logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Szkoła w niedziele.
Autor: bet (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2016-09-30 13:55

Hej, zapisałam się do darmowej szkoły gdzie zajęcia odbywają się co dwa tygodnie w weekendy. Nie mam na razie innej perspektywy studiowania, ale czy taka nauka w niedziele będzie grzechem?

 Re: Szkoła w niedziele.
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-09-30 15:19

Nie będzie, ale musisz spełnić warunek uczestniczenia w niedzielnej Mszy św. Możesz uczestniczyć w niedzielnej Mszy Świętej w sobotę wieczorem.

Kodeks Prawa Kanonicznego stwierdza: „Nakazowi uczestniczenia we Mszy Świętej czyni zadość ten, kto bierze w niej udział, gdziekolwiek jest odprawiana w obrządku katolickim bądź w sam dzień świąteczny, bądź też wieczorem dnia poprzedzającego” (KPK, kan. 1248, § 1).
http://www.zaufaj.com/prawo-kanoniczne/60.html#8

 Re: Szkoła w niedziele.
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-09-30 16:14

Oczywiście w sobotę wieczorem też będziesz mieć zajęcia i to często o wiele dłużej niż w niedzielę (a godzin mszy w sobotę wieczór nie ma aż tak wiele do wyboru), więc pewnie trudno Ci będzie "spełnić obowiązek" w sobotę. Ale na wszelki wypadek wklejam wątki o mszy podczas niedzielnego studiowania, żebyś tak łatwo się z tego nie zwolniła. Może któryś pomysł stanie się Twoim: (klik); (klik).

 Re: Szkoła w niedziele.
Autor: elle (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2016-10-03 19:37

Mi też zdarzało się uczyć w niedzielę. Pierwszy raz, a był to pierwszy rok mojej pracy zawodowej i zaoczna nauka, rok 1990, zajęcia trwały prawie cały dzień w sobotę i niedzielę ok 8-15. Musiałam dojeżdżać ok 50 km, naprawdę nie miałam możliwości udziału we Mszy Św. w sobotę (mieszkałam w małej wsi, gdzie nie ma kościoła, auta też nie miałam ani moi rodzice), a w niedzielę spóźniałam się na 7 do kościoła w pobliżu szkoły. Pamiętam, ze rozważałam ten problem na spowiedzi i kapłan był równie bezradny jak ja :( Tak, że prawie cały rok szkolny miałam do tyłu z niedzielnymi Mszami. Na szczęście w święta nie było zajęć :) Kilka lat później znowu z racji pracy byłam zmuszona podnieść kwalifikacje. Wtedy też zajęcia były w soboty i niedziele. Jeździłam ze znajomymi autem. Odkryłam jednak, ze niedaleko mojej szkoły jest kościół z Mszą św o 7:30 a zajęcia były od 8 czy 8:30. Trzeba było więc nie jechać ze znajomymi wygodnie autkiem,a wstać o 5 rano i autobusem. A potem dopiero na zajęcia. Trochę ciężko, zwłaszcza w zimie. Ale warto było :)

 Re: Szkoła w niedziele.
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2016-10-03 20:39

Zajęcia w sobotę miałam od 10.00 do 19.00, w niedzielę od 9.00 do 16.00, sto kilometrów od mojej dziury. O 6.00 w sobotę pobudka i wyjazd, o 20.00 dotarcie na nocleg, przed 7.00 pobudka w niedzielę i autobusem w stronę uczelni, Msza na 8.00 w kościele najbliższym miejscu zajęć (jeśli zaczynasz o 8.00, Msze na 7.00 też są, wcześniej niż o 8.00 zajęć w niedziele raczej nie zaczynają), wychodziłam przed końcem, żeby na tą 9.00 zdążyć, po zakończeniu zajęć biegiem na pociąg, w domu byłam na 19.00. Od poniedziałku do piątku praca od 8.00 do 15.00. I tak trzy lata. Dało się. Nocleg tylko trzeba sobie było z soboty na niedzielę na wyjeździe zapewnić - zresztą i tak nie było technicznej możliwości dojazdu na niedzielne poranne zajęcia z domu. No i wstać w niedzielę o tej siódmej.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: