sankcją, która brzmiała tak, jakbyś sama siebie obłożyła przekleństwem) w ogóle nie powinno się składać.
Pytasz, jak to cofnąć. Po prostu powiedz podczas pojednania, że złożyłaś taką przysięgę (i wspomnij, że z taką sankcją), że nie udało Ci się jej dotrzymać, żałujesz i chciałabyś prosić Boga o przebaczenie i uzyskać od niej zwolnienie.
Od ślubu prywatnego zwalnia proboszcz, ale tu chyba inny spowiednik wystarczy, bo to w sumie nie było ślubowanie, tylko bardzo niedojrzale złożona obietnica.
O obietnicach zobacz sobie tu:
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/81/n/8109

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: Anna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-08-23 22:48

Witaj Justyno.
Z Panem Bogiem nie wolno pertraktować w tak ważnych sprawach. Człowiek świadomy swoich słabości nie powinien przysięgać też bez potrzeby. Jak wiemy jest to grzech. U mnie w rodzinie (znam tą historię z opowiadania) w czasie II wojny zdarzyła się taka sytuacja: Ciocia, która już nie potrafiła znosić dłużej nieobecności męża, który był oficerem, modliła się podobno do Pana Boga aby oddał jej męża, a zabrał w zamian za niego synka. Pewnie myślała praktycznie, ale to sfera, w którą nie wolno człowiekowi ingerować. W końcu stało się tak, że synka straciła (zmarł na krup) a wujek i tak z wojny nie wrócił. Została sama.
Myślę jednak, że Bóg jest miłosierny i rozumie nasze ludzkie słabości, więc nie rozpaczaj tylko wyciągnij z tego doświadczenia wnioski na przyszłość. Módl się o potomstwo i ufaj całym sercem. Pozdrawiam

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-08-23 23:01

Dobry i Miłosierny Bóg nigdy nie karze w taki sposób. Bywa, że zsyła na nas trudne próby, ale to problem zdrowotny, a nie kara. Warto do Spowiedzi i powiedzieć o tej przysiędze, aby uspokoić serce. Pewnie spowiednik znajdzie radę, ale na przyszłość nie trzeba Kochającemu Bogu obiecywać czegoś, czego nie dotrzymamy. On i tak zna ludzkie, kruche serca a żałującym ociera łzy. Warto zorientować się, gdzie w pobliżu jest poradnia służąca pomocą rodzicom starającym się o potomstwo i stosująca naprotechnologię). Ważna jest też modlitwa z prośbą o dzieciątko :)

Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas oraz pokoju serca od Miłosiernego Jezusa.

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: Alina (---.nwrknj.fios.verizon.net)
Data:   2016-08-24 05:31

Justyno,

Po pierwsze Pan Bog nie jest msciwy.

Po drugie papierosy sa nie zdrowe dla ciebie i dla otoczenia. Moj dziadek umarl bo mial raka pluc dzieki papierosom - przez to stracilam dziadka jak bylam mala. To nie Bog zeslal mu raka, tylko dziadek sam, dobrowolnie palil w pelnej swiadomosci ze to szkodzi. W dodatku ja musialam wdychac dym jako male dziecko, dzieki ktoremu ja mialam probelmy z oddychaniem. Wydaje mi sie ze robisz podobnie dla Twoich bliskich bo pomalu zatruwasz swoj organizm i innych. Jezeli czujesz ze "musisz" zapalic, to zamiast tego wez Rozaniec i ofiaruj "nie palenie" jako twoja ofiare. Jezeli planujesz dzieci, to powinnas pomyslec ze warto bylo by zadbac o wlasne zdrowie i po prostu przestac palic. Wiem ze niektorzy powiedza ze to nie jest takie proste, etc. Ale to mozna zrobic, trzeba troche samo-dyscypliny i przede wszystkim myslenia o innych i jaki to ma wplyw na innych. Nie mozesz byc tak samolubna i myslec "Ja chce zapalic" - ofiara to pierwszy krok przygotowania do bycia matka. Kazda matka musiala w pewnym momencie ofiarowac cos dla dziecka co kosztowalo jakiegos wyrzeczenia.

Natepna sprawa to przysiega. Trzeba brac przysiegi powaznie i nie przysiegac czegos co nie chcemy lub nie mozemy dotrzymac. Jezeli czlowiek byl niedojrzaly to nie rozumial tego co mowi. Zwolnienie z przysiegi trzeba powiedziec w konfesionale. Spowiednik moze zwolinic z przysiegi. Lecz trzeba pamietac tez, zeby na przyszlosc nie rzucac slow na wiatr.

Pan Bog wie wszystko i slyszy wszystko co mowimy i co Go prosimy. Nie znaczy to ze on odpowiada na nasze prosby "Tak" w sposob jaki my mamy na mysli. Pan Bog odpowiada na nasze modlitwy z miloscia w sposob jaki jest on najlepszy dla nas. Pan Bog Cie zna i wie ze bezmyslnie przysieglas cos. On nie jest msciwy. Sw Anna i Sw Joachim nie mieli dzieci przez 20 lat. Czy to bylo dlatego ze Bog ich karal? Tak mysleli ludzie wtedy. Lecz Bog przygotowywal Sw Anne na to aby zostala matka Maryi. Czy Sw Anna winila Boga za to? Nie. Ona ufala Bogu i modlila sie i robila wszystko z calego serca dla Boga. Dzieki wierze Sw Anny, Bog nie tylko dal jej dziecko, lecz dal jej dziecko, ktore zostalo Matka Boza. Bog nie jest msciwy.

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2016-08-24 11:08

Współczuję Pani. Nie dopatrywałbym się kary Bożej w tym, co się Pani wydarzyło. Przyczyn należy szukać raczej u lekarza. Z pewnością nałóg nikotynowy nie sprzyja płodności, tak jak nie sprzyja niczemu. Właśnie minęło 8 lat od chwili, gdy miałem ostatni raz papierosa w ustach. Da się rzucić, naprawdę! A ograniczyć palenie, z pewnością.
Co do przysiąg, to przysięgamy solennie i łamiemy te przysięgi. Miliony, jeśli nie miliardy ludzi przysięgało uroczyście "wierność, miłość, uczciwość małżeńską i to, że nie opuszczę Cię aż do śmierci" i co? Gdyby Bóg chciał karać wszystkich tych, którzy te przysięgi złamali, to by dopiero było. O innych, złamanych przysięgach nawet nie wspomnę.
Myślę, że zamiast martwić się tamtym nie wypełnionym postanowieniem, można jeszcze raz przymierzyć się do jego realizacji. Może się uda?
Czego Pani życzę z najszczerszego serca.

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: Justyna (---.dyn.telefonica.de)
Data:   2016-08-24 13:07

Dziękuje bardzo za mile slowa i pocieszenie. Ale gdy naprawde zaluje to i tak moge sie liczyc ze nie moge miec juz dziecka?

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-08-24 14:40

Będziesz miała dziecko. Jezeli jesteście obydwoje zdrowi, urodzisz. Bóg nie jest mściwy.

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: 777 (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2016-08-24 15:45

Porozmawiaj o tym w czasie spowiedzi. Spowiednik ma odpowiednią władzę, żeby uporządkować tę sytuację. Skoro to była nieroztropna przysięga.

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: MM (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-08-24 18:16

Napisałaś: "Kiedys gdy chcialam zucic palenie przysiegalam ze jesli nieruce to zeby Bog niedal mi dzieci"

Moim zdaniem należy to wyznać jako grzech przy spowiedzi, bo prosząc Pana Boga o zło dla siebie potraktowałaś Go jak szatana.

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2016-08-25 10:09

Ja uważam, że człowiek powinien walczyć ze swoimi słabościami, w tym nałogiem tytoniowym.
Jeśli komuś w tej walce pomaga przysięganie, to niech przysięga. I myślę sobie, że Pan Bóg w naszych walkach z naszymi słabościami poważnie nam kibicuje. I co, miałby gniewać się, że ulegliśmy, że się nie udało? Ile razy się nie udaje?
Jezus przychodząc do ludzi pokazywał "drugą twarz" Ojca. Miłosierny, opiekuńczy, troskliwy, słuchający bardziej niż karzący, wymagający, gniewny i daleki. Jezus: Bóg i człowiek jednocześnie. Emmanuel - Bóg z nami. Jak taki Bóg mógłby Panią ukarać? Bo starając się dojść do dobra, posłużyła się Pani taką metodą jaką Pani znała, jaką uważała za najlepszą? Proszę nie żartować!

A co do dzieci, to co my tu możemy powiedzieć? Możemy życzyć Pani i Jej mężowi wszystkiego najlepszego, modlić się w intencji. Reszta zależy bardziej od Was samych niż od nas. Myślę, że będzie dobrze.

A palenie naprawdę warto rzucić, bo to nałóg wyjątkowo głupi. Tak się złożyło, że w moim życiu miałem do czynienia z ludźmi zajmującymi się produkcją papierosów. Menadżerami wysokiego szczebla, tkwiącymi w tym biznesie dziesiątki lat. Nikt, z jednym wyjątkiem, z nich nie palił. A ten wyjątek, to dziś ma serce szyte przez wszystkich możliwych chirurgów, stendy, bajpasy i cuda wianki w organizmie.

I na sam koniec tej mojej przydługiej i rwanej porady. Jest jeden, uniwersalny i bardzo dobry sposób, który oferuje Kościół, a dzięki któremu można przekonać się czy Pan Bóg wybaczy.
Wystarczy udać się do konfesjonału, w ramach sakramentu zwanego pokuty (dziś używa się raczej nazwy: pojednania) i powiedzieć siedzącemu tam mężczyźnie: zrobiłam/robiłem tak i tak, proszę Boga o wybaczenie.

 Re: Żałuję przysięgi sprzed lat. Czy Bóg mi wybaczy?
Autor: Tionne (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2016-08-25 14:43

Moze Bóg nie dawał ci dziecka, bo chciał aby poczęło i rozwijało się w srodowisku - w twoim łonie, bez papierosów. Chociaż przeciez dzieci rodza się i w takim. Ale popatrz na to z tej strony, że On dba o swoje stworzenie juz od pierwszej chwili zycia. Oddając przysięgę w spowiedzi, powierzasz ją milosierdziu i wtedy juz jej nie ma. A dziecko proś Boga, a da ci jesli bedzie taka wola.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: