logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak uprosić łaskę niemyślenia o niczym?
Autor: Michał (---.retsat1.com.pl)
Data:   2016-09-24 13:13

Dzień dobry.

Chciałem spytać, jak uprosić łaskę małomówstwa. Leczę się na schorzenie psychiczne i od ostatniego "wygłupu", ciągle mi jakieś myśli przychodzą do głowy. Przed wygłupem, przez 2 lata otrzymywałem łaskę małomówstwa, tj. niemyślenia o niczym. Dla wtajemniczonych wszystko będzie jasne. Podczas tego okresu 2 lat, doświadczałem, w ostatnim okresie, obecności Bożej i Jego opieki. Owszem, byłem słaby, ale jednocześnie bardzo blisko Boga. Proszę o wskazówki / ćwiczenia / drogowskazy.

Dziękuję, pozdrawiam.
Michał z Łodzi.

 Re: Jak uprosić łaskę niemyślenia o niczym?
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-09-24 17:40

Każdemu z nas przychodzi na dzień podobno ok. tysiąca różnych myśli. Czasem nas dręczą te których nie chcemy, niektóre myśli to pokusy, a inne pochodzą od Ducha Świętego. Trzeba po prostu starać się żyć jak najlepiej i nie skupiać się tyle na sobie. Po prostu zajmij się czymś pożytecznym, ucz się, pracuj, zaangażuj się w wolontariat. Bardzo pomoże Ci też modlitwa różańcowa, która zajmuje nasze myśli i pobudza do czynienia dobra.
O jakich wtajemniczonych chodzi? :D

pozdrawiam z Bogiem i Maryją :)

 Re: Jak uprosić łaskę niemyślenia o niczym?
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-09-24 20:08

Michale, porozmawiaj o tym z lekarzem prowadzącym.

 Re: Jak uprosić łaskę niemyślenia o niczym?
Autor: Michał (---.retsat1.com.pl)
Data:   2016-09-24 20:11

Dzięki.

Chodziło mi o wtajemniczonych w bardzo bliską, a zarazem ułomną, relację z Panem Bogiem. Kiedy się nie myśli o niczym, niczego się nie analizuje, tylko żyje - tu i teraz, doświadcza się czegoś niezwykłego (przynajmniej ja doświadczałem) - ludzie ni stąd ni zowąd stają się mało konfliktowi, a osoba będąca w stanie niemyślenia - przenika umysły ludzi siłą, która nie pochodzi od niej. Bardzo chciałbym być znów ułomnym, ale rozumiem, że i w tym stanie, w którym jestem teraz, jest coś pożytecznego do zrobienia.

Dzięki.

 Re: Jak uprosić łaskę niemyślenia o niczym?
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-09-24 20:52

Michale, nie ma ludzi niemyślących. Można tylko wyciszyć myśli. Ktoś kto żyje tu i teraz też myśli, tyle ze o "tu i teraz", a nie o tym, co będzie lub było - to jest ewangeliczne "Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy" /Mt 6,34/. Nie ma stanu niemyślenia i nie ma przenikania cudzych myśli. Można się nauczyć analizować teksty pisane i odczytywać emocje, ale to to jest związane ze składnią, stylistyką, frazeologią, itd.- trzeba się na tym znać i wtedy można intuicyjnie wyczuwać intencje, ale zwykli ludzie nie mają umiejętności przenikania ludzkich myśli. Zdarzało się to świętym, ale też Bóg dawał taki dar w służbie bliźnim, a nie dla zabawy. Relacja z Panem Bogiem otwiera na Miłość Pana Boga, a nie na przenikanie myśli drugiego człowieka.

 Re: Jak uprosić łaskę niemyślenia o niczym?
Autor: Michał (193.238.94.---)
Data:   2016-09-25 09:59

Dzięki.

Nie chodziło mi o przenikanie myśli, tylko bardziej, o "samokierowanie". Coś, jak powiedział Jezus:

"Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was." /Mt 10, 19-20/

Może tu jest nieco inny kontekst, ale chodzi mi o to, że nie byłem przebiegły, ani nie planowałem co powiedzieć. Słowa same mi na usta przychodziły, nie wiadomo skąd.

 Re: Jak uprosić łaskę niemyślenia o niczym?
Autor: 77 (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2016-09-25 18:24

Bóg dał rozum do myślenia, a serce do kochania.
Przedstawiaj Jezusowi swoje myśli, myśl przed Nim.

 Re: Jak uprosić łaskę niemyślenia o niczym?
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-09-25 18:55

Nie przeżyłam, Michale, czegoś takiego. Pewnie nie jestem godna. Chyba zresztą lepiej pisze, niż mówię....

 Re: Jak uprosić łaskę niemyślenia o niczym?
Autor: B. (---.96.194.23.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2016-09-30 11:08

Michał, używasz określeń, które nie pochodzą z chrześcijaństwa ("łaska małomówstwa, tj. niemyślenia o niczym", "dla wtajemniczonych wszystko będzie jasne", "Proszę o (...) ćwiczenia", "Kiedy się nie myśli o niczym", "osoba będąca w stanie niemyślenia - przenika umysły ludzi siłą, która nie pochodzi od niej", "samokierowanie").
Czy miałeś kiedyś bliższy kontakt z jakimiś praktykami religii wschodu? Zen? Inne?

Chrześcijaństwo to myślenie o Chrystusie (o Jego życiu, nauce, męce, śmierci i zmartwychwstaniu). To zdobywanie wiedzy na ten temat (na katechezie, np. w szkole albo w Radiu Maryja). Dalej - to staranie się żyć według nauki Chrystusa (według Dziesięciu Przykazań i pozostałej nauki, np "miłujcie nieprzyjaciół).

Gdy katolik stwierdzi, że zgrzeszył, bo nieprzestrzegał któregoś z Przykazań, idzie do spowiedzi (kościół uczy że conajmniej raz w roku, ale można częściej, np. raz w miesiącu).
Po spowiedzi katolik przystępuje do Komunii Świętej, gdzie jednoczy się z Jezusem spożywając Jego Ciało (a czasami i Krew Chrystusa).

Trzymaj się Chrystusa i Przykazań Bożych. Bardzo dobre jest odmawianie Koronki do miłosierdzia Bożego a także Różańca Świętego.
Odmawiając różaniec rozważa się kolejne tajemnice różańcowe (czasami można tylko mówić nazwę tajemnicy zamiast rozważać ją dłużej).
Kolejne tajemnice różańcowe razem tworzą historię życia Jezusa - od Zwiastowania Maryi przez Anioła Gabriela (od poczęcia Jezusa).
Rozważanie tajemnic różańcowych jest rodzajem medytacji - jak widzisz, chrześcijańska medytacja WŁĄCZA myślenie, w przeciwieństwie do medytacji w religiach wschodu, gdzie myślenie mają wyłączyć, a człowiek ma rozpłynąć się w jakiejś nirwanie.
Doświadczył tego znany ojciec Jeseph Marie Verlinde. Ćwiczył intensywnie buddyzm w Himalajach, w Indiach. Napisał świetną książkę "Bóg wyrwał mnie z ciemności". Opisuje skutki praktykowania jogi, pisze o wahadełkach, astrologii, zniewoleniach, o wyjściu ze zniewoleń (został potem księdzem). Piszę z pamięci - miał nawet "dar" jasnowidzenia po tych medytacjach wschodu. Ale zaczął mieć wątpliwości i powiedział - Jezu, jeżeli to nie pochodzi od Ciebie, to zabierz to ode mnie. I dar jasnowidzenia zniknął...

Rozumiem, o co Ci chodzi, wytłumaczyłeś to szczególnie jasno w ostatnim wpisie. Nie planowałeś co powiedzieć, a słowa same Ci na usta przychodziły, nie wiadomo skąd. Michał, myślę że były to dobre słowa i że pochodziły od Jezusa? Ale nie zawsze tak bywa, a człowiek nieraz nie jest pewien, czy takie słowa pochodzą od Boga (jednak napisałeś "nie wiadomo skąd" :)

Dlatego warto trzymać się tego, co pewne. Czyli - zachęcałabym - odmawiaj codziennie rano i wieczorem modlitwę, której nauczył nas sam Jezus (modlitwę "Ojcze nasz"). W niedzielę - Msza Święta. Spowiedź i Komunia Święta. Poznawanie tajemnic różańcowych (życia Jezusa). Koronka.

Trzymaj się lekarza i jego wskazań, a ponadto możesz poprosić księdza o indywidualne błogosławieństwo.
Wszystkiego dobrego, niech Pan Jezus pomaga Ci iść Jego drogą, niech Cię wspiera i błogosławi.
Pozdrawiam serdecznie :)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: